Cztery Gramy Benzydaminki Dla Każdej Miłej Dziewczynki

...troche informacji w oparciu o PubMed, znajomą farmaceutkę i doświadczenia własne...

Tagi

Źródło

Paweł Mach w oparciu o PubMed

Odsłony

18812
...troche informacji w oparciu o PubMed, znajomą farmaceutkę i doświadczenia własne...

PubMed mówi:

Benzydamina inaczej chlorowodorek 1-benzylo-3-[3-(dimetylo-amino)-propoksy]-1H-indazolu jest substancją stosowaną bodajże od 1989 roku jako efektywny środek przeciwbólowy oraz przeciwzapalny,sama substancja miała wiele zastosowań w leczeniu wszelakich schorzeń pochodzenia reumatycznego, oraz w małych ilościach (45-50 mg) była stosowana w przewlakłych bólach migrenowych, pierwszym lekiem jaki powstał w oparciu o benzydaminę produkowanym w polsce był Benalgin, jednak lek ten został wycofany ze względu na jego lepsze odpowiedniki, poza tym jednym z głównych powodów wycofania było to, że jego czas wydalania z organizmu nawet w bardzo małych dawkach był niedopuszczalnie długi (tylko według jakich norm?) oraz jego niekorzystne działanie na żołądek, wątrobę i nerki. Benzydamina jak i inne indazole wchłaniają się głównie z przełyku, stosowane zewnętrznie i miejscowo nie przenikają do krwi, natomiast podawane doustnie przenikają do niej skąd dostają się do płynu mózgowego oraz mleka matki. Benzydamina stosowana w dawkach niewiększych niż 20mg/kg ciała nie wpływa szczególnie niekorzystnie na organizm, hamuje jedynie wydzielanie substancji odpowiedzialnych za nasilanie uczucia bólu (zabijcie mnie nie pamiętam ich nazwy). Stosowana dłużej niż kilka dni w wysokich dawkach może spowodować tzw. efekt "zawieszenia się" wiąże się to z tym że wyjątkowo obciąża pracę wątroby i nerek, ponieważ jedyną drogą jej wydalania jest mocz, przez co jest zatrzymywana w organiźmie i przedłuża się jej metabolizowanie, ale i takie coś zależy od organizmu i jego zdolności metabolitycznych (uwaga grubasy! :-] ).

Odnotowano przypadek przedawkowania tabletek z Benzydaminą, przedawkowała ją 12 letnia dziewczynka, był to czysty przypadek, dziewczyna przeżyła ten "eksperyment". Jedynymi efektami były halucynacje, które minęły w ciągu 17 godzin od zażycia, nie stwierdzono żadnego poważnego uszczerbku na jej zdrowiu, poza szokiem spowodowanym zmianą świadomości oraz krótkotrwałą niewydolnością nerek.

Były prowadzone badania nad skutecznością benzydaminy w walce z nowotworami, z negatywnym skutkiem. Tyle jeśli chodzi o dostępne informacje czysto medyczne.

Teraz może informacje bardziej ogólne i moje osobiste refleksje na temat benzydaminy w kontekście nie leku lecz narkotyku. A więc po zaznajomieniu się z informacjami które zamieściłem powyżej, jest to postać bardziej ogólna, bo nie miałem na celu zamotania was językiem medycznym, lecz przybliżenie wam właściwości tej substancji. Krótkotrwałe negatywne (dla nas) efekty zażywania tej substancji w dawkach nie przekaraczających 20mg/kg masy ciała są znikome, mogą pojawić się nudności, etc. Natomiast nie były prowadzone badania w kontekscie zarżywania jej w dużych dawkach mam tutaj na myśli 1 gram tej substancji powstały w wyniku ekstrakcji z Tantum Rosa, sam miałem okazję jeszcze podczas wakacji bardzo często zażywać benzydaminę, przez tydzień co drugi dzień w dawkach wysokości 500mg, po takim eksperymencie stwierdziłem nieznaczne zmiany w psychice w postaci krótkotrwałego (1-2 dni) nadmiernego uspokojenia oraz pogorszenia koncentracji, nie stwierdziłem po upływie dłuższego czasu czegoś takiego jak pogorszenie komunkacji z innymi ludźmi, trudności w nauce, jakiegokolwek uszczerbku na psychice. Mogę śmiało powiedzieć że w moim przypadku Benzydamina wypadła jako zwykły środek przeciwbólowy kiepsko, podczas testu kiedy to przyjąłem małą ilość tej substancji tj. 60mg podczas gdy bolała mnie głowa nie pomogło mi to za bardzo.

