Polska młodzież pali trawkę, ale daleko nam do Czechów

Tagi

Źródło

sfora.pl

Odsłony

4878

ONZ opublikowała Światowy Raport o Narkotykach. Z tegorocznej edycji raportu UNODC (United Nations Office on Drugs and Crime) wynika, że aż 15,7 proc. polskich nastolatków w wieku 15-16 lat pali marihuanę. Z raportu wynika, że chłopcy palą trzykrotnie częściej niż dziewczyny.

W przypadku Niemiec i Holandii, wynik ten jest nieco wyższy, bo odpowiednio 25 proc. i 28 proc. Holendrom, w których kraju marihuana jest legalna, daleko do naszych południowych sąsiadów. "Trawkę" zapaliło raz w życiu co najmniej 39 proc. młodych Słowaków i 45 proc. Czechów. Dla porównania, gdyby wziąć pod uwagę wszystkie kategorie wiekowe, to okazałoby się, że marihuanę pali 2,7 proc. Polaków, 7 proc. Słowaków i 9,3 proc. Czechów. W tej samej grupie wiekowej (ankiety rozprowadzono w szkołach średnich) w Polsce odnotowano 3,8 proc. osób, które spróbowały amfetaminy. Wynik młodzieży włoskiej to 5,6 proc. a austriackiej 7,9 proc. Porażają dane z Haiti, gdzie prawie jedna czwarta uczniów szkół średnich spróbowała tego narkotyku. Narkotyku "imprezowego", ekstazy spróbowało w Polsce 2,5 proc. 15- i 16- latków. Najgorszy wynik w Europie odnotowały Słowacja (6,6 proc.) i Bułgaria (7,5 proc.). Młodych ludzi którzy choć raz spróbowali heroiny jest w naszym kraju 1,4 proc. Dla porównania, we Włoszech jest ich 3 proc. Stosunkowo najmniej popularnym narkotykiem jest w Polsce kokaina. Co gorsza występuje u nas w wersji, którą można jedynie palić (crack) i jest silnie uzależniająca. Kontakt z nią miało około 1 proc. młodych osób. Dla porównania crack wypaliło we Francji 6 proc. nastolatków a w Hiszpanii 5,7 proc. młodych ludzi.

