Niepokojące dane: Co siódme dziecko w Polsce sięgnęło po narkotyki

Co siódme dziecko w Polsce w ciągu ostatniego roku sięgnęło po narkotyki. Średni wiek pierwszego kontaktu z takimi substancjami to 14 lat - wynika z najnowszych danych Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

twojezdrowie.rmf24.pl
Michał Dobrołowicz

Odsłony

538

Co siódme dziecko w Polsce w ciągu ostatniego roku sięgnęło po narkotyki. Średni wiek pierwszego kontaktu z takimi substancjami to 14 lat - wynika z najnowszych danych Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

Jak mówi Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, po dopalacze sięga teraz tylko co setny nastolatek. Dużo popularniejsze są marihuana i amfetamina. Mimo to w ciągu ostatniego roku zdecydowanie wzrosła liczba zatruć dopalaczami.

"Z tymi dopalaczami coś się takiego dzieje, jak również w zachowaniach ludzi, że mimo doświadczania negatywnych skutków oni dalej brną w używanie ich i zachowują się coraz bardziej ryzykownie" - zauważa Jabłoński.

Jak podaje Główny Inspektorat Sanitarny, tylko w październiku dopalaczami w Polsce zatruło się 315 osób - dwie z nich zmarły. Najwięcej zgonów związanych z zażyciem tych substancji - 4 - odnotowano w tym roku w marcu. Województwa, w których najczęściej dochodziło w tym roku do zatruć dopalaczami to woj. łódzkie i woj. śląskie. Najmniej takich przypadków odnotowano na Opolszczyźnie i Podkarpaciu.

Niepokojące jest też to, że do lekarzy trafiają coraz młodsze osoby, które zatruły się dopalaczami. Zdarzają się nawet 9-letni pacjenci.

Największym problemem nie jest handel dopalaczami w sklepach - bo tych już prawie nie ma. Teraz przeniósł się on do sieci. Dopalacze można zamówić także "na telefon" - dilerzy na forach udostępniają swój numer telefonu. Jednak jak przekonuje rzecznik policji Mariusz Ciarka, ogromna większość tych ogłoszeń to oszustwo - chodzi m.in. o próby wyłudzenia pieniędzy od osób, które zadzwonią na dany numer i słono zapłacą za połączenie. Prawdziwych dilerów policjanci starają się wyławiać z gąszczu fałszywych ogłoszeń. Cały czas trwa też walka z... kreatywnością przestępców, którzy np. rejestrują sklepy za granicą, by trudniej było je zamknąć, albo nakłaniają klientów, by zamiast pieniędzy, płacili bitcoinami.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ayahuasca
  • Tripraport

mniej więcej raz na tydzień przyjmowałem wieczorem swój sakrament i niedługo potem szedłem do łóżka. Zgaszone światło, wokół spokój i cisza, nikt nie przeszkadza. Gdy akurat miałem kiepski nastrój albo byłem chory to sobie odpuszczałem.

Niniejszy tekst to opis i podsumowanie doświadczeń moich dwunastu sesji ayahuascowych odbytych na przestrzeni trzech miesięcy. 

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Podejście jak zwykle piękne. Jedyne co mogło mi przeszkadzać to obecność domowników.

>>>Tam, gdzie rodzi się pomysł<<<

Po mojej pierwszej przygodzie z acodinem nie zraziłem się i postanowiłem spróbować jeszcze raz, tym razem czyste tabletki, bez mieszania z imbirem (według mojego doświadczenia imbir wzmacnia, ba, zmienia działanie narkotyków!) I postąpiłem prawidłowo, ponieważ ten trip przebiegł bardzo pomyślnie i przyjemnie. Dekstrometorfan pokazał mi swoją sympatyczną stronę, lepsze oblicze.

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Świeżo po przeprowadzce na drugi koniec kraju. W trakcie nieco trudnej aklimatyzacji do nowego miejsca, w obcym mieście, z dala od praktycznie wszystkich bliskich mi osób. Po trzech tygodniach nieskutecznych prób zapoznania się z ludźmi z nowych studiów, nareszcie koleżanka z roku zorganizowała dużą domówkę, w trakcie której miał miejsce cały trip. To, że znalazłem się na imprezie będąc na grzybowej fazie, było spontaniczne i niezaplanowane. Tego samego dnia z Bieszczad wracał kumpel - D, z którym wcześniej miałem okazję jeść grzyby. Chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (spotkać się z D a jednocześnie nie ominąć imprezy) zgarnąłem go na domówkę do niejakiej M. Z D był również jego kolega, którego znałem z widzenia - W. Pod wpływem namowy D, zjedliśmy grzyby, które w założeniu miały nas puścić zanim pójdziemy do M. Stało się jednak inaczej.

Wprowadzenie: Niniejszy raport jest retrospekcją sięgającą ok. 3 lat wstecz. Po złotym okresie z psychodelikami trwającym dobrze ponad pół roku, podczas którego zaliczałem praktycznie same bardzo udane i zapadające w pamięć tripy, przyszedł czas na serię nieco gorszych podróży. TR opisuje pierwszy z serii już-nie-złotych psychodelicznych wypraw. Żadna z nich nie skończyła się bad tripem. Nie wspominam ich jako złych. Zwyczajnie nie były one najlepsze (w nie-eufemistycznym znaczeniu tego słowa).

  • Marihuana
  • Tripraport

Paląc wcześniej stopniowo przekraczałem dawki, była to jak dotąd największa ilość wypalona w najkrótszym czasie. Nastawienie na przyjemną, daleką podróż. Sobotni wieczór.

Wydarzenia opisane w raporcie miały miejsce wiele czasu temu i to one skłoniły mnie do założenia konta na neurogroove. Zacząłem opis na hyperrealu pod wątkiem o fazach stulecia i w sumie " czemu by nie zrobić z tego TR". Wahałem się czy o tym pisać ponieważ gdybym nawet stworzył książkę na ten temat nie zdołałbym uchwycić nawet 1/10.000 tamtej fazy. Dlatego opisałem głowie początek.