REASUMUJĄC:

Benzydamina jest bardzo dobrze tolerowanym przez organizm lekiem, jej minusami są bardzo długi czas wydalania przez organizm (zarżywana często może być wydalana nawet do 2-3 miesięcy, co można rozumieć w ten sposób że będziecie odczuwać psychiczne aspekty fazy przez ten czas) oraz niezwykle silne obciążenie wątroby i nerek, może też wystąpić zjawisko bezdechu, podczas gdy mieszamy ją z alkoholem lub innymi lekami (barbiturany, benzodiazepiny, leki przeciwkaszlowe, inne leki przeciwbólowe). Czyli jak widać teoretycznie można z niej kożystać jako narkotyku raz na tydzień bez większych komplikacji, wszystko zależy od organizmu, ale zaznaczam że to tylko teoria !!! W przypadku uczulenia mogą wystąpić komplikacje w postaci:
  • wymiotów
  • bólu głowy i mięśni
  • zatrzymania oddechu
  • śpiączki

Jak każdy lek tak i benzydamina może spowodować anomalne reakcje organizmu, więc należy z nią uważać, powszechnie wiadomo że tego typu substancje nie są badane pod kątem ich zażywania w celu uzyskania stanów narkotycznych, więc tak czy siak należy uważać co się robi. Dodam jeszcze że nie wiem jakim sposobem ale benzydamina może powodować koszmary, głównie do 2-3 dni po zażyciu. Śpijcie dobrze i zastanówcie się czy czasem nie lepiej wypić sobie browar...

żródło: Paweł Mach, w oparciu o PubMed i znajomą farmaceutke oraz doświadczenia własne

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Gordon (niezweryfikowany)

jak sie ten specyfik ma do benzydiazepiny (xanax np czy klonozepan)
slabsze czy mocniejsze?

swiadol (niezweryfikowany)

jak sie ten specyfik ma do benzydiazepiny (xanax np czy klonozepan)
slabsze czy mocniejsze?

Adamek (niezweryfikowany)

Z benzydaminą miałem przygodę lat temu kilka - 14 dropsów "Benalgin " i zwidzik był , a jakże, kozacki. Najlepiej na słuch to działało, ciagle mnie ktoś wołał i gadał do mnie, hmm...lekko uciążliwe po kilku godzinach. Zarzuciłem dwa razy w odstepie miesiąca a na trzeci nie było juz ochoty - organizm mówił: n-i-e-m-a-m-o-w-y... A odnośnie działań ubocznych, to lekarz stwierdził (po paru latach od zdarzenia), ze moje nerki są starsze ode mnie o jakies dwadzieścia lat...a co bedzie, gdy umrą ? nie robiłem od tego czasu żadnych poważniejszych eksperymentów, normalnie zieleń miejska sporadycznie, ale myslę , że to jednak benek winien. ergo: Beno uważam za drag NIEBEZPIECZNY.

swiadol (niezweryfikowany)

jak sie ten specyfik ma do benzydiazepiny (xanax np czy klonozepan)
slabsze czy mocniejsze?

