Zapraszam Państwa na przepiękny horror komediowo erotyczny
Główni bohaterowie:
Ja, moja luba, współlokator
Miejsce akcji:
Księga pierwsza, wprowadzenie - dom
Księga druga - klub
Księga trzecia zakończenie - taksówka, dom
Księga pierwsza:
Rozporządzenie wprowadza szczegółowe zmiany dotyczące przepisów związanych z zarządzaniem środkami odurzającymi, substancjami psychotropowymi, prekursorami kategorii I oraz preparatami zawierającymi te środki lub substancje. Wprowadzono obowiązek, że recepta na preparat zawierający środki odurzające, substancje psychotropowe, lub prekursory może być wystawiona tylko po osobistym zbadaniu pacjenta przez lekarza.
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie Wolne Konopie!
Rozporządzenie wprowadza szczegółowe zmiany dotyczące przepisów związanych z zarządzaniem środkami odurzającymi, substancjami psychotropowymi, prekursorami kategorii I oraz preparatami zawierającymi te środki lub substancje. Oto ograniczenia, które wynikają z nowych przepisów:
Wprowadzono obowiązek, że recepta na preparat zawierający środki odurzające, substancje psychotropowe, lub prekursory może być wystawiona tylko po osobistym zbadaniu pacjenta przez lekarza. Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, gdy pacjent jest już w trakcie leczenia kontynuacyjnego i wcześniejsze badanie potwierdziło konieczność stosowania danego preparatu.
Przepisy te również wskazują, że recepta może być wystawiona w przypadku kontynuacji leczenia, jeśli lekarz uzna to za konieczne, i pod warunkiem, że pacjent był zbadany osobiście przez lekarza w określonym czasie przed wystawieniem recepty.
Rozporządzenie dopuszcza wyjątki, w których recepta może być wystawiona bez ponownego osobistego badania pacjenta, ale tylko pod warunkiem, że pacjent już wcześniej przeszedł odpowiednie badania i stosuje dany preparat w ramach kontynuacji leczenia.
Zgodnie z nowymi zasadami, przepisywanie środków na kontynuację leczenia jest możliwe, jeżeli pacjent był wcześniej badany i lekarz uważa, że nie ma potrzeby ponownego badania, pod warunkiem, że pacjent pozostaje w stabilnym stanie zdrowia.
Reasumując, rozporządzenie to wprowadza bardziej rygorystyczne zasady dotyczące przepisywania recept na środki odurzające i substancje psychotropowe, szczególnie podkreślając konieczność osobistego badania pacjenta przed wystawieniem recepty oraz precyzuje zasady zarządzania dokumentacją związanymi z tymi przepisami.
Zaostrzenie przepisów dotyczących przepisywania marihuany jako leku może potencjalnie wpłynąć na powrót pacjentów na czarny rynek i rozwój tego rynku.
Poniżej przedstawiamy, jak takie regulacje mogą wpływać na zachowania pacjentów i dynamikę rynku:
Jeżeli pacjenci, zwłaszcza ci, którzy regularnie używają marihuany do celów medycznych, napotkają trudności w uzyskaniu recepty w legalny sposób (np. ze względu na obowiązek częstych wizyt lekarskich), będą poszukiwać alternatywnych źródeł, takich jak czarny rynek, aby zapewnić sobie ciągłość terapii.
Zaostrzenie przepisów wiąże się z dodatkowymi kosztami (np. związanymi z wizytami lekarskimi) oraz stratą czasu, co może zniechęcać pacjentów do korzystania z legalnych dróg pozyskiwania marihuany. Czarny rynek, mimo że jest nielegalny, może oferować łatwiejszy i tańszy dostęp do marihuany, co będzie skłaniać pacjentów do jego wyboru.
Powrót na czarny rynek wiąże się z ryzykiem zakupu produktów niewiadomego pochodzenia, które mogą być zanieczyszczone lub niewłaściwie oznakowane. Taka sytuacja może prowadzić do zagrożeń zdrowotnych dla pacjentów, którzy potrzebują stałej i bezpiecznej dostawy swojego leku.
Jeżeli więcej pacjentów zacznie korzystać z nielegalnych źródeł marihuany, będzie to stymulować rozwój czarnego rynku. Taki rynek, mając większy popyt, może się rozwinąć, co z kolei może prowadzić do większej działalności przestępczej związanej nie tylko z produkcją, dystrybucją i sprzedażą nielegalnych substancji, ale także finansować inne gałęzie przestępczości.
Jeśli pacjenci stracą zaufanie do systemu opieki zdrowotnej z powodu nadmiernej biurokracji i ograniczeń w dostępie do leków, mogą częściej decydować się na omijanie legalnych kanałów. Może to również podważać zaufanie do lekarzy i instytucji medycznych, co w dłuższej perspektywie może mieć negatywne konsekwencje dla systemu ochrony zdrowia.
Zmiany w przepisach dotyczących przepisywania marihuany jako leku mogą mieć wpływ na powrót pacjentów na czarny rynek i tym samym rozwój tego rynku. Jako stowarzyszenie, które od ponad dwóch dekad monitoruje czarny rynek zauważyliśmy, że po roku 2017 nastąpiła migracja pacjentów oraz osób używających marihuanę rekreacyjnie z czarnego rynku do legalnego, co pokazuje, że pacjenci, jak i osoby używające marihuanę rekreacyjnie są skłonni zapłacić więcej za legalny i sprawdzony produkt oraz za poczucie bezpieczeństwa. Od momentu wprowadzenia możliwości legalnego stosowania marihuany medycznej w 2017 roku, czarny rynek w Polsce uległ zmniejszeniu, a migracja ta nie spowodowała zauważalnych szkód w sferze zdrowia publicznego.
