Miało to miejsce gdzieś w roku 1997-98.
Pewnego razu wraz z dwoma kolesiami postanowiliśmy zażyć papiera.
Udaliśmy się do Szczecina moim maluszkiem(mieszkam nie daleko) i zakupiliśmy
jeden blotter Panoramixa. Pierwsze wrażenie - `kurwa i to na trzech?!!! No
trudno. powalczyliśmy z żyletką i po chwili każdy ssał namiętnie malutki
kartonik.
Śmieliśmy się z własnej naiwności twierdząc, że można było za tę sumę (35,-)
kupić sobie ziółka.
- LSD-25
- Inne
- Katastrofa
Przed tripem wydawało się że idealny. Mieszkanie kolegi, 4 triperow + właściciel mieszkania i jeden postronny(oboje byli pijani w 4 dupy). Ulewa na zewnątrz
20+1h zarzucenie 100 grzybów i wypalenie jointa
21+1h odczuwalne pierwsze efekty, pływający obraz, śmiech ogólnie dobra atmosfera
- GBL (gamma-Butyrolakton)
05.03.2003r.
- Dekstrometorfan
- Katastrofa
- Marihuana
- Marihuana
Było super, genialny okres w moim życiu.
Jakieś trzy kwartały temu, dzień po dekszeniu, raczyłem się marihuaną i kodeiną. Mocno porobiony za szybko wstałem z łóżka i zemdlałem, dostając jeszcze ataku drgawek. Na szczęście ludzie na [h] mówili bzdury mówiąc, że to na pewno padaczka i będę miał częste ataki. Na nieszczęście, znów się doprowadziłem do takiego stanu i przeżyłem to ponownie.
Najpierw lufka i spacer, pół godziny później 135mg.
1.5 godziny później lufka, pół godziny później 135mg i lufka. Pół godziny później lufka.
Komentarze