FruvaQ (niezweryfikowany)

"dawkach nie przekaraczających 20mg/kg masy ciała są znikome, mogą pojawić się nudności, etc. Natomiast nie były prowadzone badania w kontekscie zarżywania jej w dużych dawkach mam tutaj na myśli 1 gram "

1 g to 12.5mg kg przecie

1g=1000mg ==> zażyte przez 80 kilogramowego kotlesia 1000mg/80kg= 12.5mg/1kg hmm tak to wygląda właśnie. Chodziło autorowi o 10 g chyba raczej, tak mi się zdaje :)

scr (niezweryfikowany)

na sieci można znaleźć trochę więcej publikacji naukowych (aczkolwiek jest ich niedużo), z których wynika, że ta substancja wcale nie jest taka bezpieczna jak tu opisałeś. zaś subiektywne oceny brałem i nic złego mi się nie stało więc jest bezpieczne pozostaw, proszę, dla siebie.

ps. czyżby zażywanie benzydaminy powodowało problemy z ortografią? ;)

mr chiraque (niezweryfikowany)

"dawkach nie przekaraczających 20mg/kg masy ciała są znikome, mogą pojawić się nudności, etc. Natomiast nie były prowadzone badania w kontekscie zarżywania jej w dużych dawkach mam tutaj na myśli 1 gram "

1 g to 12.5mg kg przecie

1g=1000mg ==> zażyte przez 80 kilogramowego kotlesia 1000mg/80kg= 12.5mg/1kg hmm tak to wygląda właśnie. Chodziło autorowi o 10 g chyba raczej, tak mi się zdaje :)

Adamek (niezweryfikowany)

Z benzydaminą miałem przygodę lat temu kilka - 14 dropsów "Benalgin " i zwidzik był , a jakże, kozacki. Najlepiej na słuch to działało, ciagle mnie ktoś wołał i gadał do mnie, hmm...lekko uciążliwe po kilku godzinach. Zarzuciłem dwa razy w odstepie miesiąca a na trzeci nie było juz ochoty - organizm mówił: n-i-e-m-a-m-o-w-y... A odnośnie działań ubocznych, to lekarz stwierdził (po paru latach od zdarzenia), ze moje nerki są starsze ode mnie o jakies dwadzieścia lat...a co bedzie, gdy umrą ? nie robiłem od tego czasu żadnych poważniejszych eksperymentów, normalnie zieleń miejska sporadycznie, ale myslę , że to jednak benek winien. ergo: Beno uważam za drag NIEBEZPIECZNY.

Armageddon (niezweryfikowany)

"dawkach nie przekaraczających 20mg/kg masy ciała są znikome, mogą pojawić się nudności, etc. Natomiast nie były prowadzone badania w kontekscie zarżywania jej w dużych dawkach mam tutaj na myśli 1 gram "

1 g to 12.5mg kg przecie

1g=1000mg ==> zażyte przez 80 kilogramowego kotlesia 1000mg/80kg= 12.5mg/1kg hmm tak to wygląda właśnie. Chodziło autorowi o 10 g chyba raczej, tak mi się zdaje :)

p (niezweryfikowany)

"dawkach nie przekaraczających 20mg/kg masy ciała są znikome, mogą pojawić się nudności, etc. Natomiast nie były prowadzone badania w kontekscie zarżywania jej w dużych dawkach mam tutaj na myśli 1 gram "

1 g to 12.5mg kg przecie

1g=1000mg ==> zażyte przez 80 kilogramowego kotlesia 1000mg/80kg= 12.5mg/1kg hmm tak to wygląda właśnie. Chodziło autorowi o 10 g chyba raczej, tak mi się zdaje :)

Black Panther (niezweryfikowany)

"Reports by pharmacists can make a difference as the following example
illustrates. Several years ago pharmacists reported a series of 4 cases of systemic reactions
to topical benzydamine-containing preparations (Difflam™). In one case, an erythematous
maculopapular rash, fever and myalgia developed after the application of Difflam gel for a
sprain. Sucking a Difflam lozenge was followed by a widespread macular rash in a second case and
by dizziness and inco-ordination in a third. In the fourth case constriction of the throat with
difficulty breathing occurred 8 minutes after gargling with Difflam solution. The reporting of
these adverse reactions resulted in publication of a Prescriber Update article1 and a
modification of the information about systemic adverse reactions, including mention of
hypersensitivity skin reactions, in the data sheets for the Difflam products. "
http://www.medsafe.govt.nz/Profs/adverse/pharm.htm