Dodatkowo, planowany import 6 ton medycznej marihuany w 2025 roku ma potencjał zabrać z czarnego rynku około 300 milionów złotych. Nawet posłowie z Prawa i Sprawiedliwości dostrzegli tę tendencję i podczas obrad komisji zdrowia argumentowali, że lepiej, aby pacjenci i osoby używające marihuany w innych celach zaopatrywały się w aptekach, niż na czarnym rynku. To świadczy o rosnącym zrozumieniu nawet wśród zatwardziałych prohibicjonistów, że legalne, regulowane źródła są korzystniejsze zarówno dla pacjentów, jak i dla społeczeństwa jako całości.
Jednak zaostrzenie przepisów i zwiększenie biurokracji mogą spowodować, że część pacjentów zdecyduje się na powrót do nielegalnych źródeł, co mogłoby odwrócić pozytywny trend zmniejszania się czarnego rynku w Polsce. Ważne jest, aby regulacje uwzględniały potrzeby pacjentów i nie tworzyły dodatkowych barier w dostępie do medycznej marihuany.
W obliczu planowanych zaostrzeń przepisów skutecznym rozwiązaniem problemu mogłaby być jednoczesna depenalizacja posiadania i uprawy małych ilości marihuany oraz położenie nacisku na wykrywanie przemytu ( np. z Hiszpanii), który obecnie jest głównym źródłem pochodzenia marihuany na czarnym rynku. Taki krok mógłby zapobiec potencjalnemu powrotowi pacjentów na czarny rynek i zniwelować negatywne skutki, jakie mogą wynikać z trudności w dostępie do legalnych produktów.
Depenalizacja mogłaby również przyczynić się do dalszego zmniejszania czarnego rynku i związanych z nim patologii społecznych, takich jak przestępczość związana z obrotem nielegalnymi substancjami. Jeżeli jednak depenalizacja nie zostanie wprowadzona, istnieje ryzyko, że będziemy obserwować ponowny rozrost czarnego rynku, a także wzrost problemów społecznych, które są z nim związane. Wprowadzenie odpowiednich regulacji stanowi kluczowy element w zapewnieniu bezpieczeństwa pacjentów i stabilności rynku.
Wolne Konopie zaproponowały kilka ustaw depenalizujących marihuanę, z których niektóre po analizach uzyskały pozytywne opinie także w Ministerstwie Zdrowia i czekają na opinie innych departamentów. Wierzymy, że po wakacjach Sejm zajmie się tymi rozwiązaniami i wprowadzi proponowane przez nas rozwiązania, tym bardziej że zgodnie z badaniami opinii publicznej ponad 70% Polaków niezależnie od poglądów politycznych popiera zaprzestanie karania użytkowników marihuany.
W domu, wyprawka przed wyjściem do klubu. Brak znaków szczególnych ot typowe zaprawienie się przed imprezą
Zapraszam Państwa na przepiękny horror komediowo erotyczny
Główni bohaterowie:
Ja, moja luba, współlokator
Miejsce akcji:
Księga pierwsza, wprowadzenie - dom
Księga druga - klub
Księga trzecia zakończenie - taksówka, dom
Księga pierwsza:
dzień jak każdy inny, miałem ciśnienie żeby się czymś odrealnić
Wyszedłem z domu około godziny 19 w celu zakupienia paczki papierosów i gazu do zapalniczek w osiedlowym sklepie. Skąd ten chory pomysł mógł mi przyjść do głowy... Zaraz po wyjściu odpaliłem szluga i wziąłem pierwszego macha z butli. Po kilku sekundach poczułem mrowienie nóg i dziwnie "zakręcony" umysł. To był dopiero początek bo gdzieś około godziny spędziłem siedząc z dziewczyną i paląc szlugi, warto dodać że zanim do niej dotarłem to gaz już przestał działać.
II uderzenie (godzina 20:00)
Nazwa substancji: Aviomarin
Wcześniejsze doświadczenia: alkohol, MJ notorycznie, raz w życiu gałka
Dawka i sposób użycia: 850mg - 17 tabletek x 50mg, doustnie
Set & setting: Całkowicie bezpieczne mieszkanie, letnie popołudnie,
zarzucamy w dwie osoby. Byłem lekko zaniepokojony, wszak pierwszy raz
zarzucam leki. Oczekiwania - haluny.
Przejdźmy do meritum, czyli EFEKTY:
Katastrofa życiowa, przegięcie z braniem benzo, Mdma, fety, generalnie wszystkiego co się dało. Doprowadziło to do mojej wyprowadzki od chłopaka, z którym mieszkam ponad 3 lata. "Trip" odbył się w nocy, trwał 6 godzin, był to wynajęty przeze mnie pokój. 4 dni później wróciłam do DOMU i mojej miłości, którą do tej pory ranię.
23:00 wchodzi kreska. Mało, może 50 mg. Nie działa. Nie ma w tym nic dziwnego, byłam benzodiazepinowym zombie
23:15 kreska, może 100 mg
24:00 biorę się za pracę. Roznosi mnie a jednocześnie przygniata. Zaczynam myśleć o życiu.
00:15 wrzucam do szklanki z pepsi z 200mg
01:00 Na zmianę wpadam w panikę, płaczę, wbijam paznokcie w skórę i myślę o tym jak będzie wyglądała moja przyszłość. Boję się, pragnę być blisko mojej najbliższej osoby, wzoru, wsparcia, sensu życia. Tęsknię za nim a jednocześnie go ranię - ćpając.
Komentarze
Bardzo dobrze nie dość że to drogi shit do tego nikt się tym nie leczy.