Centrum Zdrowia Dziecka

Przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga odbędzie się dziś rozprawa w sprawie naruszenia dóbr osobistych matki dziewczynki, która zmarła zanim doczekała się zaleconego wcześniej leczenia z wykorzystaniem tzw. medycznej marihuany. Sprawa ma charakter precedensowy.

Mieszkanka Leszna, której córka zmarła w wyniku ataku epilepsji, chce walczyć w sądzie o zadośćuczynienie od Centrum Zdrowia Dziecka.

Temat niedawno sygnalizowany, tym razem jednak omówienie dużo obszerniejsze, ze strony opiekującej się sprawą Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Mama zmarłej 4-letniej Oli domaga się od Centrum Zdrowia Dziecka 150 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Uważa, że cierpienia dziecka i jej związane są przyczynowo z faktem, że CZD odmówiło zastosowania mogącej ograniczyć liczbą ataków terapii medyczną marihuaną.

Obszerny, ciekawy wywiad. "Jak widzę, że dzieciom się poprawia, że moja praca nie idzie na marne, że wyniki są coraz lepsze, to mam siłę walczyć dalej" - mówi dr Marek Bachański w rozmowie z Ewą Koszowską.

Leczenie medyczną marihuaną dzieci z padaczką oporną na leki jest ogólnie znane na świecie. Jako lekarz mam prawo używać leków zarejestrowanych w innych państwach europejskich – stwierdził neurolog dr Marek Bochański.

W piątek przed Centrum Zdrowia Dziecka manifestowali rodzice domagający się powrotu dra Marka Bachańskiego. Neurologa, znanego ze stosowania medycznej marihuany w leczeniu dzieci chorych na padaczkę, przywrócił do pracy w szpitalu sąd. Ale jego dyrekcja nie pozwala mu na kontakt z pacjentami.

Marek Bachański na początku marca wrócił do kliniki neurologii z prawomocnym wyrokiem sądu nakazującym przywrócenie go na poprzednie stanowisko i zwrot wynagrodzenia za czas zwolnienia. Skierowano go jednak do pracy w pracowni EEG bez możliwości przyjmowania pacjentów.

Sąd uznał, że dyrekcja szpitala postąpiła bezprawnie i nakazał przywrócenie lekarza do pracy. Czy to znaczy, że będzie on mógł leczyć swoich pacjentów medyczną marihuaną?

Po wygranej w sądzie doktor Marek Bachański wrócił do Centrum Zdrowia Dziecka. Chce dalej stosować medyczną marihuanę, i to na szerszą skalę. Co na to szpital?

Doktor Marek Bachański, który środkami zawierającymi marihuanę eksperymentalnie leczył dzieci chore między innymi na lekoodporną padaczkę, może wrócić do pracy. Sąd Okręgowy Warszawa Praga Południe oddalił apelację Instytutu Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka.

Sąd nakazał przywrócenie do pracy doktora Marka Bachańskiego. Lekarz walczący o terapię przy użyciu medycznej marihuany dla swoich pacjentów został zwolniony z Centrum Zdrowia Dziecka.

Prokuratura bada czy Marek Bachański z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie narażał zdrowie i życie pacjentów, wprowadzając do ich terapii leki z marihuaną.

- Wśród naszych pacjentów nie było przypadków śmiertelnych - zapewniła tvn24.pl Katarzyna Gardzińska, rzeczniczka Centrum Zdrowia Dziecka. W ten sposób zaprzeczyła słowom posła Piotra Marca - Liroya, wypowiedzianym w programie "Tak jest" w TVN24.

Bachański: Wiem, jak leczyć marihuaną. I nie boję się tego

Rozmowa z dr. Markiem Bachańskim zwolnionym z Centrum Zdrowia Dziecka za leczenie medyczną marihuaną padaczki.

W poniedziałek został dyscyplinarnie zwolniony z Centrum Zdrowia Dziecka. Doktor Bachański w rozmowie z nami zapewnia, że sprawa znajdzie finał w sądzie.

Mój klient kilkakrotnie zwracał się do swoich przełożonych o konkretne wskazanie jakie to są uchybienia, co miałby naprawić. Otrzymywał zawsze odpowiedzi bardzo ogólne, to było jedno zdanie, na przykład takie: „Ponownie informuję, że dokumentacja nie spełnia wymagań prawnych”.

Trafiliśmy dziś na informację o dyscyplinarnym zwolnieniu dr Marka Bachańskiego z pracy w Centrum Zdrowia Dziecka. Artykuł z NIE, który Wam poniżej przedstwiamy, wydaje się sugerować kryjące się za tym powody, a sprawa jest zaiste brudna...