"In the fourth case constriction of the throat with difficulty
breathing occurred 8 minutes after gargling with Difflam solution. "

---------------------

"DIFFLAM has been available in Australia since 1987. ADRs reported
prior to 2000 include anaphylactoid reaction, angioedema, abdominal pain, bronchospasm, tongue
oedema, deafness and skin reactions including bullous eruptions and rash. "

"The most common reactions reported for all presentations of benzydamine are:
-skin and appendages (11/31), including angioedema, pruritus, urticaria
-alimentary (8/31), including GI haemorrhage and perforated duodenal ulcer
-respiratory (7/31), including bronchospasm and dyspnoea
-cardiovascular (5/31), including tachycardia and cyanosis
-psychiatric (4/31) including hallucination, confusion and insomnia. "

http://www.medsafe.govt.nz/downloads/mcc28Strepfen.doc

-------------

"Renal disease from the topical non-steroidals piroxicam (FeldeneŽ) and
benzydamine (DifflamŽ) has been reported in two patients, one of whom required dialysis for
interstitial nephritis with nephrotic syndrome, a combination which the authors regard as
indicating renal damage from non-steroidal drugs. "

http://www.csmwm.org/reaction/No3.htm

Armageddon (niezweryfikowany)

"Reports by pharmacists can make a difference as the following example
illustrates. Several years ago pharmacists reported a series of 4 cases of systemic reactions
to topical benzydamine-containing preparations (Difflam™). In one case, an erythematous
maculopapular rash, fever and myalgia developed after the application of Difflam gel for a
sprain. Sucking a Difflam lozenge was followed by a widespread macular rash in a second case and
by dizziness and inco-ordination in a third. In the fourth case constriction of the throat with
difficulty breathing occurred 8 minutes after gargling with Difflam solution. The reporting of
these adverse reactions resulted in publication of a Prescriber Update article1 and a
modification of the information about systemic adverse reactions, including mention of
hypersensitivity skin reactions, in the data sheets for the Difflam products. "
http://www.medsafe.govt.nz/Profs/adverse/pharm.htm

"In the fourth case constriction of the throat with difficulty
breathing occurred 8 minutes after gargling with Difflam solution. "

---------------------

"DIFFLAM has been available in Australia since 1987. ADRs reported
prior to 2000 include anaphylactoid reaction, angioedema, abdominal pain, bronchospasm, tongue
oedema, deafness and skin reactions including bullous eruptions and rash. "

"The most common reactions reported for all presentations of benzydamine are:
-skin and appendages (11/31), including angioedema, pruritus, urticaria
-alimentary (8/31), including GI haemorrhage and perforated duodenal ulcer
-respiratory (7/31), including bronchospasm and dyspnoea
-cardiovascular (5/31), including tachycardia and cyanosis
-psychiatric (4/31) including hallucination, confusion and insomnia. "

http://www.medsafe.govt.nz/downloads/mcc28Strepfen.doc

-------------

"Renal disease from the topical non-steroidals piroxicam (FeldeneŽ) and
benzydamine (DifflamŽ) has been reported in two patients, one of whom required dialysis for
interstitial nephritis with nephrotic syndrome, a combination which the authors regard as
indicating renal damage from non-steroidal drugs. "

http://www.csmwm.org/reaction/No3.htm

pawel (niezweryfikowany)

Z benzydaminą miałem przygodę lat temu kilka - 14 dropsów "Benalgin " i zwidzik był , a jakże, kozacki. Najlepiej na słuch to działało, ciagle mnie ktoś wołał i gadał do mnie, hmm...lekko uciążliwe po kilku godzinach. Zarzuciłem dwa razy w odstepie miesiąca a na trzeci nie było juz ochoty - organizm mówił: n-i-e-m-a-m-o-w-y... A odnośnie działań ubocznych, to lekarz stwierdził (po paru latach od zdarzenia), ze moje nerki są starsze ode mnie o jakies dwadzieścia lat...a co bedzie, gdy umrą ? nie robiłem od tego czasu żadnych poważniejszych eksperymentów, normalnie zieleń miejska sporadycznie, ale myslę , że to jednak benek winien. ergo: Beno uważam za drag NIEBEZPIECZNY.

