Jak ICEERS pomaga uniknąć więzienia osobom praktykującym etnobotanikę

Pod koniec 2009 roku 20-osobowy oddział SWAT wtargnął do centrum terapeutycznego w Santiago, Chile. Po wybiciu oknien i otwarciu kopniakiem drzwi, uzbrojeni policjanci zmusili grupę zszokowanych uczestników ceremonii ayahuaskowej do położenia się na podłodze. Szaman César Ahumada i asystujący psycholog Danae Sáenz zostali następnie zatrzymani i oskarżeni o handel narkotykami.

Tagi

Źródło

Reset.me

Tłumaczenie

pokolenie Ł.K.

Odsłony

694

Pod koniec 2009 roku 20-osobowy oddział SWAT wtargnął do centrum terapeutycznego w Santiago, Chile. Po wybiciu oknien i otwarciu kopniakiem drzwi, uzbrojeni policjanci zmusili grupę zszokowanych uczestników ceremonii ayahuaskowej do położenia się na podłodze. Szaman César Ahumada i asystujący psycholog Danae Sáenz zostali następnie zatrzymani i oskarżeni o handel narkotykami.

Wkrótce po nalocie, trzy różne osoby skontaktowały się Międzynarodowym Etnobotanicznym Centrum Edukacji, Badań i Usługi (International Center for Ethnobotanica Education, Research and Servic - ICEERS), organizacją zajmującą się badaniami naukowymi edukacją, zmniejszeniem ryzyka i reformami polityki związanej z roślinami takimi jak ayahuasca, peyotl, kaktus San Pedro, iboga i konopie. ICEERS odpowiedział, kontaktując się z Ahumadem i Sáenzem i doradzając im w kwestii ekspertów, których powołania powinni zarządać, by ci zeznawali w ich sprawie w sądzie.

Z pomocą ICEERS, oskarżeni wyszli ze sprawy zwycięsko po dwuletniej batalii prawnej. W historycznym wyroku sędzia nie tylko uznał legalny status ayahuaski w Chile (według listy ONZ substancja nie jest objęta kontrolą międzynarodową), ale także stwierdził, że miała ona korzystny wpływ na uczestników sesji. ICEERS utrwaliło całe zdarzenie na filmie, wykorzystując następnie kluczowe części materiału w umieszczonym Internecie kotkim filmie, by zwrócić uwagę na organizację i charakter jej działań . W czasie gdy liczba związanych z etnobotaniką aresztowań rosła (tylko w Hiszpanii odnotowano prawie 40 takich przypadków w ciągu ostatnich pięciu lat), osoby potrzebujące obrony prawnej mogły trafić na informację o ICEERS dzięki tej produkcji.

Rok po zakończeniu procesu Instytut Zdrowia Publicznego Chile próbował zakazać stosowania ayahuaski. Była to w dużej mierze reakcja na przerażające działania pewnego apokaliptycznego kultu, którego liderzy wg. doniesień mieli spożywać napar. W celu uchronienia zdobyczy historycznego zwycięstwa sądowego z roku 2012 przed zaprzepaszczeniem, ICEERS we wspólpracy z ośmioma najważniejszymi naukowymi autorytetami biomedycznymi sporządziło dotyczący ayahuaski raport techniczny, który pomógł wpłynąć na porzucenie fatalnego planu przez Instytut Zdrowia Publicznego. Ten sam raport stał się ważnym narzędziem podczas kolejnych spraw sądowych, wraz z listem od Międzynarodowego Organu Kontroli Środków Odurzających (International Narcotics Control Board ), zawierającym stanowisko, iż prawo międzynarodowe nie zakazuje posiadania i używania roślin zawierających DMT.

ICEERS - początkowo z siedzibą w Holandii w 2009 roku, obecnie posiadające biura w Hiszpanii i Urugwaju – zapewniło dotąd pomoc prawną oskarżonym w około 25 różnych sprawach, w krajach takich jak Szwajcaria, Belgia, Argentyna czy Hiszpania. W takich sytuacjach organizacja opracowuje raporty techniczne, zapewnia zeznania biegłych, a także pomaga oskarżonym w wyborze strategii i przygotowaniu.

Podczas gdy naloty podczas sesji z ayahuaską są dość powszechne w krajach takich jak Argentyna i Chile, większość przypadków, w których ICEERS zabiera głos, dotyczy przywozu ayahuaski. W niektórych przypadkach służby celne odbierają uczniom szamanów napar sporządzony przez ich mentorów w Peru, w innych przechywują zawierającą go nadaną na czyjś domowy adres przesyłkę.

