Muszki-halunuszki

by

Anonim

Kategorie

Odsłony

3470

nazwa substancji : benzydamina
poziom doświadczenia : pierwszy raz
dawka, metoda zażycia : 1 gram ; doustnie
"set & setting" : dom, pod wieczor
efekty : haluny, smugi swiatla
czy dane doświadczenie... : inaczej patrze na srodki do plukania pochwy ;>

Po przeczytaniu informacji na temat benzydaminy na hyperze, czym predzej skoczylem do apteki zakupic dwie saszetki Tantum Rosa. Pani aptekarka popatrzyla sie na mnie dziwnym wzrokiem ale ostatecznie wrocilem do domu z gramem benzydaminy :P.

Na poczatku przefiltrowalem roztwor nasycony przez chusteczke, ktora pozniej po pocieciu zjadlem (dobra celuloza, dobra :>). Po trzech godzinach wystapil tylko efekt placebo, ktorego nawet nie mam zamiaru przytaczac. Rozpuscilem druga saszetke w szklance wody, wylalem jej nadmiar, tak, ze benzydamina zostala na dnie. Dwa lyki zapite sokiem grajfrutowym i po sprawie.

Siedzialem na balkonie w oczekiwaniu pierwszych efektow. Po ok. 2h, podczas poruszania glowa zaczaly latac mi kolo oczu fioletowe kropeczki ("Oho, zaczyna sie"). Chwile pobawilem sie w krecenie galkami ocznymi i mi sie znudzilo. Lezalem w oczekiwaniu na haluny i nagle patrze, a tu mucha przelatuje - i to nie byle jaka, tylko przezroczysta owocowka rozplywajaca sie po chwili w powietrzu. Halucynacja byla tak realistyczna, ze przez chwile nie moglem uwierzyc, ze nie byl to prawdziwy owad. Muszki-halunuszki (bo tak je w myslach nazwalem) nawiedzily mnie jeszcze kilkakrotnie.

Potem zaczelem bawic sie komorka, machajac ja na rozne strony. Smugi pozostawione w ciemnosci przez podswietlane klawisze i ekran ciagnely sie ok. pol metra za telefonem (byla to zdecydowanie najprzyjemniejsza czesc fazy).

Gdy wrocilem do pokoju moja uwage przykula smuga pozastawiona przez drzwi podczas gwaltownych ruchow.

Poszedlem spac, troche nekany lekami zwiazanymi z nieprzewidywalnoscia tego, co mozna zobaczyc w takim stanie :>

Ogolnie trip byl bardzo przyjemny i jezeli benzydamina jest bezpieczna (nie szkodzi organizmowi, nie uzaleznia itd.) to pewnie jeszcze niejednokrotnie powtorze ten eksperyment :D.

Komentarze

Harcownik =d (niezweryfikowany)

fajnie ze mogles po tym normalnie zasnac :D? mi by sie nie udalo :o

vuc (niezweryfikowany)

no to Cie rozczaruję - benzydamina jest szkodliwa.

Neuron (niezweryfikowany)

a to dziwne dobry koleś i może niby zasnął ... ?! wogule to trzeba było odrazu rzucić 2 saszety ...

scr (niezweryfikowany)

no to Cie rozczaruję - benzydamina jest szkodliwa.

FruvaQ (niezweryfikowany)

żyga sie po tym czy nie?

hoho ;-) (niezweryfikowany)

żyga sie po tym czy nie?

Reez (niezweryfikowany)

żyga sie po tym czy nie?

kamil (niezweryfikowany)

żyga sie po tym czy nie?

Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

maj 2008, wiosna, park, pozytywne nastawienie, chęć poznania co ten brat bierze na tych dyskotekach ;)


 

  • Bad trip
  • LSD-25

Totalny spontan przed zarzuceniem, rozluźniony alkoholem i skrętami.

W lecie podczas mistrzostw świata w piłce nożnej odwiedziłem swoje ulubione miasto. 
Akurat odbywał sie mecz Holendrów z Hiszpanami, wraz z moim kuplem poszliśmy do knajpy do jego znajomych wspólnie obejrzeć mecz. A że na boisku działo się sporo, wlałem w siebie pare litrów piwska.
Po meczu jednak było nam mało więc udaliśmy się zapalić jointa i coś jezscze wypić do mieszkania jednego ze znajomych.
Na miejscu poznałem kilku ludzi, zaczęliśmy dalej pić, palić i od słowa okazało się, że jeden z nich posiada kwasy.

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pierwszy raz

Własny dom, późne lato, godzina ~17:00, ciepło, ale nie gorąco. W głowie mętlik, plus ciekawość i lekki strach przed nieznanym.

Dawno to było, wyciągam wspomnienia z archiwum, więc mam nadzieję, że ząb czasu ich za bardzo nie nadgryzł. Właśnie teraz, w sierpniu, przypada czwarta rocznica naszej znajomości. Powiedzieć, że jest niezwykle owocna, to jak nic nie powiedzieć, ale o tym możecie się przekonać sprawdzając moje poprzednie TR. 

 

  • Ayahuasca

UWAGA! PONIŻSZY TEKST JEST CAŁKOWICIE FIKCYJNY, A PRZEDSTAWIONE

TU WYDARZENIA SĄ PŁODEM WYOBRAŹNI AUTORA. KAŻDY, KTO MA ZAMIAR SKORZYSTAĆ

Z ZAWARTYCH TU INFORMACJI, CZYNI TO WYŁĄCZNIE NA WŁASNE RYZYKO I ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Niniejszy tekst jest kompilacją dokumentów znalezionych w Sieci, oraz

doświadczeń autora.

randomness