J (niezweryfikowany)

Raczej 20mg wogóle.

Od 200 mg w góre to już dawki halucynogenne. Zresztą zobaczcie se na forum.

AleX (niezweryfikowany)

Raczej 20mg wogóle.

Od 200 mg w góre to już dawki halucynogenne. Zresztą zobaczcie se na forum.

byter (niezweryfikowany)

Z benzydaminą miałem przygodę lat temu kilka - 14 dropsów "Benalgin " i zwidzik był , a jakże, kozacki. Najlepiej na słuch to działało, ciagle mnie ktoś wołał i gadał do mnie, hmm...lekko uciążliwe po kilku godzinach. Zarzuciłem dwa razy w odstepie miesiąca a na trzeci nie było juz ochoty - organizm mówił: n-i-e-m-a-m-o-w-y... A odnośnie działań ubocznych, to lekarz stwierdził (po paru latach od zdarzenia), ze moje nerki są starsze ode mnie o jakies dwadzieścia lat...a co bedzie, gdy umrą ? nie robiłem od tego czasu żadnych poważniejszych eksperymentów, normalnie zieleń miejska sporadycznie, ale myslę , że to jednak benek winien. ergo: Beno uważam za drag NIEBEZPIECZNY.

Zajebiscie (niezweryfikowany)

Z benzydaminą miałem przygodę lat temu kilka - 14 dropsów "Benalgin " i zwidzik był , a jakże, kozacki. Najlepiej na słuch to działało, ciagle mnie ktoś wołał i gadał do mnie, hmm...lekko uciążliwe po kilku godzinach. Zarzuciłem dwa razy w odstepie miesiąca a na trzeci nie było juz ochoty - organizm mówił: n-i-e-m-a-m-o-w-y... A odnośnie działań ubocznych, to lekarz stwierdził (po paru latach od zdarzenia), ze moje nerki są starsze ode mnie o jakies dwadzieścia lat...a co bedzie, gdy umrą ? nie robiłem od tego czasu żadnych poważniejszych eksperymentów, normalnie zieleń miejska sporadycznie, ale myslę , że to jednak benek winien. ergo: Beno uważam za drag NIEBEZPIECZNY.

Armageddon (niezweryfikowany)

Z benzydaminą miałem przygodę lat temu kilka - 14 dropsów "Benalgin " i zwidzik był , a jakże, kozacki. Najlepiej na słuch to działało, ciagle mnie ktoś wołał i gadał do mnie, hmm...lekko uciążliwe po kilku godzinach. Zarzuciłem dwa razy w odstepie miesiąca a na trzeci nie było juz ochoty - organizm mówił: n-i-e-m-a-m-o-w-y... A odnośnie działań ubocznych, to lekarz stwierdził (po paru latach od zdarzenia), ze moje nerki są starsze ode mnie o jakies dwadzieścia lat...a co bedzie, gdy umrą ? nie robiłem od tego czasu żadnych poważniejszych eksperymentów, normalnie zieleń miejska sporadycznie, ale myslę , że to jednak benek winien. ergo: Beno uważam za drag NIEBEZPIECZNY.