Prawdopodobnie najgorszy wynik na świecie odnotowano na wyspie Man, bo kontakt z crackiem miało tam aż 10 proc. 15- i 16- latków. Poza samym użyciem narkotyków, poważnym problemem jest związana z nią przestępczość. W Polsce żyje dziś ponad 52 tys. nałogowych narkomanów. Wielu z nich jest sprawcami lub ofiarami przestępstw związanych z produkcją lub sprzedażą. Między 2005 a 2007 rokiem odnotowano wzrost tego rodzaju przestępczości o 3 proc., do ponad 51 tys. odnotowanych przestępstw rocznie. Z blisko 1000 zlikwidowanych na świecie laboratoriów produkujących metamfetaminę aż 13 proc. było w Polsce. Znacznie, bo aż o 38 proc., wzrosła też (2005 - 2007) liczba przestępstw związanych z przemytem narkotyków. Spraw takich odnotowano w Polsce w 2007 roku 39 tysięcy.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
10% różnicy to nie jest "nieco" wiecej.
Anonim (niezweryfikowany)
52 tys uzależnionych, a ciekawe ilu jest użytkowników, i od kiedy w naszym kraju robi sie metaamfetaine, chyba raczje zwykłe ścierwo.
Anonim (niezweryfikowany)
haha takie statystyki ogolnie mozna sobie wsadzic, a co do laboratoriow to skad mozesz wiedziec co sie w Polsce produukuje, skoro tego nie widac to nie znaczy ze tego nie ma!
Anonim (niezweryfikowany)
Statystki z pod kosciola 80% moich znajomych pali kreci. Ale zauwazylem ze dziennie jakiś artykuł o MJ na wiekszych portalach ;) Coś się ruszyło
To tylko ja^^ (niezweryfikowany)
Te statystyki to gówno prawda!! U mnie w szkole też to przeprowadzali i wszysycy co majaą cos wspólnego z dragami oczywiście zaznaczali że nie mają:) I tak pewnie było w większości szkól, bo mądrzy ludzie nie będa sobie robili przypału!! Pzdr
Anonim (niezweryfikowany)
metamfetamina w polsce? ciekawe gdzie? ciezko dostac czyste scierwo a co dopiero metke
Anonim (niezweryfikowany)
i co?? wszystkich pozamykają ? haha ludzieee prawo się zmieni i to szybko
tbk (niezweryfikowany)
właśnie o to chodzi - młodzi polacy mają podejście typu "JAAAAA??? NIEEEE???" Także te statystyki można se w dupsko wsadzić
Anonim (niezweryfikowany)
'Stosunkowo najmniej popularnym narkotykiem jest w Polsce kokaina. Co gorsza występuje u nas w wersji, którą można jedynie palić (crack) i jest silnie uzależniająca.' - a huja prawda !! craku u nas jest bardzo malo za to proch jest juz wszedzie kto wogole pisze takie bzdury!!!
mała (niezweryfikowany)
hehehe skoro kokaina wystepuje u nas tylko w wersji do palenia czemu co tydzien ja ja wciagam i sie swietnie bawie?????
Anonim (niezweryfikowany)
mnie nikt kurwa nie pytał, was pewnie też, więc do dupy ankieta..
Anonim (niezweryfikowany)
Kiedyś na wykładzie mój profesor powiedział bardzo dobre zdanie : " jest lekkie kłamstwo, kłamstwo, okrutne kłamstwo, kłamanie w żywe oczy i na końcu statystyka " ( mniej wiecej tak to wygladalo ale sens zostal zachowany ) wiec nie wierzcie statystykom ;p statystyka to sciema :D chyba ze by zrobili badanie kazdego czlowieka na ziemi :d i by musial pisac prawde pod wykrywaczem klamstw :d a tak to ..... sami wiecie :D
Anonim (niezweryfikowany)
Polska młodzież pali trawkę, ale sie nie zaciąga ;p Taka statystykaa jest wybitnie nieobiektywna i chuja daje, ale szkoda że wielu ludzi ją traktuje poważnie. Zamiast rzeczowo wytłumaczyć starym, głupim ludziom co to jest to napiszą że w polsce 15 % pali i ze to straszna plaga. Chore
Anonim (niezweryfikowany)
albo co bardziej prawdopodobne - 15%, czyli ok. 5 milionów i każdy z nich kupuje wora za 3 dychy, co najmniej raz w tygodniu. miesięczny krajowy obrót maryśką ma wartość 600 milionów złotych. Ciekawe jakie obroty mają wodociągi na przykład. Statystyka jest tylko narzędziem.
Anonim (niezweryfikowany)
Ja z uciechą podciągam tą średnią ;) Ale nie ma szans żeby 15% w Polsce ludzi probowały trawki. Moi rówieśnicy masowo nie mają nawet zielonego pojęcia ile zieleninka kosztuje. Mamy nadal za słabo uświadomione spoleczenstwo ze mozna przejarac cale zycie ;)
Anonim (niezweryfikowany)

 

Nie prawda,włosi nie znają amfetaminy to ekolodzy takim gównem się nie brudzą tam są naturalne zdrowe substancje jak koka czy hera,amfetamina to bagno.

 

Zajawki z NeuroGroove
  • Heimia salicifolia
  • Inne
  • Leonotis leonurus (wild dagga)
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tripraport
  • Tytoń

Bywało różnie, ale nie jest to zbyt kapryśna używka i nie wymaga idealnych. O ile się mniej więcej z nią zaznajomiło.

Dostaję przesyłkę. Ależ szybko wysyłają! Mała paczuszka "kompozycji z natury" czeka na otwarcie.

Dopalacz, czy nie dopalacz? Z jednej strony wiara w to, że owego specyfiku nie kropią żadną chemią, jest naiwna. Z drugiej- coś mi mówi, że może to wcale nie pryskane.

