Dozwolone posiadanie 3, 5, a może 30 g? Narkotyki według Ruchu Palikota

Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia Ruch Palikota chce tak złagodzić ustawę antynarkotykową, by posiadacze niewielkiej ilości marihuany nie szli do więzienia. Tyle, że nawet wśród posłów Ruchu Palikota nie ma zgody na to co oznacza "niewielka ilość".

redakcja

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza
Łukasz Konarski

Komentarz [H]yperreala: 
zachowaliśmy oryginalny styl redaktora GW

Odsłony

4263

Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia Ruch Palikota chce tak złagodzić ustawę antynarkotykową, by posiadacze niewielkiej ilości marihuany nie szli do więzienia. Tyle, że nawet wśród posłów Ruchu Palikota nie ma zgody na to co oznacza "niewielka ilość".

- Ilość, która będzie bezpieczna, czyli od jednego do trzech gramów - mówi poseł Wojciech Penkalski. Dla Roberta Biedronia "niewielka ilość" to trzy gramy. - Między trzy a pięć gramów. To jest dla mnie niewielka ilość - dodaje wiceszef klubu Artur Dębski. Inicjatywa Wolne Konopie, która wraz z Ruchem przygotowuje projekt chce by nie karać posiadaczy każdej ilości tego narkotyku, ale są w stanie poprzestać na 30 gramach przy sobie i 5 krzaczkach w domu.

- Na pewno będziemy negocjować - mówi Dębski. - Tym bardziej, że będzie to tematem rozmowy na kolejnym posiedzeniu naszego klubu. Inicjatywa Wolne Konopie to są ludzie, którzy są prześladowani, są praktykami. Wiedzą znacznie więcej także o skutkach ubocznych działania marihuany - dodaje poseł.

Ustawa jest zła, nie wpadają dilerzy

Andrzej Dolecki z Wolnych Konopii uważa, że obecna ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie działa: - Często jesteśmy aresztowani za posiadanie choćby jednego grama marihuany. Przeszukiwane są nasze mieszkania. Na ponad rok w więzieniu skazano niecały jeden procent aresztowanych za posiadanie narkotyków, czyli w kogo ta ustawa uderza? W użytkowników, nie w dilerów - mówi Dolecki.

- Jak najwięcej rzeczy zalegalizować, po to by państwo mogło państwo mogło objąć swoim nadzorem tę czarną strefę, z której w tej chwili korzystają wyłącznie mafie, gangsterzy i przestępcy - mówi rzecznik klubu RP Andrzej Rozenek.

"Niech dają narkotyki własnym dzieciom"

Inicjatywy Ruchu Palikota nie poprze żaden sejmowy klub. Także konkurujący o podobny elektorat SLD.

- Przypuszczam, że są pewnie już wyznaczone pola i przedsiębiorcy, którzy je chętnie obsieją. Ale my nie będziemy zarabiać na narkotykach i zniechęcam każde poważne siły polityczne do tego by zarabiać na ludzkim nieszczęściu - mówi Leszek Miller. - Proponuję, żeby Ruch Palikota zaczął od swoich dzieci. Jak myśli się o legalizacji narkotyków to niech zaczną od podawania narkotyków własnym dzieciom - uważa lider SLD.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)

Komentarze

mad, (niezweryfikowany)

<p>zobaczymy jak wyjdzie, ale kurde! nareszcie coś zaczyna się dziać.</p>
szuwax'ik (niezweryfikowany)

<p>ja jestem zaa.. maryska to nie jest wedlug mnie narkotyk i praktycznie nie uzaleznia, papierosy i alkohol uzalezniaja, z reszta naukowcy udowodnili ze palenie raz na jakis czas jest zdrowe dla mozgu, mysle ze ilosc do 3gr to rozsadna ilosc</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Leszek ty stary chuju</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>fajnie że chociaż prubują coś kombinować w tej sprawie, pamietam 2 poprzednie rządy PIS potem PO to nigdzie nawet wzmianki nie było w tej sprawie, warto było oddać głos na RP</p>
kret ludojad (niezweryfikowany)