Autor (niezweryfikowany)

Z benzydaminą miałem przygodę lat temu kilka - 14 dropsów "Benalgin " i zwidzik był , a jakże, kozacki. Najlepiej na słuch to działało, ciagle mnie ktoś wołał i gadał do mnie, hmm...lekko uciążliwe po kilku godzinach. Zarzuciłem dwa razy w odstepie miesiąca a na trzeci nie było juz ochoty - organizm mówił: n-i-e-m-a-m-o-w-y... A odnośnie działań ubocznych, to lekarz stwierdził (po paru latach od zdarzenia), ze moje nerki są starsze ode mnie o jakies dwadzieścia lat...a co bedzie, gdy umrą ? nie robiłem od tego czasu żadnych poważniejszych eksperymentów, normalnie zieleń miejska sporadycznie, ale myslę , że to jednak benek winien. ergo: Beno uważam za drag NIEBEZPIECZNY.

klon (niezweryfikowany)

na mnie zawsze działa jaksobie przyjebie pingla i popchne to fuką odrazu stawia na nogi

HUSAJN (niezweryfikowany)

Powiedzcie mi ile trzeba zjesc tych skitelsow(klonozepan>zeby miec fajna fazke ?????

nephre (niezweryfikowany)

"(...) hamuje jedynie wydzielanie substancji odpowiedzialnych za nasilanie uczucia bólu (zabijcie mnie nie pamiętam ich nazwy) (...)"Czyżby chodziło o prostaglandyny? ;-)

nephre (niezweryfikowany)

"(...) hamuje jedynie wydzielanie substancji odpowiedzialnych za nasilanie uczucia bólu (zabijcie mnie nie pamiętam ich nazwy) (...)"Czyżby chodziło o prostaglandyny? ;-)

ozor (niezweryfikowany)

na mnie zawsze działa jaksobie przyjebie pingla i popchne to fuką odrazu stawia na nogi

kinia (niezweryfikowany)

na mnie zawsze działa jaksobie przyjebie pingla i popchne to fuką odrazu stawia na nogi

nina (niezweryfikowany)

po 2 klonach przez 3 dni zlewka na wszystko(zero problemow,zero waznych spraw,luzik) or

PVG (niezweryfikowany)

Polecam zarzucenie grama (2 sasz.) benzydaminki i jakiegos zolpidemu (ja bralem zolpic). Chociaz raz w zyciu...faza niezapomniana: maxymalne halucynacje - ludzie z ktorymi sie rozmawia, wszedzie pelno. Dzieki benzydamince nie zasypia sie, jest sie pobudzonym i pamieta sie wszystko.

Robi sie tylko czasem glupie rzeczy.

Niedlugo znow pojde do mojego lekarza i powiem ze zimowa sesja znow rozregulowala moj sen :D :D

Polecam!! :) Bardzo ciekawy mix.

PVG (niezweryfikowany)

Polecam zarzucenie grama (2 sasz.) benzydaminki i jakiegos zolpidemu (ja bralem zolpic). Chociaz raz w zyciu...faza niezapomniana: maxymalne halucynacje - ludzie z ktorymi sie rozmawia, wszedzie pelno. Dzieki benzydamince nie zasypia sie, jest sie pobudzonym i pamieta sie wszystko.

Robi sie tylko czasem glupie rzeczy.

Niedlugo znow pojde do mojego lekarza i powiem ze zimowa sesja znow rozregulowala moj sen :D :D

Polecam!! :) Bardzo ciekawy mix.

Nowaq (niezweryfikowany)

