Polska uporała się z narkoproblemem. Sytuacja jest najlepsza od 10 lat

Spada liczba przestępstw narkotykowych wśród młodych – wynika z najnowszych statystyk policyjnych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Gazeta Prawna

Komentarz [H]yperreala: 
Cóż, optymizm zawsze na propsie, jak mawiają przedtawiciele pokolenia grzecznych i bardziej racjonalnie podchodzących do życia dzieci.

Odsłony

328

Spada liczba przestępstw narkotykowych wśród młodych – wynika z najnowszych statystyk policyjnych.

Liczba nieletnich podejrzanych o popełnienie przestępstwa narkotykowego, czyli o handel lub posiadanie używek, zmniejszyła się z 3,6 tys. w 2013 r. do 2,8 tys. w roku ubiegłym. To najniższy wskaźnik do ponad dekady. W 2003 r. po raz ostatni liczba podejrzanych wynosiła mniej niż 2,5 tys. W kolejnych latach bowiem kształtowała się w granicach 3,5–4,5 tys.

Na taką sytuację wpływ mają m.in. wprowadzone trzy lata temu liberalizujące przepisy dotyczące posiadania marihuany. Zgodnie z nimi w przypadku ujawnienia nieznacznej ilości narkotyku prokurator może zrezygnować z prowadzenia postępowania karnego w stosunku do posiadających narkotyk. Dane Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka wskazują, że w 2013 r. z tego artykułu umorzono 3 tys. spraw (nie tylko względem nieletnich), a w 2014 r. już o jedną trzecią więcej, czyli łącznie 4 tys.

Mniej narkotyków idzie w parze z malejącą przestępczością wśród nieletnich. W ubiegłym roku czyny karalne popełniło nieco ponad 42,5 tys. małoletnich. Tym samym ich udział w stwierdzonych przestępstwach wyniósł tylko 4,7 proc. To najlepszy rezultat od 1990 r. Wówczas udział nieletnich sięgał blisko 4 proc., ich liczba wyniosła 60,5 tys., bo wtedy młodych ludzi było więcej niż dzisiaj.

Socjologowie uważają, że nadchodzi era grzecznych i bardziej racjonalnie podchodzących do życia dzieci. Doktor Marcin Sińczuch z Ośrodka Badań Młodzieży na Uniwersytecie Warszawskim wymienia główne powody, które mogły się przyczynić do zmian: demografia, ekonomia, przemiana społeczna, w tym zmiana sposobu życia. Inną istotną kwestią jest też zamiana nielegalnych narkotyków, na te ogólnodostępne. - Zwiększa się też liczba dzieciaków nadużywających w celach pozamedycznych leków sprzedawanych na receptę. Wiemy, że najwięcej dzieci eksperymentuje w wieku 13-15 lat. I głownie dotyczy to dziewczynek – mówiła dla RMF FM Ewa Jankowska, prezes Polskiego Związku Producentów Leków bez Recepty (PASMI). Ale jeszcze większym problemem są dopalacze.

Jak zauważa dr Piotr Burda, krajowy konsultant w dziedzinie toksykologii klinicznej, za rosnąca popularnością syntetycznych używek przemawia ich silne, długotrwałe działanie. 

– Młodych pociągają teraz dopalacze. Prowadzone przeze mnie badania wskazują, że coraz więcej osób ulega zatruciu tymi substancjami. To oznacza, że rośnie ich popularność – mówi dr Piotr Burda.

Moda na dopalacz

I raportuje: w tym roku do szpitala z objawami zatruć trafia średnio 450 osób miesięcznie, tymczasem w poprzednim dotyczyło to około 200 osób. Jeśli taka skala utrzyma się w kolejnych miesiącach br., to aż dla 6 tys. osób przygoda z dopalaczami może skończyć się hospitalizacją. Czyli dla ponad dwa i pół razy większej grupy niż rok wcześniej. Tymczasem już 2014 r. był rekordowy pod tym względem – 2,5 tys. osób trafiło do szpitali, czyli znowu dwa i pół razy więcej niż w 2013 r. 

Doszło do reaktywacji zamkniętych w 2010 r. sklepów.

– Ponadto działalność handlowa w tej dziedzinie przenosi się do internetu – mówi Agata Kwiatkowska z Fundacji Redukcji Szkód. Jak tłumaczy, jest to dla osób poszukujących używek o wiele wygodniejsze niż szukanie dostawcy na mieście. Ponadto jej zdaniem wielu młodym osobom, szczególnie dobrze wykształconym, zależy, by uniknąć notowania przez policję. – Boją się, że może im to zaszkodzić w przyszłej pracy – mówi Agata Kwiatkowska. Bezpieczniej jest więc sięgnąć po legalne środki, mimo że mogą one być bardzo niebezpieczne.

