SN: Na własny użytek to też posiadanie narkotyków

Posiadanie nawet niewielkiej ilości substancji odurzających lub psychotropowych na własny użytek należy uznać za posiadanie, które jest zabronione - orzekł Sąd Najwyższy w Warszawie.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

3581

Posiadanie nawet niewielkiej ilości substancji odurzających lub psychotropowych na własny użytek należy uznać za posiadanie, które jest zabronione - orzekł Sąd Najwyższy w Warszawie. Izba Karna SN w siedmioosobowym składzie badała na wniosek pierwszego prezesa Sądu Najwyższego zagadnienie prawne, czy posiadanie niewielkiej ilości narkotyku wyczerpuje znamiona czynu zabronionego. Powodem były różnice w orzecznictwie. Jedne sądy wskazywały, że w świetle obowiązującej ustawy karalne jest posiadanie każdej, nawet najmniejszej ilości narkotyków. Inne stały na stanowisku, że skoro samo zażywanie narkotyków nie jest karalne, nie wyczerpuje znamion przestępstwa posiadanie ich w ilości na swój użytek, ponieważ intencją ustawodawcy nie było karanie "w sposób okrężny" za zażywanie narkotyków, a nie można ich zażyć, nie posiadając ich choć przez chwilę. Można nie wszczynać postępowania

Przedstawiciel prokuratora generalnego argumentował, że w obowiązującym kształcie ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie różnicuje karalności ze względu na to, co się zamierza zrobić z posiadaną substancją. Przypomniał, że w nowelizacji z 2000 roku ustawodawca celowo skreślił przepis, który pozwalał na rezygnację z karania w przypadku ilości posiadanych na własny użytek. Miało to pozwolić skuteczniej ścigać handlarzy twierdzących, że znalezione przy nich narkotyki były przewidziane do użytku własnego. Prokurator zwrócił uwagę, że można zażyć narkotyk, nie posiadając go na własność; "częste są też fakty wzajemnego udzielenia" narkotyku. SN stwierdził, że pojęcie posiadania nie budzi sporu, nie ma też wątpliwości, że pod zarzutem posiadania nie wolno nikogo karać za znajdowanie się pod wpływem środka odurzającego. SN zaznaczył, że także obowiązująca ustawa pozwala - przy małej ilości posiadanego środka i znikomej szkodliwości społecznej - nie wszczynać postępowania.

Liczba wykrytych przestępstw narkotykowych wzrosła Polskie prawo za posiadanie środków odurzających, substancji psychotropowych przewiduje karę do trzech lat więzienia. Jeśli ilość środków lub substancji jest znaczna - od sześciu miesięcy do ośmiu lat. W wypadku mniejszej wagi sprawy sąd może ukarać grzywną, ograniczeniem wolności albo więzieniem do roku. Według danych Biura Rzecznika Osób Uzależnionych obowiązująca obecnie restrykcyjna ustawa spowodowała, że liczba wykrytych przestępstw narkotykowych wzrosła kilkunastokrotnie; zwykle chodzi jednak o posiadanie kilku gramów marihuany. Za posiadanie narkotyków skazuje się w Polsce rocznie 9000 osób, często są to osoby uzależnione, a więzienie uniemożliwia im podjęcie kuracji odwykowej. Działacze na rzecz złagodzenia ustawy wskazują, że Polska ma w tym względzie najbardziej restrykcyjne prawo w UE, a koszty jego stosowania to ok. 80 mln zł rocznie. W Sejmie znajduje się rządowy projekt nowelizacji ustawy antynarkotykowej, który przewiduje odstąpienie od karania za posiadanie niewielkich ilości narkotyków. Projekt zmierza też do wprowadzenia zasady, że osoby uzależnione należy leczyć, a nie karać.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>W kazdym normalnym kraju można legalnie kupić dopalacze, a posiadanie niewielkiej ilości narkotyku nie jest karane więzieniem. Ale żyjemy niestety w POje*anym kraju zwanym POlską - jeśli nie zrobimy przewrotu i nie obalimy tej POpieprzo*ej władzy to boję się że będzie coraz gorzej</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<P>ciekawe na jaką chcesz przewracać ???</P>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>przewrot? na cokolwiek byle nie socjal-komunizm, ktory mamy obecnie ;]</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Wiec gdy&nbsp;widzę&nbsp;zbliżającego&nbsp;sie funkcjonariusza to mogę&nbsp;zjeść&nbsp;jeszcze dyskretnie ostatnią tablete i jestem nietykalny ?</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Towar spożyty = towar legalny. Ot takie kuriozum. Masz coś w kieszeni kurtki 10cm od żołądka i jesteś przestępcą. Masz to 10 cm dalej wewnątrz siebie i już jest ok.</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Znając Polskę, to by ci zrobili płukanie żołądka i wyszukali "rodzyne".</p><p>Prawo prawem, a policjant strażnikiem moralności kochanej młodzieży ;)</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>"także obowiązująca ustawa pozwala - przy małej ilości posiadanego środka i znikomej szkodliwości społecznej - nie wszczynać postępowania."</p><p>Bujda na resorach. Miałem 0,1g, wnioskowałem o umorzenie - teraz i tak muszę pokutować.</p><p>A politycy to hipokryci - każdemu w sejmie dać po joincie i jestem pewien, że ustawa by przeszła!</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Ludzie na całym świecie walczą o swoje w ramach protestu.W Polsce cisza;)</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Czy jak pali ktoś kto nie ma rąk i nie może wziąć lufy w swoje łapska, to też jest przez chwilę w posiadaniu bo trzyma w zębach lufę którą podaje mu ktoś inny np. jego pies ??? hahahaha</p><p>Ja bym tym wszystkim urzędasom z dupami wielkimi od siedzenia i pierdzenia w stołki w karze za debilizł zasądził obowiązkowe palenie skuna przez 5 lat bez zawieszenia !!!</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Pregabalina

