Może być zaskakującym dla wielu osób, że światowy handel narkotykami jest kontrolowany i utrzymywany przez agencje wywiadowcze. A brytyjski wywiad jest z nich wszystkich najważniejszy. Jako najstarsze i najbardziej rozeznane w “branży”, brytyjskie MI5 i MI6 z samego centrum Londynu kontrolują wiele innych agencji wywiadowczych na świecie (CIA, MOSSAD etc.) trzymając je w gęstej sieci intryg i korupcji. Nazywam się James Casbolt i pracowałem dla MI6 biorąc udział w organizacji “czarnych operacji” przemytu kokainy wspólnie z IRA i MOSSAD'em do Londynu i Brighton w latach 1995 – 1999. Mój ojciec, Peter Casbolt, również pracował dla MI6, zajmował się współpracą z CIA i włoską mafią, z którymi wspólnie organizował przemyt kokainy do Wielkiej Brytanii. Z własnego doświadczenia wiem, że różnice pomiędzy tymi grupami rozmyły się, ponieważ koniec końców jesteśmy jedną międzynarodową organizacją pracującą wspólnie nad tym samym celem. Byliśmy laleczkami, za których sznurki pociągaja ich władcy, prosto z centrum Londynu. Na większości płaszczyzn agencje wywiadowcze nie są lojalne w stosunku do mieszkańców krajów, z których sie wywodzą. Agencje postrzegają same siebie jako “ponad-narodowe”. Zostało udowodnione poza cieniem wątpliwości, że CIA sprowadzało większość narkotyków do USA przez ostatnie pięćdziesiąt lat (patrz: strona www “From the wilderness”, byłego oficera LAPD Michael'a Rupets'a). CIA została utworzona przez MI6 w 1947 roku i działa według rozkazów płynących od wywiadu brytyjskiego. Dziś CIA jest wciąż lojalna wobec międzynarodowych bakierów działających w centrum Londynu i światowej elity rodzin arystokratycznych, takich jak Rothschildowie i rodzina Windsor. Odkąd tylko powstała, MI6 zawsze sprowadzała narkotyki do Wielkiej Brytanii. Nie sprowadzała “jakiś” ilości narkotyków, szacuję, że MI6 sprowadza około 90 procent. Robi to poprzez kierowanie wieloma organizacjami przestępczymi i grupami terrorystycznymi, a te, np. IRA, są pełne agentów MI6. Agencja sprowadza do Wielkiej Brytanii heroinę z bliskiego wschodu, kokainę z południowej Ameryki i marihuanę z Maroka, ale również z innych miejsc. Brytyjski wywiad zaprojektował i wyprodukował również LSD w latach piećdziesiątych, między innymi w takich miejscach, jak Tavistock Institute w Londynie. W latach sześćdziesiątych MI5 i MI6 wspólnie z CIA używały LSD jako broni przeciwko agresywnym protestantom tamtych lat zamieniając ich w “dzieci kwiaty”, które były zbyt naćpane, by zorganizować rewolucję. Doktor Timothy Leary, guru LSD lat sześćdziesiątych, był laleczką CIA. Pieniądze i narkotyki na jego badania, pochodziły od wywiadu, a sam Leary mówł, że Cord Mayer, agent CIA prowadzący “kulturę LSD '60” - “
pomógł mi lepiej zrozumieć moją polityczną i kulturową rolę”. W 1998 MI5 wysłało mi 3 tys. dawek LSD w nasączonych kartonikach z obrazkami przedstawiającymi flagę unii europejskiej. Człowiek z MI5, który je wysłał, powiedział mojemu ojcu, że to rządowy “podpis”, a ta partia LSD została nazwana “Europa”. Ten światowy handel narkotykami, kontrolowany przez angielski wywiad, wart jest przynajmniej 500 miliardów funtów rocznie. To więcej pieniędzy niż można zarobić na handlu ropą naftową, a ekonomia Wielkiej Brytanii i USA są kompletnie uzależnione od narko-biznesu. Szef mafii John Gotti, na pytanie w sądzie czy organizował przemyt narkotyków odpowiedział: “Nie, nie możemy konkurować z rządem”. To tylko pół prawdy, ponieważ mafia i CIA to tak na prawde ta sama grupa na najwyższym poziomie działania. W Wielkiej Brytanii, pieniądzie z narko-biznesu prane są przez Bank of England, Barclays Bank [Barcleys jest jednym z