I choć w wakacje kolejnych 14 substancji znajdzie się na liście zakazanych, to na rynku w ich miejsce pojawią się kolejne nowe dopalacze. – Producenci syntetycznych narkotyków bawią się z ustawodawcami w kotka i myszkę – kwituje Agata Kwiatkowska. Z najnowszego raportu EMCDDA, unijnej agencji ds. monitorowania narkomanii i narkotyków, wynika, że tylko w zeszłym roku wykryto 101 nowych substancji. Jak wyliczają unijni eksperci: raz na tydzień wykrywane są przynajmniej dwa nowe produkty. Tymczasem jeszcze dekadę temu były to dwie, trzy substancje, ale… rocznie. Szczególnie popularna jest sztuczna „trawa”, czyli syntetyczne kannabinoidy – sprzedawane jako legalne zamienniki konopi indyjskich. Jak dotąd system wczesnego ostrzegania UE wykrył ponad 130 syntetycznych kannabinoidów.

Jak ostrzegają unijni eksperci, są one bardzo groźne dla zdrowia. W efekcie ich zażywania dochodzi do uszkodzenia nerek, płuc, kłopotów z krążeniem czy pojawienia się drgawek. Problem narasta, dlatego w związku z niedawnymi przypadkami zgonów i ostrych zatruć związanych z tymi substancjami w Europie oraz na świecie EMCDDA wydała ostrzeżenia dotyczące zdrowia publicznego.

Artur Malczewski z Krajowego Biura Przeciwdziałania Narkomanii dodaje, że jest jeszcze jeden problem: polska młodzież cały czas chętnie sięga po marihuanę. Z danych EMCDDA wynika, że znaleźliśmy się na siódmym miejscu wśród 28 państw, jeżeli chodzi o najwyższy odsetek młodych między 15. a 16. rokiem życia mających styczność z konopiami indyjskimi. Wysokie spożywanie przez nich marihuany nie musi być jednak widoczne w statystykach policyjnych. 

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

35p (niezweryfikowany)

<p>Dzieciaki nauczyły się kitrać z swoimi zabawami,&nbsp; chuj&nbsp; nie mniej&nbsp; osób ćpa. Prawie każdy&nbsp; lata najarany w liceum/gimbazie</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Dekstrometorfan
  • Miks

polana obok którejś z wiosek, 4-6 osób zależnie od momentu, atmosfera dobra, tj. wszyscy nafurani, nikt przesadnie napity

Jako że miało to miejsce w tamtym roku i nie jestem w stanie opisać wydarzeń chronologicznie, skupię się na samym doświadczeniu, gdyż było unikalne, i pomimo dwóch prób odtworzenia wygląda na to, że raczej nie daje się powtórzyć eksperymentalnie. Było to w listopadzie 2012, miałem jechać w pewne miejsce, w które ostatecznie nie pojechałem, sfrustrowany i z nadmiarem gotówki w portfelu zaproponowałem kumplowi wspólne ćpanie. Nie miałem ochoty na alko (jak zawsze), ani palenie(jak nigdy), po chwili negocjacji postanowiliśmy udać się do apteki celem zakupu Acodinu. Był tylko jeden.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Wzgórze, 12-13 sierpień - noc spadających perseidów

Pierwszy raz z opoidami. Najśmieszniejsze jest to, że mieliśmy oglądać gwiazdy, a nie pamiętam szczerze żadnej.

 

17:00

Zapaliłem papierosa i spojrzałem na moich znajomych (powiedzmy, że będą to A, K, R) z ironicznym smutkiem w oczach, po chwili gałki oczne zostany zwrócone w stronę zarzącego się ogniska, a później na A - "Ej no, kołujemy się na coś czy nie?" - odpowiedziałem, że na mieście jest syf, a zapasy K się skończyły. Po chwili otworzyłem swojego browara jak moi rówieśnicy i spoglądałem w niebo.

17:15

  • Benzydamina
  • Pozytywne przeżycie

Piękna pogoda, jeszcze piękniejsze miejsce i niesamowicie pozytywny humor.

Ostatnio z kuzynem zaopatrzyliśmy się w 7 saszetek leku na przeczyszczenie pochwy. Pojechaliśmy wraz z dziadkami do naszej ukochanej wioski, w której przewijało się dużo środków psychoaktywnych. To było pierwsze spotkanie z benzydaminą od 8 miesięcy, kuzyn jeszcze tego nie próbował. Po spokojnym dniu wieczorem przeszliśmy do ekstrakcji, kiedy wysuszyliśmy benze zapakowaliśmy ją do gumowych kapsułek gdyż nie lubimy połykać bombek. Wyszliśmy do kumpli pracujących nad jeziorem, wypiliśmy u nich po 2 piwa i zapaliliśmy parę fajek.

  • Marihuana

Doświadczenie: marihuana, haszysz, extasy, amfetamina, grzybki halucynogenne, benzydamina, kodeina.




Dawka: 5 pigul (smerfy) doustnie.




Set&Setting: dobrej jakości impreza techno w średniej wielkości klubie.