Dyrektor ICEERS, Benjamin De Loenen, zauważa, że użytkownicy psychoaktywnych środków etnobotanicznych napotykają coraz większy opór ze strony Międzynarodowego Organu Kontroli Środków Odurzających, który w raportach z lat 2010 i 2012 sugerował rządom delegalizację tych roślin.

Naciski prawne i kwestionowanie ważności tych praktyk zwiększyły się w ostatnich latach. Myślę, że ważne jest, aby upewnić się, że nie zostaną zepchnięte do podziemia przestępczego. Mówimy tu o praktyce kulturowej, uroczystej praktyce, w której te rośliny są jednym z elementów pieczołowicie skontruowanego kontekstu użytkowania.

Według De Loenena prokuratorzy zwykle pomijają rolę, jaką ayahuaska odgrywa w szerszej praktyce ceremonialnej.

Kiedy sprawa trafia do sądu, pierwszym co robi prokurator jest kompletna dekontekstualizacja czegoś, co dla wielu ludzi stanowi narzędzie poprawy swojego życia, czegoś , co otwiera im dostęp do tego, co boskie – praktyki duchowej, religijnej. Redukują to wszystko do koncepcji, w której ktoś po prostu sprzedaje substancje psychoaktywne komuś innemu, żeby potem wszyscy mogli się tym narąbać.

Eksperci ICEERS starannie dobierają terminologię, którą posługują się w sądzie: zamiast opisywać rośliny takie jak ayahuaska jako leki, odnoszą się do nich jako narzędzi do rozwoju osobistego oraz środków o zastosowaniu terapeutycznym.

Myślę, że mówienie o ayahuasce lub peyotlu jako lekach jest problematyczne, ponieważ to słowo jest interpretowane według paradygmatu medycyny zachodniej. Aby można było twierdzić, że coś jest lekiem, to coś powinno być zatwierdzone po przejściu I, II, i III fazy badań klinicznych

- mówi De Loenen. Przytacza jeden przypadek aresztowania Argentyńczyka, który został oskarżony o praktykowanie terapii bez licencji:

Ponieważ mówił o ayahuasce jako "leku", władze uznały jego działalność za fałszywą praktykę medyczną lub terapeutyczną.

Innym sposobem, w jaki prokuratorzy oczerniają użycie ayahuaski, jest odniesienie się jedynie do składnika aktywnego, DMT, zamiast do samych roślin.

Mówią, że cała koncepcja alternatywnej terapii lub medycyny, ceremonie, wizja natury, wszystko, co wiąże się z ayahuaską, cały ten światopogląd - jest w zasadzie pretekstem dla ludzi, którzy chcą mieć dostęp do tego, co czasem nazywamy" nowymi "substancjami psychoaktywnymi - tak jakby to było coś nowego. Używanie wywaru staje się coraz bardziej popularne - to może faktycznie jest względną nowością– ale sama praktyka ma naprawdę długą tradycję. Tak więc znaczna część obrony prawnej ma tak naprawdę charakter przywrócenia kontekstu, pokazania, że to, o czym mówimy, to ważna praktyka kulturowa i religijna.

ICEERS jest obecnie w trakcie tworzenia funduszu obrony prawnej w celu bezpośredniego wsparcia zabezpieczenia kosztów prawnych, opłat za czynności adwokackie oraz transport i zakwaterowanie biegłych. Pod koniec stycznia 2016 roku będą mogli zacząć wspierać fundusz za pośrednictwem strony teacherplantdefense.org. W tym czasie ICEERS rozpocznie również publikowanie informacji, mających na celu edukowanie odwiedzających witrynę w kwestii leków roślinnych i unikania związanych z nimi problemów prawnych. Klikając w swój kraj na interaktywnej mapie na stronie funduszu, odwiedzający będą mogli uzyskać informacje na temat ostatnich aresztowań, przebiegu procesów i lokalnych przepisów odnoszących się do praktyk związanych z roślinami.

Dotacje będą również pożytkowane na sporządzanie raportów technicznych na temat dotyczących ayahuaski badań naukowych, jak również jej działania, bezpieczeństwa, ryzyka i potencjalnych korzyści.

Chodzi po prostu o to , że staramy się wziąć cały ten bardzo specjalistyczny język, wszystkie te publikacje naukowe... i przekształcić je w materiały, dzięki którym sędziowie będą mogli upewnić się, że ayahuaska nie jest materiałem wysokiego ryzyka ani zagrożeniem dla zdrowia publicznego.

- wyjaśnia De Loenen.

ICEERS ma także nadzieję ograniczenia nadużycia ze strony części osób pracujących z roślinami, zwracajac szczególną uwagę na nadużycia seksualne.