największych street-bank'ów, bardzo dużo ludzi trzyma w nim swoje pieniądze – hyperreal] i inne dobrze rozpoznawalne na rynku firmy. Pieniądze są przelewane z konta na konto, póki droga ich pochodzenia nie zgubi się w olbrzymiej sieci tranzakcji. Po tej operacji pieniądze wychodzą “czyściejsze”, ale nie dostatecznie czyste. Poźniej kupuje się za nie np. diamenty od skorumpowanych rodzin trzymających tą gałąź biznesu, np. Oppenheimerów. Następnie diamenty są sprzedawane i pieniądze zostają ostatecznie “wyprane”. MI6 i CIA są również odpowiedzialne za epidemię cracku w Wielkiej Brytaniii i USA. W 1978 roku MI6 i CIA działały w południowej Ameryce odkrywając efekty palenia przez miejscową ludność “basuco” - pasty wyrabianej z liści koki. Efekty były podobne do palenia cracku. Agencje zauważyły, że potencjał uzależniający był znacznie większy od przyjmowania zwykłej kokainy i stworzyły crack, którego receptura pochodziła bezpośrednio od “basuco”. MI6 i CIA zalały Wielką Brytanie i USA crackiem. Dwa lata później, w 1980 roku, rządy obu krajów doczekały się efektów epidemii cracku na ulicach miast. 23 sierpnia 1987 roku, w wiosce na południe od Little Rock w USA, dwóch nastolatków – Kevin Ives i Don Henry zostało zamordowanych po tym, jak stali się przypadkowymi świadkami przerzutu kokainy przez CIA. Transport ten był częścią operacji przemytniczej zorganizowanej na małym lotnisku w Mena, w Arkansas. Bill Clinton, ówczesny gubernator stanu, działał wtedy wspólnie z CIA, a kokaina warta 100 milionów dolarów przechodziła przez to lotnisko każdego miesiąca. Jako dowód zobacz książkę “Compromise” i “Dope Inc.”. Na trasach, którymi mój ojciec przemycał narkotyki dla MI6, cokolwiek “wypadło z ciężarówki” - mógł zatrzymać i sprzedać na własną rękę w Anglii. Tak długo, jak mój ojciec prowadził załadunek łodzi marihuaną w Maroku i rozładunek na Costa del Sol, a potem transport narkotyku ciężarówkami wywiadu i IRA do Wielkiej Brytanii, każdego miesiąca, brytyjski wywiad był zadowolony. Tak długo, jak mój ojciec nadzorował przemyt kokainy z Rzymu każdego miesiąca, MI5 i MI6 były zadowolone. Jeśli zatrzymał troche dla siebie, nikogo to nie obchodziło, ponieważ narkotyków i pieniędzy było dostatecznie dużo, żeby zmieścić się w 500 miliardach funtów rocznie. Tymi, którzy naprawdę płacili, byli ludzie uzależnieni. Płacili cierpiąc. Ale na wszystkim jest karma, dlatego i ja i mój ojciec uzależniliśmy się w końcu od heroiny. Mój ojciec zmarł uzależniony w więzieniu, w bardzo dziwnych okolicznościach. Dziś ja jestem czysty i chciałbym zatrzymać cierpnienie, które ten światowy narko-handel powoduje. Agencje wywiadowcze zawsze używały uzależniających narkotyków, jako broni przeciwko masom, by wprowadzić swoj długoterminowy plan jednego światowego rządu, jednej światowej policji (NATO), oraz kontrolowanej populacji znanej, jako New Word Order. W czasie, gdy ludzie w narkotycznym czy alkoholowym transie oglądają “Coronation Street” [angielska opera mydlana nakręcona pół wieku temu – hyperreal], nowy porządek świata tworzy się za ich plecami. Żeby właściwie naświetlić temat, przedstawiamy główne osoby:
- Tibor Rosenbaum, agent MOSSADu, szef mieszczącego się w Genewie Banque du Credit International. Ten bank był prekursorem dla Bank of Credit and Commerce International (BCCI), który jest głównym bankiem piorącym pieniądze pochodzące z narko-biznesu. Magazyn “Life” przedstawia bank Rosenbauma, jako pralnie pieniędzy dla Meyera Lanskiego z amerykańskiej rodziny przestępczej. Tibor Rosenbaum stworzył i wspierał “Permindex” - zabójstwa dokonywane przez MI6, między innymi za zabójstwo Johna F. Kennedy.
