Prince: Człowiek, który wezwał pogotowie, stanie przed sądem? Chciał pieniędzy za ratowanie życia?

Adwokat Andrew powołuje się na tzw. prawo Dobrego Samarytanina, które głosi, że ten, kto dzwoni po pogotowie, by uratować komuś życie, jest zwolniony z odpowiedzialności za domniemane przestępstwa narkotykowe.

Prince był uzależniony od silnych leków przeciwbólowych. Zmarł zaledwie dzień przed rozpoczęciem terapii. Ciało Prince'a znalazł pracownik kliniki leczenia uzależnień. Czy Andrew Kornfeld trafi przed sąd?!

Prince był uzależniony od silnych leków przeciwbólowych. Zmarł zaledwie dzień przed rozpoczęciem terapii. Ciało Prince'a znalazł pracownik kliniki leczenia uzależnień. Czy Andrew Kornfeld trafi przed sąd?!

Znamy coraz więcej szczegółów na temat śmierci Prince'a. Piosenkarz zmarł 21 kwietnia 2016. Dzień przed śmiercią artysty jego przedstawiciele skontaktowali się z doktorem Howardem Kornfeldem. Kalifornijski lekarz jest autorytetem w dziedzinie uzależnień. Ludzie Prince'a zadzwonili do Kornfelda 20 kwietnia i poprosili go o pilną pomoc, wyjaśniając, że stan gwiazdora jest bardzo poważni. Lekarz nie był w stanie poprzestawiać swoich zobowiązań tak, by natychmiast polecieć do Minnesoty. Umówił się więc z przedstawicielami Prince'a, że dotrze do piosenkarza 22 kwietnia. Zaoferował też, że dzień wcześniej na miejscu pojawi się jego syn, Andrew Kornfeld, który pracuje w jego klinice i również zajmuje się problemem uzależnień.

Andrew Kornfeld wsiadł w najbliższy samolot z San Francisco do Minnesoty i dotarł na miejsce w czwartek wczesnym ranem. Natychmiast udał się do domu Prince'a. Andrew Kornfeld zjawił się w Paisley Park o 9:30. Mężczyzna był wśród trzech osób, które znalazły ciało artysty w windzie.

To Andrew Kornfeld zadzwonił na pogotowie. Śledztwo wykazało jednak, że mężczyzna przyniósł do domu Prince'a syntetyczne opiaty, czyli silnie uzależniające leki przeciwbólowe. D dystrybuowania i przewożenia ich trzeba mieć tytuł doktora nauk medycznych, którego Andrew nie posiada. Kornfeld tłumaczył, że leki miał przy sobie, by ratować życie Prince'a.

Adwokat Andrew twierdzi, że jego klient nie powinien być postawiony w stan oskarżenia z powodu niedozwolonych substancji. Powołuje się na tzw. prawo Dobrego Samarytanina, które głosi, że ten, kto dzwoni po pogotowie, by uratować komuś życie, jest zwolniony z odpowiedzialności za domniemane przestępstwa narkotykowe.

Prokurator wyjaśnia jednak, że to prawo nie obowiązuje, jeśli osoba, któa dzwoni an pogotowie, liczy na wynagrodzenie finansowe. Andrew Kornfeld musi więc udowodnić, że poleciał do Minnesoty, by pomóc Prince'owi bezpłatnie. To będzie trudne, bo on i jego ojciec prowadzą prywatną klinikę leczenia uzależnień.

Oceń treść:

Average: 3.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MIPT


4-HO-MIPT to stosunkowo nieznany i mało popularny psychedelik. Budową i właściwościami bardzo zbliżony do psylocyny. Ludzie w reportach na erowidzie odnoszą się do niego per Miprocin i określają jego działanie jako prawie identyczne jak grzyby, tyle że mniej \'przymulające\' i nie powodujące nieprzyjemnych efektów cielesnych. Moje doznania nie różnią się wiele.


  • Alprazolam
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

Ciepłe mieszkanie. Przyjazny dyskont. Chłodna ławka w parku. W zasadzie to podczas działania mieliśmy "wyjebane". Ciekawość Xnanaxu - jako środka występującego dość często w popkulturze. Zmęczenie i chęć relaksu po ciężkim tygodniu w pracy.

Ktoś jadł z mojego talerzyka.

Obudziłem się całkiem wyspany. Niedziela. Wreszcie wolne. Dalej w mocno sennym nastroju podnoszę głowę i słyszę głos A "Co tu się działo?". Od łóżka aż po kuchnię totalny rozpierdol. Powoli wracają wspomnienia...

  • Szałwia Wieszcza


ska Maria Pastora





Przewodnik użytkownika Salvii Divinorum







Wersja z 14. października, 2000r.


[ najbardziej aktualną wersję możesz znaleźć w języku angielskim na stronie http://sagewisdom.org/usersguide.html ]

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Set: Lekki strach i niepewność przed nieznaną substancją i związanymi z tym efektami, uczucie ciekawości, ekscytacja generalny nastrój dobry, lekko zmęczony, nastawiony na przeżycia mistyczne. Setting: Wraz z przyjacielem, puste mieszkanie, lekko zacieniony pokój z niewielkim punktowym źródłem światła, w tle leci cicho spokojna muzyka.

          Jako że jest to mój pierwszy raport, nie mam jeszcze wyuczonego schematu opisu doświadczenia, zatem poniższy tripraport może wydawać się niepełny lub napisany bardzo chaotycznie. Pomijając fakt, że od momentu doświadczenia minęło ponad dwa tygodnie (w momencie pisania tego tekstu, a pięć tygodniu w dniu publikacji) i nie wszystko już pamiętam, wiele z rzeczy, które widziałem lub doświadczyłem, jest mi niezmiernie ciężko wyjaśnić lub sensownie przedstawić.  No, ale do rzeczy: