Tysiące pacjentów z problemem terapii bólu

Ograniczenie w receptach na medyczną marihuanę uderzy w osoby z chorobami przewlekłymi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Anna Rokicka-Żuk | Nowiny24.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

140

Działania rządu, by zablokować możliwość zdalnego przepisywania recept na leki narkotyczne i psychotropowe, to broń obosieczna. Choć ograniczy proceder w receptomatach, odbierze też jednak możliwość stosowania nieprzerwanej terapii najbardziej potrzebującym chorym. W leczeniu bólu, w tym tego nowotworowego, medyczna marihuana jest stosowana najczęściej. Jak zmieni się sytuacja pacjentów? Mówi lekarz zajmujący się terapią.

Ograniczenia w receptomatach i teleporadach odn. leków psychotropowych

Trwa walka Ministerstwa Zdrowia z przepisywaniem leków narkotycznych i psychotropowych w receptomatach i ramach teleporady bez osobistego zbadania pacjenta. W pierwszej kolejności zakazano wystawiania recept na sześć substancji leczniczych, takich jak fentanyl, morfina, oksykodon (eukodal), tramadol, tapentadol i buprenorfina. Farmaceuci chcą rozszerzenie tej listy o ponad 20 podobnych substancji, w tym medyczną marihuanę.

– Taka propozycja może wynikać z chęci ograniczenia nadużyć w przepisywaniu recept na marihuanę medyczną i zwiększenia kontroli nad przepisywaniem leków. Resort Zdrowia może obawiać się sytuacji, w której dostęp do leku stanie się zbyt łatwy – mówi dr n. med. Magdalena Nita z Centrum Medycyny Konopnej. – Chciałabym jednak zaznaczyć, że teleporada nie jest tym samym, co automaty wystawiające recepty. W profesjonalnych placówkach w teleporadach uczestniczą lekarze, którzy jak mam nadzieję, posiadają doświadczenie w prowadzeniu terapii z użyciem marihuany leczniczej, a ich priorytetem są zdrowie i bezpieczeństwo pacjenta.

Zasadność decyzji Ministerstwa potwierdza jednak oszałamiająca wręcz popularność receptomatów. Tak nazywa się strony internetowe oferujące recepty za opłatą na podstawie wywiadu ankietowego. Wartość pozyskanych w ten sposób leków zwiększyła się w ciągu pięciu lat ponad 12 razy i wyniosła w 2023 r. Liczba recept wzrosła prawie 5 razy aż do 2,85 mln w roku ubiegłym. Obecnie obejmują głównie leki nierefundowane.

Wypisywanie recept na wskazane substancje w trakcie teleporady jest możliwe w przypadku lekarzy POZ, ale już nie specjalistów. Lekarze mają być uprawnieni do umożliwienia kontynuacji leczenia tylko na 3 miesiące i na podstawie dokumentacji, ale nie wystawianych wcześniej recept.

Znowu gorszy dostęp do medycznej marihuany

Dostęp do medycznej marihuany nie jest wystarczający dla pacjentów od czasu jej wprowadzenia do aptek w 2017 roku. Zdaniem ekspertów import Cannabis flos zaspokaja tylko niewielką cześć zapotrzebowania, na co wskazują regularne braki w aptekach i ich zależność od dostaw. Problemem jest też mała różnorodność produktów dostępnych w aptekach, a co za tym idzie – brak możliwości dopasowania profilu leczniczego produktu do potrzeb leczenia konkretnych chorób.

Według informacji CMK w 2023 roku wystawiono w Polsce 313 tysięcy recept na medyczną marihuanę. To niemal trzy razy więcej niż rok wcześniej i ponad 7 razy niż w 2021 rok. Sprzedano ok. 2,5 tony surowca, co wg szacunków odpowiada miesięcznej terapii ok. 10 tys. pacjentów. Oceniono jednak zapotrzebowanie w celu zaspokojenia potrzeb chorych w kraju mogłoby być aż trzydzieści razy większe.

Pacjenci będą mieć teraz jeszcze trudniejszy dostęp do kontynuacji terapii medyczną marihuaną. Mówi o tym lekarz specjalizujący się w terapii, specjalista chirurgii ogólnej i dyrektor ds. medycznych Centrum Medycyny Konopnej.

– W przestrzeni publicznej już pojawiły się głosy, że wspomniany pomysł nie przyniesie korzyści dla pacjentów – tłumaczy dr Nita. – Chociaż głównym celem proponowanych zmian jest poprawa bezpieczeństwa i kontrola nad przepisywaniem marihuany, mogą one również wprowadzać pewne trudności dla pacjentów, zwłaszcza tych, którzy mają ograniczoną mobilność lub mieszkają daleko od ośrodków medycznych. Aby móc się leczyć, pacjenci korzystający z medycznej marihuany będą musieli co dwa-trzy miesiące (bo na tyle przysługuje terapia) stawiać się osobiście u lekarza, co wielu z nim nastręczy problemów. Taka wizyta to także wyższy koszt niż konsultacja zdalna.

– Pacjenci zmagający się z problemami z poruszaniem się mogą napotkać problem z koniecznością odbycia wizyty stacjonarnej. Dotyczy to zwłaszcza osób przewlekle chorych, np. pacjentów onkologicznych lub z zaawansowanymi chorobami neurodegeneracyjnymi. Dla nich teleporada była często wygodną i mniej obciążającą formą kontaktu z lekarzem – argumentuje lekarka. – Kłopotem może być też dostęp do specjalistów znających się na takiej terapii. W Polsce stosunkowo niewielu lekarzy ma doświadczenie w medycynie konopnej. Mogą zdarzać się sytuacje, że, pomimo iż pacjent kwalifikuje się do leczenia marihuaną medyczną, lekarz może nie chcieć wystawić mu recepty, co może wynikać np. z niewystarczającej wiedzy. Nie wszyscy lekarze są zaznajomieni z właściwościami i skutecznością marihuany leczniczej.

Kiedy lekarz może przepisać marihuanę medyczną?

Jak mówi specjalista terapii medyczną marihuaną, wskazań do leczenia jest naprawdę sporo i w zasadzie ciągle poznajemy nowe. Nie każdy lekarz może jednak wystawić receptę na ten lek.

– Możliwość jej wystawienia mają lekarze posiadający uprawnienia do przepisywania tzw. leków narkotycznych – wyjaśnia dr Magdalena Nita. – Decyzja o tym, czy dana osoba powinna skorzystać z takiej terapii, zawsze powinna być podjęta po dokładnym wywiadzie lekarskim z pacjentem, analizie jego stanu zdrowia, zapoznaniu się z historią jego choroby lub chorób i ustaleniu wskazań do tego, aby do leczenia włączyć marihuanę leczniczą. Pamiętajmy, że medyczna marihuana sprawdza się jako uzupełnienie wspierające tradycyjne leczenie wielu schorzeń. Warto rozważyć jej stosowanie, kiedy zawodzą tradycyjne metody leczenia. Dr Nita podkreśla jednak, że decyzja o rozpoczęciu terapii zależy od indywidualnej oceny lekarza, który uwzględnia ważne przeciwwskazania.

– Jednym z ograniczeń jest na pewno wiek pacjenta. W przypadku dzieci i młodzieży rzeczywiście zdarza się, że medyczna marihuana jest przepisywana tym cierpiącym na padaczkę lekooporną, ale zawsze wymaga to zgody rodziców i szczególnego nadzoru lekarskiego – tłumaczy chirurg. – W przypadku kobiet w ciąży czy karmiących piersią nie zaleca się stosowania marihuany leczniczej. Składniki marihuany, podobnie jak inne substancje, mogą przenikać do mleka matki. Ograniczeniem jest też potencjalna interakcja z innymi lekami. Przed rozpoczęciem terapii lekarz powinien dokładnie przeanalizować wszystkie przyjmowane przez pacjenta leki, aby uniknąć niebezpiecznych interakcji. Marihuana może podnosić ciśnienie krwi i wpływać na rytm serca, dlatego osoby z poważnymi schorzeniami sercowo-naczyniowymi np. z nadciśnieniem, chorobą wieńcową mogą być wykluczone z leczenia.