- Robert Vasco, opłacany przez szwajcarską odnogę rodziny Rothchild, ważne ogniwo w połączeniu USA z kartelem Medellin (Kolumbia).
- Sir Francis de Guingand, były szef angielskiego wywiadu, obecnie mieszkający w południowej Afryce (jak każdy szef MI5 i MI6 był wciągnięcy w świat narkotyków przed i po nim).
- Henry Keswick, przewodniczący Jardine Matheson, która jest jedną z największych operacji przerzutu narkotyków na świecie. Jego brat, John Keswick jest przewodniczącym Bank of England.
- Sir Martin Wakefield Jacomb, dyrektor Bank of England w latach 1987 – 1995, przewodniczący zarządu Barclays Bank w 1985, dyrektor grupy angielskich gazet Telegraph w 1986. Informacje o przemycie narkotyków nie pojawiają się w głownych mediach. Ludzie, którzy czuwają nad przebiegiem tych przestępstw kontrolują większość największych mediów. W USA były dyrektor CIA, William Casey, był, przed swoją śmiercią w 1987 roku, szefem rady sieci medialnej ABC. Wielu wtajemniczonych podaje, że ABC jest siecią zarządzaną przez CIA.
- George Bush, senior, były prezydent a wcześniej szef CIA, amerykański głównodowodzący na rynku narkotykowym. Przygotowywał więcej wojen przeciwko narkotykom niż jakikolwiek prezydent wcześniej. W rzeczywistości te wojny to eliminacja konkurencji. Cała książka mogła by zostać napisana o zaangażowaniu Busha w światowy handel narkotykami, zostało to dobrze przedstawione w książce “Dark Alliance”, dziennikarza śledczego Garego Webb'a.
Gary Webb został odnaleziony martwy z dwoma ranami postrzałowymi z tyłu głowy. Wytłumaczono to jako samobójstwo. To kłamstwo. Gary Webb, tak samo, jak ja i wiele innych osób, odkrył, że olbrzymia ilość pieniędzy pochodzących z handlu narkotykami użyta została do “ściśle tajnych” projektów. Między innymi do budowy i zarządzania podziemnymi bazami w Dulce w Nowym Meksyku, Pine gap w Australii, Snowy mountains w Australii, paśmie górskim The Nyala w Afryce, zachodnim Kindu w Afryce, obok libijskiej granicy w Egipicie, pod Mont Blanc w Szwajcarii, Narvic w Skandynawii, wyspie Gottland w Szwecji i wielu innych miejscach na świecie. Więcej o tych podziemnych bazach dowiecie się z następnego odcinka. Informacje na temat światowego handlu narkotykami kierowanego przez agencje wywiadowcze koniecznie muszą ujrzeć światło dzienne. Za jakiekolwiek informacje, komentarze i źródła, które pomogą mojej pracy, będę bardzo wdzięczny. James Casbolt – były agent MI6 c. 2006 James Casbolt- St Ives, Cornwall, 19/5/06 E-mail: jamescasbolt(at)hotmail.co.uk Zob. również.
Komentarze