Wszystko to może wyrządzić naprawdę wielkie szkody, przede wszystkim niszcząc wizerunek wykorzystania tych roślin, ale także ludzi, którzy biorą udział w takich ceremoniach .

W celu podniesienia minimalnych standardów opieki i etyki dla osób pracujących ze środkami etnobotanicznymi, ICEERS będzie sporządzać wytyczne, których będą musieli przestrzegać wszyscy praktycy, aby kwalifikować się do udziale w środkach z tego funduszu.

De Loenen:

Mam nadzieję, że będziemy w ten sposób stymulować etyczne, odpowiedzialne zachowania. To bardzo ważna kwestia, gdy mówimy o obronie prawnej – kiedy można wykazać, że sesje były prowadzone z troską; kiedy wiadomo, że nie jest tak, że może w nich uczestniczyc bez przygotowania każdy, ale że organizatorzy znają i biorą pod uwagę historię medyczną i kondycję mentalną uczestnika.

De Loenen optuje na braniem pod uwagę możliwie szerokiego obrazu związanych z etnobotaniką perypetii sądowych.

Musimy przestać myśleć w stylu: "Cóż, jestem w USA, co mnie właściwie nie obchodzi, co się dzieje w Hiszpanii czy Szwajcarii?". Jeśli właściwie przygotujesz obronę w danej sprawie i wygrasz ją, tak jak było jak w Chile, wynik procesu może później służyć za punkt odniesienia w innych krajach. Naprawdę uważam, że dobra obrona i zwycięstwo w każdym pojedynczym przypadku stanowi zwycięstwo całej społeczności. "

Oceń treść:

Average: 9 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Zaczelo sie tak ze czekalme na ten dzien kupe czasu

wszyscy mi mowili dzisiaj wychodzimy na cool impreze,

taki a nie inny jestem ze jak sobie wmowie to nie

puszcze i caly dzien chodzilem idziemy na bibe ,

idziemy na bibe.moi kumple mieli juz na miezony klub

ale jedna regula zakaz wejscia w tenisowkach czy

jakich innych butach oprocz lakierkow(blah)wiec sie

wkorwilem na maxa wiec moja kumpela z dani (mega

wyczesana wariatka )kumplem z meksyku(dobre dziecko

  • Etanol (alkohol)

Czytam te wasze trip reporty... no ciekawe to jest, nawet bardzo zachęcające. Więc ja opowiem o moim kontakcie z legalnym narkotykiem zatwierdzonym przez nasze jedynie słuszne kapitalistyczne państwo.


  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

Lekkie poddenerwowanie przed zażyciem substancji, ale ogólnie spokojnie w swoim mieszkaniu, z miłym towarzystwem wieczorkiem, w dobrych humorach i przy muzyce.

Jest to mój pierwszy Trip-raport, chciałbym zaznaczyć, że mam nikłe doświadczenie z dysocjantami, a z DXM miałem okazje poromansować z 2-3 razy, z czego tylko raz zażyłem w miare mocną dawkę.

Zaczynając, mamy 2 dni do sylwestra, wyluzowani, siedzimy w pokoju wieczorkiem i słuchamy muzyki. Na stole czeka grzecznie MXE i zaczynamy. Jest około 19. (Przepraszam w dalszej część za brak umieszczenia czasu, ale przy tej substancji on po prostu nie istnieje.)

  • Bad trip
  • Gałka muszkatołowa

Set: Niby w porządku, bo wyniki badań lekarskich wykluczyły wszystkie "złe rzeczy", ale ponad miesiąc potężnego stresu jednak został w ciele i głowie... "Coś" mi mówiło, że to zły pomysł, ale nie - ja zawsze wiem lepiej... Chciałam zabawy, relaksu, fajnych wkrętów przy mantrach. Pozytywne nastawienie po lekturze fajnych raportów. Setting: mój pokój, zapas Coli i jedzenia - łóżko, kocyk, lapek, muza - wszystko co do przeżycia potrzebne. W razie czego - Z. przybiegnie na pomoc.

* tytuł raportu wymyśliła dla jaj kumpela (nazwijmy ją Z.). Wtedy jeszcze nas bawił… Drugą część dopisałam już post factum.

Kończę ten opis przeżycia 21.10.14., po powrocie z toksykologii, w 65 godzinie od zażycia – ciągle lekko rozbita, wystraszona, pokłuta, z przykurczami mięśni i chyba na kacu po klonazepamie. Zimno.

Tylko wątki od 17.46 do 22.00 pisałam na bieżąco, czyli 18.10. Reszta powstaje tej chwili.

So, 18.10.14…

randomness