<p><p class="MsoNormal">&nbsp; &nbsp;Powiedzcie mi tak szczerze, kto jest za legalizacją narkotyków. Mi się wydaje że są to ludzie którzy chcą na tym zarabiać albo którzy już na tym zarabiają. Że niby ukrócimy dochody mafii? Jakiej mafii? Po legalizacji uprawą zajmą się ci sami ludzie którzy robili to do tej pory tylko że będą robili to na większą skalę i będą płacili podatki od swoich zysków. Że pomożemy zapchać dziurę budżetową? Pieniądze które wpłyną z podatków trzeba będzie poświęcić na pomoc osobą którzy się uzależnią, którym nie będzie chciało się normalnie pracować bo będą woleli jarać dżointy od rana. Jak dla mnie zmiana niewielka. Tylko dostęp do marihuany będzie łatwiejszy i nie będzie się tak trzeba uganiać po mieście. Oczywiście, na początek depenalizacja, czyli od razu mówimy „pozwólcie mi uprawiać 5 krzaków w domu, obiecuję że cały towar wypalę samemu” :) No proszę was, kto w Polsce na to pozwoli? Po tym jak jeszcze kilka lat temu wszyscy w telewizji krzyczeli „Zero tolerancji dla narkotyków”</p> <p class="MsoNormal">W 2000 roku zrobiliśmy wielki krok w tył, teraz do przodu przyjdzie nam się czołgać.</p> <p class="MsoNormal"><span style="mso-spacerun: yes;">&nbsp;&nbsp;&nbsp; </span>Ja nie chcę powiedzieć że Palikom to zły człowiek. On daje głos ludziom którzy chcą coś powiedzieć, których coś boli, ale którzy są w mniejszości. To że zaczęło się o tym mówić w poważnych mediach, TO jego największa zasługa. Teraz konieczne jest aby trochę przystopować i pomyśleć co dalej, żeby cały ten misterny plan nie spalił na panewce.</p> <p class="MsoNormal">&nbsp;</p> <p class="MsoNormal"><span style="mso-spacerun: yes;">&nbsp;&nbsp;&nbsp; </span>Powiedzmy ludziom „Nie pozwólmy naszych dzieci wsadzać do więzienia za byle co. Chcemy je uchronić przed kontaktem z przestępcami. Nie chcemy też ułatwiać komukolwiek dostępu do narkotyków. Świat za długo trzymał je pod butem by teraz uwolnić je od tak. Ale one nie znikną z powierzchni ziemi. Nigdy. Dlatego pozwólcie nam zacząć godzić się z ta myślą, bo jesteśmy już zmęczeni wojną z nimi. Dlatego chcemy zacząć chować karabiny bo przestajemy widzieć w tym sens. Porozmawiajmy i spróbujmy znaleźć lepsze rozwiązanie.”</p><p class="MsoNormal">Moim zdaniem legalizacja - NIE depenalizacja - TAK</p><p class="MsoNormal">1g przy sobie na mieście - 1 krzak w domu.</p><p class="MsoNormal">&nbsp;</p><p class="MsoNormal">Czasami sobie myślę że niekturzy to "popowiększali się i w dupach się poprzewracało." :)</p><p></p>
oxo (niezweryfikowany)

<p>Dawaj swoim dzieciom wódke, a się nie wypowiadaj o rzeczach, które widziałeś tylko w hamerykańskich filmach zabetonowany pseudolewicowcu...</p>
Lenrok (niezweryfikowany)

<p>...że goście z Wolnych Konopii chcą, by można było nosić przy sobie aż 30g majki i posiadać 5 krzaków? Co jak co, ale gram przy sobie zdecydowanie wystarczy. A Palikot dobrze robi (w końcu na niego głosowałem), ale też niech nie przesadzi z szybkością potrzeby legalizacji małych ilości bo tego typu rzeczy powinno się robić powoli i subtelnie.</p>
jezusz_czarnuch (niezweryfikowany)