Poseł pomógł w sumie dwójce rodziców. Jak poinformował, przywiózł do Polski 55 g leczniczej marihuany. Podczas pikiety przekazał Dorocie Gudaniec ok. 30 g preparatu.

W związku z wniesionymi poselskimi projektami ustaw o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, których celem jest, jak wskazują wnioskodawcy, dopuszczenie do stosowania w celach medycznych ziela konopi innych włókniste, ministerstwo zdrowia informuje, że aktualnie w Polsce możliwy jest dostęp do terapii z wykorzystaniem produktów leczniczych na bazie ziela konopi.

Rodzice dzieci leczonych medyczną marihuaną w Centrum Zdrowia Dziecka chcą, by nadal leczył je doktor Marek Bachański. Medyk pracuje obecnie na oddziale, a nie jak do tej pory w poradni.

Rodzice dzieci leczonych medyczną marihuaną, którym przerwano prowadzoną przez doktora Marka Bachańskiego terapię, biorą sprawy w swoje ręce. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Centrum Zdrowia Dziecka, rozważany jest pozew zbiorowy.
Dr Bachański miał nie tylko prawo, ale etyczny obowiązek do zastosowania w przypadku swoich pacjentów niesprawdzonej terapii, jeśli te sprawdzone okazały się nieskuteczne. Nie był to eksperyment medyczny - przekonuje b. minister zdrowia Marek Balicki.
Tak twierdzi Ministerstwo Zdrowia. Jednak szpital wybrał już nowego lekarza dla dzieci-pacjentów Bachańskiego i rozpoczął eksperyment, w którym będzie podawać te same preparaty z medycznej marihuany.
"List otwarty dr. Marka Bachańskiego skierowany do Ministra Zdrowia zawiera szereg nieprawdziwych informacji" - podaje wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki w podpisanym przez siebie komunikacie zamieszczonym we wtorek (18 sierpnia) na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia.
Zajawki z NeuroGroove
  • Inhalanty


poziom doświadczenia:

- marihuana (kilkanaście razy)

- hasz kilka razy

- dxm

- benzydamina

- wszelkie inhalanty (setki razy)



Cel zazycia :

- super filmy (halucynacje)

- klimat

- rozmyślanie

- oderwanie się od rzeczywistości

- rozuźnienie



Miesiąc temu Gazik Ronson powrócił do łask, powróciłem do niego bo brakowało

mi tego "czegoś" co jest po nim a niema po aloholu, trawie i podobnych rzeczach.

  • Marihuana

Po pięcioletnim maratonie regularnej hiperwentylacji gandzi (najczęściej warszawskiej, niestety) do płuc wydawało mi się, że już zawsze będzie się świecił mały zielony neonik przed moimi oczyma. Nadszedł jednak czas, kiedy brak rutyny także stał się rytuną, ale tą jedyną, którą przyjęłam z entuzjazmem. Później jakoś tak wyszło, że nie było kiedy, albo za co, w każdym razie opaliłam już chyba cały zestaw fifek, jakie zalegały chałupie, zasiane niczym zalążki myśli. A potem nie wiedziałam dlaczego tak cholernie mi się dłużą te dwa miesiące przerwy, skoro nie jestem uzależniona...

  • Etanol (alkohol)
  • Mefedron
  • Tripraport
  • Tytoń

początkowo pozytywnie, potem zwał, kolory spacer, deprecha.

Kiedy teraz o tym myślę, w sumie nie wierzę trochę w to, co się wydarzyło. 

I w to że główną bohaterką całej sytuacji byłam ja. 

Pojechałam odebrać prezent. 

Brałam to wcześniej już dwa razy, raz samo z alko - nic takiego się nie stało, drugi raz z fetą. Po tej mieszance - najgorszy zwał w życiu, jeden z najgorszych dni w życiu. 

 

Ale ten dzień był zupełnie inny. Pierwsza kreska weszła dość szybko, popita piwkiem. 

  • LSD-25
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

Pozytywne, z dozą niepewności. Otoczenie bezpieczne.

Ten raport jest w ciągłości zdarzeń z moim poprzednim tekstem. Chętnych do zapoznania się odsyłam do niego. Napisałem ten raport po ponad miesiącu, bo stwierdziłem, że rozkminy które wykreowałem w czasie tripa mogą się bardzo mocno zmienić w czasie ich rewizji po pewnym czasie i na trzeźwo, ale tak się nie stało. I tylko mnie to upewniło w przekonaniu, że LSD to cudowna substancja.

randomness