Po dopalaczach prosto do... szpitala

Policja kontroluje klientów kieleckich sklepów z dopalaczami. Patrole stoją tam ciągle. Pierwszego dnia akcji wylegitymowano około 200 osób.

Konkormir

Kategorie

Źródło

Echo Dnia
Michał Nosal

Odsłony

2580

Policja kontroluje klientów kieleckich sklepów z dopalaczami. Patrole stoją tam ciągle. Pierwszego dnia akcji wylegitymowano około 200 osób.

- 17-letni chłopak trafił w środę do szpitala w Kielcach po tym, jak zażył dopalacz - informuje dyrektor placówki Włodzimierz Wielgus. To w krótkim czasie kolejny podobny przypadek. Kieleccy policjanci legitymują wszystkich klientów sklepów z takim asortymentem. Są pierwsze efekty.

Z danych "skarbówki”, która w ciągu ostatniego roku trzykrotnie kontrolowała świętokrzyskie sklepy z dopalaczami wynika, że w czerwcu 2010 w naszym województwie działało 11 takich punktów. Teraz jest ich już 17. Działają w Busku, Jędrzejowie, Kielcach, Końskich, Ostrowcu, Skarżysku, Starachowicach, Włoszczowie i Staszowie.

- Dopalacze to narastający problem - przyznaje Włodzimierz Wielgus, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach. - Odnotowaliśmy już kilka przypadków hospitalizacji młodych ludzi, którzy je zażyli. Ostatni, 17-latek, trafił do nas w tym tygodniu. Młodzi trafiający do szpitala pod wpływem dopalacza mają zaburzony kontakt z rzeczywistością, prężenia nerwowe, wymioty, przyspieszone bicie serca. Potem zdarza się, że nie pamiętają tego, co się działo. Gdy pytaliśmy, co zażyli, padały nazwy "sztywny misza”, "gumisiowe jagody”, "tajfun”.

Według dyrektora kieleckiego szpitala dziecięcego, wielu młodych ludzi zdających sobie sprawę ze szkodliwości narkotyków, nie ma pojęcia jak groźne mogą być dopalacze.
- Działają one nie tylko na układ nerwowy, ale także na inne organy. Nie można wykluczyć, że w pewnych okolicznościach zażycie jednej tabletki może prowadzić do śmierci. Powinno się ograniczać handel nimi i zadysponować środki na edukowanie młodych ludzi o szkodliwości tych substancji - mówi Włodzimierz Wielgus.

O przeznaczenie pieniędzy na taką edukację, wystąpił jako miejski radny w Kielcach. W środę kieleccy policjanci zaczęli kontrolowanie osób odwiedzających działające w mieście sklepy z dopalaczami. Akcja ma trwać do odwołania. Patrole od otwarcia do zamknięcia mają znajdować się w okolicach punktów oferujących tak zwane towary kolekcjonerskie i legitymować ich klientów. Chcą ustalić, kto jest zainteresowany takim towarem. Tylko w pierwszym dniu akcji wylegitymowali około 200 osób, w tym wiele nieletnich.

- Samo pojawienie się patroli wystarczyło, by w niektórych sklepach opuszczono rolety, a pracownicy dostali wolne - opowiada Iwona Miter z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>jebany lamus, przez niego zdelegalizuja DD..</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketamina


Właściwie nie wiem od czego zacząć. Ketamina to strasznie chaotyczny

narkotyk. Doświadczenie jest bardzo intensywne, ale ciężko cokolwiek o nim

powiedzieć ;). To jest coś odwrotnego do kwasa, po którym dostrzegamy

idealną harmonię i ciągłość tętniącego życiem świata który nas otacza,

miłość, pokój... K to wręcz śmierć, fragmentacja otaczającej nas

rzeczywistości, zamknięcie się w swoim świecie. K to ciągłe dygresje i

przeskakiwanie z tematu na temat. Teraz nie dziwię się treści raportu

  • Szałwia Wieszcza

Spożywane substancje- Salvia Divinorum oraz Ipomea Violacea(LSA)




Doświadczenie- Duże (głównie natura)







Kilka dni temu po raz kolejny spróbowałem Ipomei, której nasiona jak wiadomo zawierają LSA.


Tym razem mój wybór padł na nasiona firmy Plantanina(lub jakoś tak)

Nasiona spożylem ok. godz 17 w ilości 160 (cztery opakowania).

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Tripraport

Dobre nastawienie na spontana

 

        Z powodu ładnej pogody, kilku znajomych organizuje ognisko z kiełbaskami nad rzeką. Piszę do swojego ziomka, żeby wpadał na ośke na grande, pyta się mnie o plany, na co mu odpowiadam, że mam dzisiaj ochote się zgrandzić, wpierdolić do pociągu i pojechać gdzieś w chuj, najchętniej za granice. Jako, że to jest typ lubiący grande na hardcorze to od razu zostaje zachęcony takim planem i mówi, że jak tylko będzie mógł to dołączy do nas na ognisku.  W dalszej części opisu będę nazywał go H.

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Pogoda: Pierwszy naprawdę słoneczny i ciepły dzień roku Miejsce: środek lasu Nastawienie: raczej dobre, niewielki stres spowodowany oczekiwaniami i podnieceniem Ludzie: z przyjacielem

Prolog

Z G. Spotykam się wieczorem nad rzeką. Odpalamy jointa aby lepiej nam się planowało jutrzejszy wyjazd.

- Las? – pyta G.

Od dłuższego czasu obiecaliśmy sobie hometa w lesie. W sumie to ja zawsze na to naciskałem bo obawiam się psychodelików w mieście. Miasto jest królestwem paranoi, hałas, smród, zamknięci, smutni ludzie – samo w sobie jest złym set and settings. Co innego las – natura, miliony bodźców, miliony kolorów.

randomness