<p>OK ,zastanówmy sie nad tym realnie. Struktura dziiejszego sejmu:<strong>PO</strong> - 207 mandatów poselskich; <strong>PiS</strong> - 157 mandatów; <strong>Ruch Palikota</strong> - 40 mandatów; <strong>PSL</strong> - 28 mandatów; <strong>SLD</strong> - 27 mandatów; <strong>Mniejszość Niemiecka</strong> - 1 mandat.</p><p>Rozbierzmy to dalej: Nawet niech cały RP głosuje za zmianą ustawy to jest 40 głosów, do tego mogą liczyć na ok. 10 głosów z SLD i 10 z PO+ moze 1 z MN. PiS, PSL na pewno nie dadzą ani jednego głsu z złagodzeniem ustawy. Więc w sumie jest to max 61 głosów, a z taką iloscią głosów nic sie nie da zrobić. Koniec, przestańcie się łudzić.</p>
doktor_koziełło (niezweryfikowany)

<p>Ja głosowałem na Annę Grodzką, gdyż obiecała operację zmiany płci wszystkim moim męskim roślinom. Zmieńcie te kurewskie CAPTCHE, bo są nieczytelne!</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Chęć przeżycia czegoś nieznanego, odnalezienia odpowiedzi... Grupka wspólokatorów, przyjaciół chęć dania szansy LSD aby pokazało mi to co potrafi.

 (Ta część wypowiedzi jest kierowana do osób które przeczytały poprzedni mój tripraport. Jeśli nie jesteś zainteresowany czytaj od dawki. polecam przeczytać jeśli ktoś byłby zainteresowany śledzeniem moich

przeżyć gdyż jest to jedna wielka historia którą ciągle piszę w swym życiu)

 Witam poprzednio opisywałem swój pierwszy raz z połączeniem Marihuanny z mdma i lsd. Miałem wywód na temat tego że LSD nie działało. Jeśli chodzi o LSD myślałem że to nie zadziała  nigdy niespodziewałem się że może działać aż tak a to dopiero początek moich przygód. Zapraszam do lektury.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

zmęczenie trzeźwym życiem, chęć ciekawego spędzenia czasu ze znajomymi w klubie, w mieście i na domówce

WSTĘP

To jest trip raport który napisałem rok temu. Przeredagowałem go trochę i dodałem przemyślenia które przyszły mi na myśl gdy moje doświadczenie z używkami się zwiększyło...

Obecnie, w związku z delegalizacją naprawdę zajebistych i mało szkodliwych empatogenów (benzofurany), jesteśmy zmuszeni albo sięgać po trujące i krótko działające ketony i ich pochodne pochodnych, albo wrócić do korzeni... tzn do apteki ;) i fanom empatogenów ten trip raport dedykuję.

  • Marihuana
  • Muchomor czerwony
  • Przeżycie mistyczne

ciekawość eksperymentu, piątkowy wieczór, mój dom, łóżeczko, kołderka, medytacja

Wszystko to wydarzyło się około 4 i pół roku temu. Zafascynowany historią rytualnego używania na Syberii, dobrze mi znanego (chociaż od innej strony) grzyba, opisami przeżyć i danymi, z których wynika, że nie jest on, aż tak, śmiertelnie trujący, jak mi się zawsze wydawało, postanowiłem, że koniecznie muszę go spróbować. Był to wszystkim dobrze znany muchomor czerwony. Pewnego wrześniowego dnia zebrałem 7 czerwonych kapeluszy, zdekarboksylowałem je w piekarniku i schowałem na później.

  • Marihuana

Był letni wieczór, ostatni dzień wakacji. Od dawna

czekałam żeby się zbuhać i zapomnieć o nękających mnie

problemach, a zresztą następnego dnia trzeba było iść

do szkoły, więc musiałam to jakoś wykorzystać. Kolega

zaproponował mi jaranie, zgodziłam się bez wahania,

tym bardziej, że było za darmo. Było z nami jeszcze

parę osób, ale nie znałam ich zbyt dobrze... Wzięłam

pierwszego bucha... może trochę za mocno się

zaciągnęłam, bo zaczęłam się ksztusić. Trwało to może

randomness