Jest jeszcze kwestia kosztów leczenia, które nie każdemu pozwolą na stosowanie terapii.

– Dla wielu pacjentów przeszkodą może być cena – podkreśla dr Nita. Marihuana lecznicza nie jest w Polsce refundowana, co oznacza, że pacjenci muszą pokrywać pełne koszty leczenia z własnych środków. Cena leku wynosi średnio 65-80 zł za 1 gram suszu.

Na co jest konopia lecznicza?

Stosowanie leczniczej konopi, czyli medycznej marihuany, rekomendują Towarzystwa Leczenia Bólu na całym świecie, co wynika z jej skuteczności udowodnionej w badaniach klinicznych w walce z bólem przewlekłym.

– Z terapii najczęściej korzystają pacjenci skarżący się na silny ból: pourazowy, neuropatyczny i pooperacyjny. Po marihuanę leczniczą sięgają także tzw. pacjenci onkologiczni. Im również pomaga ona uśmierzać ból oraz łagodzi nudności i wymioty, które pojawiają się w przypadku chemioterapii – mówi dr Magdalena Nita z CMK. – Medyczną marihuanę często wykorzystuje się w przypadku stanów zapalnych, takich jak np. reumatoidalne zapalenie stawów. Ponadto stosowana jest w walce z chorobą Parkinsona, stwardnieniem rozsianym, ADHD, kłopotami ze snem i nadmiernym stresem, padaczką lekooporną czy demencją.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

Nastrój dość dobry. Słoneczny, umiarkowanie ciepły dzień. Przyciemniony pokój we własnym domu. Spodziewane silne doświadczenie po wcześniejszych testach, z tym samym materiałem, przeprowadzanych na przełomie 5-6 miesięcy. Mieszanka suszu Salvi Dividorum z niewielkim dodatkiem ekstraktu 5x. Zaufany opiekun, chociaż niedoświadczony. Otoczenie spokojne. Brak zakłóceń zewnętrznych.

Od kilku lat zaglądam do zawartych na tych stronach opisów, chociaż do tej pory nie udzielałem się aktywnie. Ale teraz, po doświadczeniach z Salvią, postanowiłem dołączyć swój raport.

Zaintrygował mnie ostatnio pewien opis na hypperreal.info, którego autor wspomniał o wrażeniu zapinającego suwaka. Ja opisuję to jako wir mocy, ale rzeczywiście można to widzieć jak coś w rodzaju wiro-suwaka ;-)

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Samotne wieczory w domu, jesienna zmuła.

Nie będzie to raport dotyczący konkretnie jednej podróży, a powyrywane z kontekstu różne przygody które dane mi było przeżyć podczas spotkań z kaszlakiem. Schemat był zawsze ten sam - tabletki zjeść, przepalić nikotyną i thc, położyć się na łóżku ze słuchawkami na uszach i odpłynąć słuchając muzyki, w 80% podróży (nie znudziło mi się!) był to album Infected Mushroom - Return to the Sauce - i jest to bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza cecha podróży o których piszę. Posegreguję je w miarę co do dawek. 

  • Marihuana

Lokacja : Miasto wojewodzkie, przedmiescia


Srodek : Marihuana ( niezly skun )


Dawka : 5 rurek na 3 kolesi


Czas : 2001 rok szkolny, koniec listopada.


Doswiadczenie : duuuze...

randomness