[H]yperreal - najważniejsze informacje

Ciemna strona raju. Miejsca, gdzie wakacyjny błąd można przypłacić życiem

Tajlandia, Chiny, Indonezja, Malezja czy Wietnam to kraje, które odwiedza coraz więcej Polaków. Jeden popełniony na wakacjach błąd wystarczy jednak, żeby zamiast rajskich krajobrazów i egzotycznej kultury poznać ciemną stronę tych miejsc. MSZ ostrzega o bardzo surowych karach dla obcokrajowców przyłapanych z narkotykami. W każdym z tych państw można za to nawet zostać skazanym na śmierć.

Czy marihuaną można leczyć? "Pomnik" zamknął usta doktorowi

Bohater dnia dr Marek Bachański, specjalista pediatrii i neurologii dziecięcej odsądzany od lekarskiej czci i wiary przez Instytut "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka", milczy. Nie broni swojej terapii, o której rzecznik "Pomnika" pisze w cudzysłowie. Niech go bronią fakty.

Jak alkohol wpływa na Twój mózg?

Wiele osób słyszało o badaniach, które wskazują, że alkohol w umiarkowanych ilościach może pozytywnie wpływać na zdrowie serca, a nawet zapobiegać ukrzycy i demencji. Ale zdecydowanie mniej osób wie, że żadne badanie nie udowodniło związku przyczynowego między umiarkowanym piciem i niższym ryzykiem zgonu - wiadomo jedynie że jedno z drugim często idzie w parze.

Po co palisz

Niegdyś siekiery dymu zawieszano pod sufitami biur, gabinetów, barów i szpitali. Siwe smugi drażniąc spojówki, czyniły ludzi bardziej wylewnymi. Dzięki kojącemu efektowi tytoniu „człowiek czuje się lepiej nastawiony i bardziej skłonny do ustępstw – zaś ciągłe doprowadzanie do wzajemnych ustępstw jest tym, z czego żyje dyplomacja" twierdził Otto von Bismarck. Być może dlatego właśnie Okrągły Stół spowijała błękitna łuna, a premier Kopacz i prezydent Duda z papierosem nieobecni są tylko na wizji.

O narkotykach w szkole? Chałupka: współczuję nauczycielom

Przez zaniedbania MEN nie ma nawet podstawy prawnej dla prowadzenia profilaktyki narkotykowej.

Jack A. Cole: Koniec z prohibicją – część III Alternatywna polityka narkotykowa

W zamieszczonym w poprzednich dwóch numerach Magazynu MNB (Redakcja [H]: u nas- dwa poprzednie artykuły ) eseju „Koniec z prohibicją” Jack Cole, były agent policyjny ds. narkotyków, dokonał dogłębnej analizy amerykańskiej polityki narkotykowej, przedstawiając nam skutki, jakie niesie ona dla społeczeństwa i jak prowadzi do nadużyć ze strony policji. Ale przede wszystkim pokazał to, jak jest ona nieskuteczna: niosąc na sztandarach hasła świata bez narkotyków, powoduje jedynie to, że są one nadal łatwo dostępne i niezmiernie szkodliwe. Ich szkodliwość jest tym większa im bardziej represyjny jest system, który z narkotykami „pragnie” się rozprawić. W kolejnym fragmencie eseju Jack prezentuje alternatywne dla prohibicji rozwiązania w zakresie polityki narkotykowej. Nie wyeliminują one narkotyków z naszego życia, ale zdaniem Jacka Cole’a, znacznie ograniczą negatywne skutki ich używania. Tylko tyle i aż tyle.

Jack A. Cole: Koniec z prohibicją – część II

W poprzednim numerze (Magazynu MNB, u nas poprzedni artykuł - Redakcja [H] ) zamieściliśmy pierwszą część eseju Jacka A. Cole’a. Zaczyna się on od stwierdzenia, że amerykańska wojna z narkotykami „była, jest i zawsze będzie całkowitym i żałosnym niepowodzeniem”. Jack wie, co mówi – przez 12 lat był policyjnym agentem ds. narkotyków, zamykał narkomanów, ścigał ulicznych handlarzy i tropił bossów narkotykowych i doskonale wie, w czyim interesie jest utrzymanie prohibicji narkotykowej. Na koniec swojej policyjnej pracy wykonał woltę o 180 stopni i zdezerterował z linii frontu. Teraz robi wszystko, aby ludzie uświadomili sobie, iż wojna z narkotykami pochłania zbyt wiele niewinnych ofiar. Oddajemy głos Jack’owi.

Jack Cole. Gliniarz, który nie chce prohibicji

Od Redakcji H: tekst (pierwsza z trzech części zasadniczo) pochodzi z pisma Monar Na Bajzlu, numeru z zimy 2011/2012. Można zatem powiedzieć, że nie jest szczególnie świeży, ale ponieważ dotyczy historii Wojny z Narkotykami i pokazuje ją z ciekawej perspektywy, zaś samo pismo nie do wszystkich na pewno dotarło, zdecydowaliśmy się go przedrukować. Ciekawie się go czyta, zwłaszcza mając na względzie co wydarzyło się w dziedzinie polityki narkotykowej w USA potem.

To nie „Mocarz” zabija

Pewnie nikt nie może spokojnie słuchać o spustoszeniach, jakie robi „Mocarz”. Ja też. Ci, którzy go produkują i sprzedają, powinni odpowiadać jak za próbę wielokrotnego zabójstwa. Bo muszą brać pod uwagę, że taki może być skutek ich działania. Tu nie ma miejsca na wyrozumiałość, łagodność itp. Ale nawet jeżeli ich wszystkich złapiemy i ukarzemy choćby najsurowiej – tylko niewielka część winy zostanie poniesiona.

