Leczą z narkomanii przez pobicie łopatą

W nietypowy i kontrowersyjny sposób działa przy serbskiej Cerkwi prawosławnej centrum terapeutyczne "Czarna Rzeka", które "leczy" z narkomanii - informuje "Dziennik". Narkotyki mają im wybić z głowy uderzenia... łopatą.

Koka

Kategorie

Źródło

dziennik.pl

Odsłony

1911

W nietypowy i kontrowersyjny sposób działa przy serbskiej Cerkwi prawosławnej centrum terapeutyczne "Czarna Rzeka", które "leczy" z narkomanii - informuje "Dziennik". Narkotyki mają im wybić z głowy uderzenia... łopatą.

Zarządzający ośrodkiem nie mają sobie nic do zarzucenia.

- Narkoman potrzebuje każdej pomocy - tłumaczy wyższy duchowny Branislav Peranović. - Każdy, kto ma takiego śmiecia w domu, wie, o czym mówię - dodaje.

Świadkowie twierdzą, że on sam też się bił, że aż krwawił. Prawosławno-Misjonarskie Centrum Duchowno-Rehabilitacyjny "Czarna Rzeka" ("Crna Reka") w monastyrze pod Novim Pazarem na południu Serbii powstało od 2005 r. Typowa terapia trwa w nim pół roku i kosztuje 350 euro za miesiąc. Opłata oczywiście z góry. W ramach terapii, poza uderzeniami łopatą, pracownicy "Czarnej Rzeki" stosowali także kopniaki w głowę i szczucie psami.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Astacus (niezweryfikowany)

Nie ma to jak chrześcijańska miłość bliźniego...
dajmon (niezweryfikowany)

"pod Novim Pazarem na południu Serbii powstało od 2005 r. Typowa terapia trwa w nim pół roku" Może by tak po polsku?
Anonim (niezweryfikowany)

Niech uważają, bo serbskie ćpuny się zbiorą i ich tą łopatą pobiją...
Sowator (niezweryfikowany)

qwa jakie pato xD trzask plask
prosiak44 (niezweryfikowany)

Szprycuję się czosnkiem i B complex,ale ile można.Przytyłem od tego już chyba z 10 kilo.Sięgnę więc po najpotężniejszą broń jaką zna ludzkość-srebro koloidalne.Polecam:)
tajbuk (niezweryfikowany)

bałkany to dzicz - wystarczy przyjrzeć się ich wojnom
tur3k

Chwila, czy ja dobrze rozumiem.. ludzie płacą hajs za to aby dać się napierdalać łopatą po łbie ? Takim to chyba jedyne "leczenie" jakie pozostało.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

 Minął prawie rok i od paru tygodni w mojej głowie narastała fantazja spróbowania z dxm jeszcze raz.

Była sobota po południu,po 15 wyszłam z domu do apteki, w międzyczasie pisząc do przyjaciółki (P) czy spędzimy razem popołudnie. Udałam się do apteki po paczkę acodinu i do żabki po energetyka (mój ulubiony lvl up mango).

Usiadłam na ławce w centrum miasta z P wśród pięknej scenerii drzew i wiszących na nich świątecznych lampek. Zarzuciłam 8tabletek popijając energetykiem, natychmiast przyszło mi na myśl że wezmę jednak 10 i tak zrobiłam.

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, ekscytacja przed doświadczeniem, brak strachu przed nieznanym. Główne miejsca: Osiedle kumpla i okolice, las, park miejski, własne mieszkanie, centrum miasta.

Wstęp

Czekałem, czekałem... I się doczekałem, wszedłem w posiadanie tejże legendarnej substancji 16 grudnia, postanowiłem, że 18 rozpocznę tą podróż, która może wszystko odmienić... Dobra starczy tego pitolenia wstępnego, przejdę od razu do konkretów

18 Grudzień 2016 

T-1h(Godzina 9:00)

  • 2C-I

Wpakowałem się na imprezę z dziewczyną, na początku wlałem w siebie trochę alkoholu (całkiem sporo jak na mnie). Chciałem się także załapać na zioło, którego zapach unosił się w ubikacji, ale już wszystko poszło z dymem, kiedy zapytałem :)

  • Etanol (alkohol)
  • Mieszanki "ziołowe"

Doświadczenie - mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina, 4-HO-MET, bufedron

Info o mnie - 21 lat, 74 kg, 176 cm

S&S – ogród znajomego przed domem, ławeczka, grill i te sprawy, następnie szalona podróż samochodem po mieście by zakończyć cały trip nad stawem. Czas akcji 31 Lipiec/1 Sierpień

randomness