Niedoszłe ofiary Holocaustu w sojuszu ze... zwolennikami legalizacji marihuany

Do zadziwiającego sojuszu politycznego doszło w Izraelu, na niespełna dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi. Partia Ocalałych z Holocaustu, ludzi starszych i raczej statecznych, zdecydowała się przyłączyć do partii „Absolwenci Zielonego Liścia” – niewielkiego ugrupowania, którego program koncentruje się wokół kwestii legalizacji marihuany.

a.

Kategorie

Źródło

wp.pl

Odsłony

441
Do zadziwiającego sojuszu politycznego doszło w Izraelu, na niespełna dwa tygodnie przed wyborami parlamentarnymi. Partia Ocalałych z Holocaustu, ludzi starszych i raczej statecznych, zdecydowała się przyłączyć do partii „Absolwenci Zielonego Liścia” – niewielkiego ugrupowania, którego program koncentruje się wokół kwestii legalizacji marihuany. Dla partii Ocalałych najważniejszą kwestią są ich zdaniem nieuczciwie wypłacane zapomogi państwowe. Członkowie ugrupowania uważają, że państwo nie przekazuje im wszystkich pieniędzy, jakie powinni otrzymywać jako niedoszłe ofiary Holocaustu. Twierdzą też, że pieniądze, które Niemcy wypłaciły Izraelowi jako rekompensatę za Zagładę, w rzeczywistości zostały wydane na inne cele. Całkowicie inny jest cel Absolwentów Zielonego Liścia, którzy, zgodnie z nazwą, dążą do legalizacji marihuany. Jaakow Kfir, przewodniczący partii Ocalałych z Holocaustu, powiedział że połączył siły z Absolwentami, aby przyciągnąć więcej uwagi do sprawy osób, które przeżyły Zagładę. Egzotyczny sojusz rzeczywiście zainteresował media i polityków, ale komentarze w większości są negatywne. Politycy większych partii dziwią się, że Ocalali zdecydowali się na połączenie sił z partią o tak niepoważnym programie zamiast „dołączyć do kogoś, z kim mieliby większe szanse”. Nie wydaje się też, by Absolwenci Zielonego Liścia mogli zdobyć liczbę głosów pozwalającą im wejść do parlamentu. P

Oceń treść:

Average: 7 (2 votes)

Komentarze

prosiak44 (niezweryfikowany)

Złe relacje z faszystami!
alanfajnal (niezweryfikowany)

:)
Anonim (niezweryfikowany)

Legalizacja jest niepoważnym programem? To jaki kurwa program jest poważny? Podnoszenie podatków i coraz większe ograniczenie swobód?
Nerwowy (niezweryfikowany)

Dokladnie,to chyba jeden z najrozsadniejszych programow jakie polski(demokratyczny wychowany w komunizmie)rzad moglby zrobic.zalegalizowac i opodatkowac,bo nie rozumiem dlaczego panstwo okrada obywateli np .podatkiem dochodowym.To przeciez ja zapierdalam codziennie do pracy i ja zarabiam te pieniadze a wygodne urzedasy pierdzoce w stolek kroi mi czesc pensji?za co kurwa!?po co?!ja pierdole ...juz nie moge....
Astacus (niezweryfikowany)

I tak tam nie wyjadę, nawet jak zalegalizują LSD :).
Mr. Aptekarz (niezweryfikowany)

A ja bym się skusił... I żeby jeszcze można było kupiĆ je w np. koisku
FlaT (niezweryfikowany)

Nosz kurwa, dlaczego u nas nie ma takich polityków i nie powstają takie partie?! ;) BTW: Konieczność rozwiązywania trudnych zdań matematycznych przed dodaniem komentarza znacząco utrudnia mi dodanie tegoż gdy jestem upalony... :P
FlaT (niezweryfikowany)

Nosz kurwa, dlaczego u nas nie ma takich polityków i nie powstają takie partie?! ;) BTW: Konieczność wykonywania skomplikowanych obliczeń matematycznych znacząco utrudnia mi dodanie komentarza gdy jestem upalony... :P
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MIPT
  • Pierwszy raz

Dobry humor, bardzo pozytywne nastawienie na trip. Pogoda dość słoneczna, ciepło. Wsparcie znajomego, który też jadł. Ogólnie przygotowałem wszystko tak by wyszło dobrze i nic mi nie przeszkodziło.

Wprowadzenie

  • Szałwia Wieszcza

Ognisko-impreza w bardzo malowniczym miejscu. Ogólnie było mnóstwo śmiechu a większość osób dobrze znana więc samopoczucie zdecydowanie pogodne.

18-20 - Miłe złego początki

  • 2C-E

Autor: MeneVes

Doświadczenie: alkohol, amfetamina, polskie dropsy (słabsze czy mocniejsze mdxx, raczej słabsze), BZP/TFMPP (diablo XXX), DXM(max 900mg), kodeina, marihuana, mefedron(mój ulubiony :]), chyba tyle

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Domek letniskowy nad jeziorem, upalne, lipcowe popołudnie i wieczór. Trip to pełen spontan, ja i M. niczego nie oczekiwaliśmy, nastawienie "niech się dzieje co chce"

  

T-2h (18.00) Robimy zakupy i jedziemy na miejsce, domek znajduje się ~50km od naszego miasta, w samochodzie jest gorąco, żar leje się z nieba i tak naprawdę nic nas zbytnio nie napawa optymizmem, jednak im bliżej celu, tym humory stają się lepsze, a przyszłość bardziej świetlana. Wystarczyło zostawić miasto za plecami.

T-1h Dojeżdżamy na miejsce, spoceni i zmęczeni podróżą. Postanawiamy przed tripem wskoczyć do jeziora, aby się fizycznie i mentalnie oczyścić. Był to świetny pomysł - wróciła nam energia i siły życiowe.

randomness