nuda i dobre samopoczucie

Tutaj wklej własny tekst. Nasz słownik dokona jego

Wszystko zaczęło się od tego, że dzień albo dwa wcześniej znalazłem 8 tabletek pregabaliny po 75mg.

Jest piątek, wczoraj umówiłem się z kolegą na kota w sobotę, więc od razu po szkole poszedłem do aptek po sudafed, w międzyczasie stwierdziłem, że skoro znalazłem trochę pregabaliny i czytałem, że można ją miksować razem z metkatem to pomyślałem, że dołożę ja i zrobię z tego lekki miks, ale po chwili mi przeszło, ponieważ pregabaliny nie znam tak bardzo i nie wiem nawet jak się po niej zachowam.

  • Bad trip
  • LSD-25

Pierwszy samotny trip u siebie w domu. Chciałem przemyśleć sobie parę wcześniej przygotowanych zagadnień, ekscytacja spowodowana długim oczekiwaniem i założeniem, że chciałbym by trip wniósł co nieco do mojego życia. Nastrój pozytywny, spokojny, jednak gdzieś tam na głębszych poziomach mogła jawić się lekka obawa, spowodowana ostatnim doświadczeniem, w którym z kolei z kolegą było bardzo źle.

Na godzinę przed zażyciem postanowiłem pomedytować, w celu całkowitego wyciszenia.

T- 12:00

No to jedziemy! Zaaplikowałem dwa kartoniki dietyloamidu kwasu lizergowego, po czym wróciłem do medytacji.

T+10min

Ku memu zdziwieniu, substancja zaczyna już wyraźnie oddziaływać na mój organizm.

T+20 min

Już wiedziałem, że to nie byle jaka podróż. Nagle zaatakowała mnie tak ogromna fala bodźców, że stopniowo mój mózg nie nadążał ich przetwarzać. Wzbudziło to mój niepokój.

  • Marihuana

Poziom doświadczenia:LSD, amfetamina, benzydamina, thc, alkohol

  • Bad trip
  • Inhalanty

dzień jak każdy inny, miałem ciśnienie żeby się czymś odrealnić

Wyszedłem z domu około godziny 19 w celu zakupienia paczki papierosów i gazu do zapalniczek w osiedlowym sklepie. Skąd ten chory pomysł mógł mi przyjść do głowy... Zaraz po wyjściu odpaliłem szluga i wziąłem pierwszego macha z butli. Po kilku sekundach poczułem mrowienie nóg i dziwnie "zakręcony" umysł. To był dopiero początek bo gdzieś około godziny spędziłem siedząc z dziewczyną i paląc szlugi, warto dodać że zanim do niej dotarłem to gaz już przestał działać.

II uderzenie (godzina 20:00)