Zamówiłem ten mix w celach relaksacyjnych, a co! Zamierzałem go palić, palić i leżeć na łóżku. Miałem z nim do czynienia wcześniej dwa razy i za każdym razem pozytyw. Po ostatnich przygodach z divinorum nic nie wydawało się tak kuszące, jak nic-nierobienie. No i nic-nie-myślenie.

  • Pierwszy raz
  • Pregabalina

nuda i dobre samopoczucie

Tutaj wklej własny tekst. Nasz słownik dokona jego

Wszystko zaczęło się od tego, że dzień albo dwa wcześniej znalazłem 8 tabletek pregabaliny po 75mg.

Jest piątek, wczoraj umówiłem się z kolegą na kota w sobotę, więc od razu po szkole poszedłem do aptek po sudafed, w międzyczasie stwierdziłem, że skoro znalazłem trochę pregabaliny i czytałem, że można ją miksować razem z metkatem to pomyślałem, że dołożę ja i zrobię z tego lekki miks, ale po chwili mi przeszło, ponieważ pregabaliny nie znam tak bardzo i nie wiem nawet jak się po niej zachowam.

  • Dekstrometorfan
  • Miks

Start: Mieszkanie kumpla, za oknem od paru godzin noc - ja trochę niepewny jak to bywa przed pierwszym razem. Czekamy godzinę na ewentualne skutki uboczne po czym opuszczamy lokal. Po próbie: Wędrujemy po mieście załatwić parę spraw (całość zajmuje nam jakieś 2h). Noc trwa w najlepsze, już trochę bardziej pewny siebie zapraszam kumpla do siebie. U mnie: Jesteśmy zrelaksowani i spokojni, a co więcej sami. Zaczynamy chill out przy cichej muzyce, pojedyncza lampka tworzy odpowiedni nastrój żeby zapomnieć o wszelkich zmartwieniach. Po wszystkim: Późną porą odprowadzam kumpla, nie ma prawie nikogo na ulicy, powiewa chłodem. Odkąd wyszliśmy z mojego mieszkania w słuchawkach rozbrzmiewa psychotrance (moje pierwsze zetknięcie z nim tak by the way), w drugą stronę idę sam - moją uwagę zwraca przede wszystkim muzyka i światła miasta.

Mówiąc szczerze to mój pierwszy taki artykuł, więc chyba najlepiej zrobię rozpoczynając go przedstawieniem krok po kroku jak się miała sytuacja "wtedy". Miejcie cierpliwość, a kto wie? Może znajdziecie tu nawet coś dla siebie.

Tego dnia prawie dwie godziny spędziłem na rozmowie z dziewczyną o niczym. Mrok nocy przecinają światła miasta, a my rozchodzimy się w swoją stronę - ona do domu i ja do domu. Ponieważ jednak nigdy się nie nudzę już w chwilę po rozejściu przychodzi do mnie sms od dobrego kumpla. 

"Wbijaj do mnie, mam niespodziankę."

  • Amfetamina
  • Dekstrometorfan
  • Miks

polana obok którejś z wiosek, 4-6 osób zależnie od momentu, atmosfera dobra, tj. wszyscy nafurani, nikt przesadnie napity

Jako że miało to miejsce w tamtym roku i nie jestem w stanie opisać wydarzeń chronologicznie, skupię się na samym doświadczeniu, gdyż było unikalne, i pomimo dwóch prób odtworzenia wygląda na to, że raczej nie daje się powtórzyć eksperymentalnie. Było to w listopadzie 2012, miałem jechać w pewne miejsce, w które ostatecznie nie pojechałem, sfrustrowany i z nadmiarem gotówki w portfelu zaproponowałem kumplowi wspólne ćpanie. Nie miałem ochoty na alko (jak zawsze), ani palenie(jak nigdy), po chwili negocjacji postanowiliśmy udać się do apteki celem zakupu Acodinu. Był tylko jeden.

randomness