Ostatnio pojechałem sobie ostro z chlorowodorkiem bezodaminy. Wcześniejsze doświadczenia z lekami itp to tylko mj i dzień przed z acodinem. :p Pierwszego dnia pojechałem dawkę ~ około 2/3 saszetki (ekstraktowane wodę)- dawkowanie w małych papierowych kulkach co 30 min.. Było nawet fajnie, ale raczej miałem lekkie halucynacje- wzrokowe określiłbym na max 5/10 (chociaż jedna akcja była naprawdę świetna- z monitora jakby hologram się ujawił i mienił się fajnymi kolorkami ;) ) a słuchowe 4/10. Nie mogę jeszcze zapomnieć o efekcie bullet time prawie jak z maxa payna- ruszasz rękami a tu takie jakby smugi. Następnego dnia czułem się  świenie mimo że nie spałem w ogóle więc postanowiłem jeszcze raz spróbować. Cóż, zachłanność jest zła- wpierdzieliłem na raz 3 ekstraktowane. Faza nawet przyjemna itp, haluny słabsze niż dzień wcześniej ale po wypróbowaniu technik świadomego snu i otworzeniu oczu (zaczeło już światać) masakra przez moment. Wszystko migocze kolorowo. :D Niemniej rano nerki odmówiły posłuszeństwa- w ogóle nie mogłem załatwić swojej potrzeby a byłem jakby spuchnięty. Problemy z wypróżnieniem jakby u 70 dziadka w dodatku bolą. Piszę to na żywo więc później uzupełnię notę czy przestało. (Trochę się boję, że nie przekozaczyłem i czy nie czeka mnie niewydolność nerek- chl. benz. + ta cała sół raczej jest mocno toksyczna dla nerek) Mam nadzieję mimo wszystko że piwo coś pomoże. Tak więc ma rada to stosować raz na bardzo rzadki czas.

Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

własny pokój, godzina wieczorna, spontaniczna decyzja „spalę dzisiaj resztę tego ekstraktu i niech się dzieje, co chce”.

11.11.2008

Do tej pory nie miałem do czynienia z Salvią Divinorum, chociaż sądziłem, że mam wystarczającą wiedzę teoretyczną, by sprawdzić na własnym ciele i umyśle jak działa ta roślina. Parę dni temu znalazłem korzystną dla siebie ofertę 20g suszu, który zamierzałem zamówić jak tylko mój portfel przestanie świecić pustkami, jednak życie jak zwykle potoczyło się swoim torem, jakże odmiennym od moich planów i w piątek moją własnością stał się ekstrakt x6.

  • 5-APB
  • 5-APDB
  • Amfetamina
  • Dekstrometorfan
  • DMT
  • Ketamina
  • Kokaina
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Metamfetamina
  • PCP (Fencyklidyna)
  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

Różnie, najczęściej otoczenie zajebiste aż do pewnego przypadku który zaowocował takim tytułem.

Na początku tego tripraportu zaznaczam iż kryminalne zachowania w nim opisane zostały stłamszone w całości (poza pewnymi wyjątkami ale ja nic nie wiem) przez holenderską policje oraz Douane (służbe celną). Nie brałem udziału w żadnym z nich a opisana historia jest moim opowiadaniem :) Wiek również jest nieprawdziwy żeby utrudnić łączenie wątków.

 

  • Amfetamina

Czas jakiś temu byłam uzależniona od fety. Od pierwszego razu jechałam na tym ze trzy lata i to niemal codziennie. Po jakimś

czasie dopadły mnie porządne doły, zaczęłam pisać

dziwne "wiersze" i odcinać się od ludzi. W końcu udało mi się

przestać brać. Ale to nie był koniec. Po kilku miesiącach się

dopiero zaczęło. Najpierw bałam się ludzi. Unikałam wychodzenia

z domu. Potem chodziłam jak w transie, nie byłam w stanie

normalnie myśleć. Byłam przekonana, że ludzie słyszą moje myśli.

  • Kodeina
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Ogólnie spoko. Pozytywne nastawienie choć ogólnie w życiu strasznie chujowo.

Zaczęło się od tego, że w dniu wczorajszym miałem wielką ochotę na mefedron. Okazało się, że nie dało rady nic załatwić więc uwaliłem się Thiocodinem i piwem. Nie było źle ale nie było też dobrze. W nocy naszło mnie bardzo duże pocenie się. Może to jakaś reakcja choć nie sądzę bo ostatnio wiele rzeczy mieszam z alko.

Dziś siedziałem sobie spokojnie przed kompem, popijałem piwo, romyślałem. Nagle wpadła myś  - zadzwonię do kumpla, może coś ma. Miał. Podjechał, dał. Jest dobrze.

randomness