Muszki-halunuszki

by

Anonim

Kategorie

Odsłony

3472

nazwa substancji : benzydamina
poziom doświadczenia : pierwszy raz
dawka, metoda zażycia : 1 gram ; doustnie
"set & setting" : dom, pod wieczor
efekty : haluny, smugi swiatla
czy dane doświadczenie... : inaczej patrze na srodki do plukania pochwy ;>

Po przeczytaniu informacji na temat benzydaminy na hyperze, czym predzej skoczylem do apteki zakupic dwie saszetki Tantum Rosa. Pani aptekarka popatrzyla sie na mnie dziwnym wzrokiem ale ostatecznie wrocilem do domu z gramem benzydaminy :P.

Na poczatku przefiltrowalem roztwor nasycony przez chusteczke, ktora pozniej po pocieciu zjadlem (dobra celuloza, dobra :>). Po trzech godzinach wystapil tylko efekt placebo, ktorego nawet nie mam zamiaru przytaczac. Rozpuscilem druga saszetke w szklance wody, wylalem jej nadmiar, tak, ze benzydamina zostala na dnie. Dwa lyki zapite sokiem grajfrutowym i po sprawie.

Siedzialem na balkonie w oczekiwaniu pierwszych efektow. Po ok. 2h, podczas poruszania glowa zaczaly latac mi kolo oczu fioletowe kropeczki ("Oho, zaczyna sie"). Chwile pobawilem sie w krecenie galkami ocznymi i mi sie znudzilo. Lezalem w oczekiwaniu na haluny i nagle patrze, a tu mucha przelatuje - i to nie byle jaka, tylko przezroczysta owocowka rozplywajaca sie po chwili w powietrzu. Halucynacja byla tak realistyczna, ze przez chwile nie moglem uwierzyc, ze nie byl to prawdziwy owad. Muszki-halunuszki (bo tak je w myslach nazwalem) nawiedzily mnie jeszcze kilkakrotnie.

Potem zaczelem bawic sie komorka, machajac ja na rozne strony. Smugi pozostawione w ciemnosci przez podswietlane klawisze i ekran ciagnely sie ok. pol metra za telefonem (byla to zdecydowanie najprzyjemniejsza czesc fazy).

Gdy wrocilem do pokoju moja uwage przykula smuga pozastawiona przez drzwi podczas gwaltownych ruchow.

Poszedlem spac, troche nekany lekami zwiazanymi z nieprzewidywalnoscia tego, co mozna zobaczyc w takim stanie :>

Ogolnie trip byl bardzo przyjemny i jezeli benzydamina jest bezpieczna (nie szkodzi organizmowi, nie uzaleznia itd.) to pewnie jeszcze niejednokrotnie powtorze ten eksperyment :D.

Komentarze

Harcownik =d (niezweryfikowany)

fajnie ze mogles po tym normalnie zasnac :D? mi by sie nie udalo :o

vuc (niezweryfikowany)

no to Cie rozczaruję - benzydamina jest szkodliwa.

Neuron (niezweryfikowany)

a to dziwne dobry koleś i może niby zasnął ... ?! wogule to trzeba było odrazu rzucić 2 saszety ...

scr (niezweryfikowany)

no to Cie rozczaruję - benzydamina jest szkodliwa.

FruvaQ (niezweryfikowany)

żyga sie po tym czy nie?

hoho ;-) (niezweryfikowany)

żyga sie po tym czy nie?

Reez (niezweryfikowany)

żyga sie po tym czy nie?

kamil (niezweryfikowany)

żyga sie po tym czy nie?

Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Mianseryna
  • Pozytywne przeżycie
  • Sertralina

Totalny luz, domowa atmosfera, piękna pogoda, dobre nastawienie. Nie mogłem się doczekać

Pewnej słonecznej soboty pojechałem na stację po mojego brata i jego dziewczynę, wiadomo, gadka szmatka i pada pytanie: Ile masz? 

- Pione, brałem od tego ziomka co hoduje 

-No to co? Po obiadku na spacerek? 

-jasne!

No i dojechaliśmy do domu rodzinnego, dostałem swoją piątkę i spaliłem małego gibona z połówki przed obiadem, tak na lepszy apetyt.

Obiad leciał standardowo, rodzice zapoznawali się z jego dziewczyną, a my już powoli się niecierpliwiliśmy na wyjście nad jezioro.

  • 2C-B
  • Pozytywne przeżycie

Brak nastawienia, lekkie zdenerwowanie. Nie przymierzałem się do doświadczenia psychodelicznego tego dnia. Wiedziałem, że istnieje możliwość, że będę zmuszony je połknąć jednak, gdyby to tego doszło myślę, że efekty 2C-B byłby akurat najmniejszym moim problemem.

Cześć i czołem. To nie będzie typowy tripraport, a raczej historia, w której takowy się znajdzie.

Z głowy jednak wspomnienia ulatują, a “papier” nie dość, że przyjmnie wszystko to i trwałość ma dłuższą. Z resztą w internecie nic nie ginie, a to jest coś, co chcę opisać sam dla siebie.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Set: ciekawość, spokój, radość Setting: obwodnica na krańcu miasta, centrum miasta, dom znajomego, las i natura

Po smacznym i sytym obiedzie postanowiłem, że przekażę mojemu koledze jego 50 mg 4-HO-MET. Jako że proszek wyglądał apetycznie, czym prędzej zlizałem około 25 miligram tej zacnej substancji o godzinie 17, a resztę pieczołowicie spakowałem i uzbrojony w słuchawki oraz mp3 wyruszyłem w drogę.

  • 2mmc
  • Kratom
  • Pierwszy raz

Spore oczekiwania na opiatowy haj.

Dzień zapowiadał się bardzo ładnie. Skompane w słońcu jesienne liście dodawały ochoty na narkotyczny haj. 

 

Wyruszyłem po swojego kompana, drugiego 32letniego dziada, który tak jak ja lubował się w alchemii. 

Jako, że dawno się nie widzieliśmy, mieliśmy uczcić spotkanie jakimś ciekawszym mixem. Każdy miał przygotować coś od serca. 

U mnie padło na 2mmc (taki słabszy mefedron) które zakupiłem na holenderskiej stronie z RC (substancje nie legalne ale też nie zakazane,  taki czyściec dla narkotyków) oraz co najbardziej mnie interesowało KRATOM.