substancja: Absynt - robiony domowo, lokalnie , miejscowo mniej więcej wg przepisu erowidowego bez dodatkowego barwienia. moc 85 % a tujonu mniej więcej jak za Napoleona III;) ale dokładnie badań i pomiarów nie przeprowadziłem ( na 0, 75 L. przypada ok 30 g piołunu z herbapolu)
dawkowanie i użycie : do dwóch drinków jednorazowo ( 50 ml + 100 ml zimnej wody - bardzo odświeżające ) , czasem z wieczora i po trzy dni z rzędu (niektórzy podkreślają koniecznośc parodniowego użycia)...
10 000 ofiar narkotykowej wojny w Meksyku, tylko w tym roku
Meksyk płynie krwią. W tym roku po raz pierwszy liczba śmiertelnych ofiar wojny narkotykowej przekroczyła 10 tys. ludzi. A do końca roku jeszcze 2 miesiące.
Tagi
Źródło
Komentarz [H]yperreala
zyski wzrastaja, spozycie wzrasta
Odsłony
2937
Meksyk płynie krwią. W tym roku po raz pierwszy liczba śmiertelnych ofiar wojny narkotykowej przekroczyła 10 tys. ludzi. A do końca roku jeszcze 2 miesiące.
Liczba ofiar wojny narkotykowej w Meksyku przekroczyła w ciągu jednego roku 10 000. Tyle wynosił bilans zmagań rywalizujących gangów narkotykowych do 3 listopada. Z roku na rok skala przemocy na południe od Rio Grande rośnie. W latach 2001-2007 w wojnach narkotykowych mafii ginęło rocznie od 1 000 do 2 300 osób.
Wojna z bandytami nieskuteczna
Wytoczona narkobaronom przez prezydenta Felipe Calderona bezwzględna wojna również pochłania setki ofiar, w tym wielu policjantów. Meksykańska Krajowa Komisja Praw Człowieka podała, że a inicjatywę w niej przejęły same kartele. W 2008 roku liczba "egzekucji" dokonywanych przez gangsterów wzrosła do 5 207, a w 2009 roku - do 6 587. Komisja prognozuje, że tegoroczna liczba ofiar wzrośnie do 11 800.
Meksyk: mordy, egzekucje, przemyt narkotyków
Meksykańskie gazety co dzień donoszą o kolejnej strzelaninie, masakrze lub odkryciu masowego grobu ofiar narkotykowej wojny, często postronnych ludzi. W gaju palm kokosowych w słynnym kurorcie Acapulco odkryto zakopane zwłoki 18 zastrzelonych meksykańskich turystów ze stanu Michoacan, których bandyci uprowadzili 30 września. Pod granicą w Tijuanie, w 600-metrowym tunelu, którym przemycano narkotyki do Stanów Zjednoczonych, znaleziono 25 ton marihuany. Kilka dni wcześniej na kolejnym nielegalnym przejściu granicznym znaleziono 134 tony tego narkotyku.
Oba znaleziska nie były sukcesem policji. Informacje o miejscu ukrycia zwłok i istnieniu przemytniczego tunelu dostarczyli meksykańskim siłom bezpieczeństwa sami gangsterzy. Bandyci traktują donoszenie policji jako jeden ze sposobów pozbycia się rywali.
Komentarze
Powiedziałbym zeby zlegalizowali ziółko i po sprawie, ale widze że bezmyślna polityka w tamtym rejonie odcisnęła takie piętno, że teraz miną lata zanim posprzata się ten burdel.
Nawet jak zalegalizują miękkie narkotyki czarny rynek będzie istniał nadal chociaż jego zyski zmaleją. A te wojny polegają na zajmowaniu terenu i jeżeli by tak z marszu zalegalizowali tam maryche to potencjalni legalni sprzedawcy byliby likwidowani. Pomyślcie chwile skoro teraz gangi w meksyku maja głęboko w dupie tamtejsze prawo to czy po legalizacji to się zmieni? Odpowiedź jest prosta, nie.
a cpuny cpają!
Jeśli 80-90% dochodów z produkcji będzie szło do kasy Państwa, to kartele staną sie zwyczajnie biedne - nię będą już mogły korumpować każdego pracownika, bo Państwo będzie w stanie im zaplacić więcej.
Znacznie większym problemem jest fakt, że w dalszym ciągu nielegalny będzie eksport do USA...
narkotyki są na ziemi dłużej niż ludzie
zawsze były i zawsze będą
jestem za legalizacją miękkich dragów
ile osób jeszcze musi zginąć aby władze zrozumiały swoje błędne podejście ?
prohibicja na alko się nie udała tak samo jest z dragami
jedno i drugie to narkotyk
liczą się pieniądze nie ludzie