Juliusz Strachota: Xanax jest szybszy niż wiara. Dzięki lekom człowiek udaje, że sobie radzi [wywiad]

Zaczęło się od napadów paniki. Lekarz przepisał na nie xanax, lek błyskawicznie wygłuszający lęki. Pisarz Juliusz Strachota miał go brać krótko i dzięki niemu rozwiązać swoje życiowe problemy. Ale wpadł w coś znacznie gorszego. W nałóg, który częściowo pozbawił go pamięci, doprowadził do dwóch prób samobójczych, przysporzył mnóstwa cierpień jemu i jego bliskim. Echa tych wydarzeń znaleźć można w książce "Relaks amerykański". Jej bohater, podobnie jak Strachota, odbija się w końcu od dna. Wcześniej przechodzi jednak przez wszystkie kręgi piekielne.

Po co powstały dopalacze? [wywiad z z profesorem Jerzym Vetulanim]

O ofiarach Mocarza mówi cała Polska. Problem z dopalaczami jest efektem chybionej polityki narkotykowej - początkowo ich idea była zupełnie inna. Między innymi o tym rozmawiamy z profesorem Jerzym Vetulanim.

Nie ma kar za posiadanie narkotyków, czyli jak Portugalia rozwiązała problem i odniosła sukces

Amfetamina? Marihuana? Kokaina? Jeśli masz przy sobie niewielkie ilości tych narkotyków, nie pójdziesz do więzienia. Eksperyment, który został zapoczątkowany dokładnie 14 lat temu, nadal działa, a świat przeciera oczy ze zdumienia. Bo nagle okazuje się, że narkomanów jest mniej. I śmiertelnych przypadków z przedawkowania również. Zarażonych wirusem HIV także jak na lekarstwo. Tak mówią statystyki.

Łukasz Ługowski: sami wpuściliśmy dzieciaki w dopalacze [wywiad]

– Małe ilości narkotyków, jeśli już, to powinny być do nabycia w aptekach. A myśmy tę dystrybucję oddali podziemiu. Mamy przecież pełną świadomość, że na przykład nie wygramy wojny z alkoholem, który jest naszym narodowym narkotykiem – mówi Onetowi Łukasz Ługowski, dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii KĄT. Jak ocenia: "sami wpuściliśmy dzieciaki" w dopalacze.

Dopalacze zabijają. Ignorancja też, panie ministrze

Media podają, że na samym Śląsku ponad 150 osób ciężko zatruło się nowymi odmianami dopalaczy, głównie tzw. Mocarzem. Tę epidemię minister zdrowia Marian Zembala chce leczyć tradycyjnymi wartościami. Czyli tym, co wywołało epidemię.

Dopalacze niszczą nie tylko człowieka, ale cały system rodzinny [wywiad]

- Kłopot nie dotyczy tylko młodego człowieka, ale wszystkich osób z nim związanych. Tak naprawdę nie choruje jedynie osoba młoda, ale cały system rodzinny – o dopalaczach i uzależnieniu od tych substancji rozmawiamy z Moniką Chaińską i Sebastianem Pietrołajem, terapeutami z Ośrodka Leczenia Uzależnień, Opieki Psychiatrycznej i Pomocy Rodzinie „Integrum”.
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Pierwszy raz

Lekkie podekscytowanie towarzyszące chęcią spróbowania nowej używki, początkowo na zewnątrz, chłodny dzień

Ten wpis jest ostrzeżeniem dla wszytskich i jednocześnie liczę na Twoją wyrozumiałość. Zwróć uwagę na pochylone teksty, może dadzą do myślenia. Chcę, abyś przeżył to razem ze mną.

  • Amfetamina

A to moja przgoda.. Poniedzialek rano, dwoni telefon. "Jedziesz do

Gdyni?"-slysze. Pytanie! Pewnie ze jade. Takie wyjazdy to lubie.

Spontan. Szkolke sie oposci, to pewne, ale co tam.. Biore ze soba

sztuczke zielonego, szklana tubke, prawo jazdy, plastykowy pieniadz I

w droge!

Jedzie nas w sumie trzech, ja jako "zapasowy" kierowca. Firmowy

Nissan wiezie nas przez ulice stolicy - kierunek polnoc. Wieziemy

jakies duperele do filli firmy w Gdansku, zreszta cel podrozy

  • Dekstrometorfan

Nazwa substancji: dekstrometorfan (acodin)


Poziom doswiadczenia: ziele, galka, benzydamina, aviomarin no i dxm wczesniej oczywiscie :p


Dawka: 800 mg (dokladniej 802,5 mg - 53,5 tabletki ;> )


Set&setting: (mam 17 lat, 64 kg wagi), wieczor, sam w pokoju przed kompem, starsza w domu :P, niezle samopoczucie ale po glowie biegaly mi mysli o beltaniu (co wczesniej mi sie nigdy niezdarzylo przy dxm)

  • Szałwia Wieszcza


Swoja przygodę z salvią rozpocząłem od małej ilości suszu, z tej rzadkiej meksykańskiej roślinki. Ogólnie wrażenia były dość słabe na pewno nie takie jakich się spodziewałem, (ale możliwe że było to spowodowane jeszcze nie wyrobieniem receptorów). Raczej stan przypominał lekkie upalenie mj. Tyle, że bardzo krótkie. Odczuwałem, że coś się dzieje i na pewno nie był to efekt placebo. Kiedy się położyłem czułem jakbym się bardzo zapadł w kanapę. Poza tym nic. Kilka razy jeszcze zapaliłem suszu, ale nic ponad opisane wrażenia.

randomness