Poseł z Poznania o marihuanie: „Jeśli ktoś poczęstuje, nie odmawiam”

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wpoznaniu.pl
Franciszek Bryska

Odsłony

61

Franciszek Sterczewski poseł klubu Koalicji Obywatelskiej w niedzielę w programie Bez kitu w TVN GO rozmawiał z wiceministrem Arkadiuszem Czartoryskim o legalizacji marihuany. Parlamentarzysta z Poznania po raz kolejny opowiedział się za legalizacją narkotyku.

Poseł Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że sytuacja, w której Polacy nie mogą korzystać z marihuany w swoim kraju podczas gdy u naszych sąsiadów nie ma z tym problemu, powinna ulec zmianie. Zdaniem Sterczewskiego to stosowanie podwójnych standardów w Unii Europejskiej. Poznański poseł podał przykład ze swojego rodzinnego miasta, gdzie za posiadanie marihuany możemy być aresztowani przez policjantów, a wystarczy wsiąść w pociąg do Berlina by nie przejmować się konsekwencjami korzystania z narkotyku.

"W jednych państwach się nie każe za to, a Polska prześladuje młodych ludzi. Trawka nie jest żadnym wielkim narkotykiem, tylko normalną używką tak, jak papierosy czy alkohol. Czy prohibicję na alkohol też powinniśmy wprowadzić?" – pytał Franciszek Sterczewski.

Przeciwnego zdania był drugi gość programu. Wiceminister Sportu i Rekreacji Arkadiusz Czartoryski podkreślał, że marihuana jest narkotykiem, i tak jak inne ma zły wpływ na organizm. Zamiast tego proponuje by metodą na odstresowanie się i relaks był sport. Poseł PIS-u zaprosił Polaków na Orliki i hale sportowe.

"Jestem całkowicie przeciwny legalizacji marihuany, z wyjątkiem marihuany medycznej. Więcej sportu, mniej narkotyków." – dodał Czartoryski.

W Polsce marihuana jest zaliczana do narkotyków, a ich posiadania i zażywanie jest nielegalne. Za samo posiadanie suszu z konopi indyjskiej grożą 3 lata za kratkami, a za handel czy rozprowadzanie specyfiku można odsiedzieć 10 lat. Jedyną dopuszczalną przez polskie prawo formą używania marihuany jest jej zastosowanie w medycynie.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Nieco pośpiech, oczekiwania na rozwiązanie problemów osobistych, spokój, muzyka do podróży, położyłam się w opasce na oczy, grzyby wychodowane przeze mnie

Początek to było niezwykle silne emocjonujące dla mnie doświadcznie. Ja leżałam na łóżku, ciemno, z racji że to początki i nie miałam opiekuna, zdecydowałam że będzie to mała dawka ok 0.5g. Grzyb przyszedł do mnie, czułam go jako męską energię, usiadł koło mnie i poczułam jego ogrom, niesamowicie potężna postać/siłę, taka moc z niego biła, wziął mnie za rękę i tylko usiadł, jakby sie przyszedł przywitać, ja się strasznie rozkleiłam, w tym że wziął mnie za rękę było tyle miłości, opieki, czułości, spokoju, uczucia tak silne dotykające nagłębiej. Jestem w najpiękniejszej podróży.

  • Benzydamina

godz. okolo 15.30:


zarzucam dwie saszetki tantum rosa rozpuszczone w szklance wody.smak jest SLONY[w 2 szaszetkach znajduje sie oprocz 1g chlorowodorku benzydaminy rowniez 17,6g soli.]radzilbym rozpuszczac dwie saszetki w dwoch szklankach.





godz. ok. 16.00:


wbijam do kumpla. pierwszy wirazyk wizualny-widzialem slad swojego nosa jak ruszalem glowa

  • Dekstrometorfan
  • DXM
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywne, bardzo pozytywne

Każdy z nas jest pajacem na korbkę. Pajac ów podejmuje decyzje- zwykle nieświadome- będąc nakręcanym przez siły zewnętrzne.

- Ja chcę zjeść pączka- mówi pajac.

Kto mu nakręcił taką korbkę? Reklamy, uzależnie ie od cukru, albo po prostu widok i zapach pączka. Już dzban jeden sięga po wypiek ręką, aż tu nagle- jeb!

Ktoś go uderza w dłoń. Karci skurwysyna. Zabrania mu.

- E, kim jesteś?!- pyta pajac

- Tobą. Ale, kurwa, lepszym. Bardziej świadomym.

 

*

  • Dimenhydrynat

Poniewaz nigdy wczesniej nie mialam nic wspolnego ze srodkami odurzajacymi wywolujacymi halucynacje postanowilam zobaczyc jak

to jest. Wybralam avio- dostepny w kazdej aptece halucynogen;)). Kupilam 3 opakowania (waze 60 kilo). Pare dni przed TYM

dniem sprawdzilam jeszcze czy czasami nie jestem uczulona (nie bylam) no i teraz tylko czekalam na stosowna okazje. Byl nia

wyjazd ze znajomymi na weekend do domku w lesie. Przyjechalismy w piatek wieczorem, dopiero okolo 23 zazylismy (jeden kolega