Meksyk: ujęto narkotykowego króla

Meksykańskie służby bezpieczeństwa aresztowały jednego z najpotężniejszych bossów narkotykowych kraju.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1760

O zatrzymaniu poinformowali wczoraj na wspólnej konferencji prasowej prokurator generalny Rafael Macedo de la Concha i minister obrony Clemente Vega.

44-letni Armando Valencia jest szefem działającego na zachodzie kraju kartelu, który ma kontrolować jedną trzecią przemytu narkotyków do Stanów Zjednoczonych. Valencia, który ścigany jest także przez wymiar sprawiedliwości USA, ściśle współpracował z producentami kokainy w Kolumbii, ponadto posiadał w Meksyku własne plantacje marihuany. Razem z nim aresztowano siedmiu innych przemytników.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

angree (niezweryfikowany)

smiesznie to brzmi.. "narkotykowy krol " (szkoda ze nie baron;) "kartel " w towarzystwie "kokainy z kolumbii " i "sprzedarzy w USA " ;) material na tani amerykanski film sensacyjny :)))
potylica (niezweryfikowany)

smiesznie to brzmi.. "narkotykowy krol " (szkoda ze nie baron;) "kartel " w towarzystwie "kokainy z kolumbii " i "sprzedarzy w USA " ;) material na tani amerykanski film sensacyjny :)))
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Wiosna, starzy przyjaciele i chec doswiadczenia dysocjacyjnego odklejenia.

Trip mial miejsce dobrych kilka lat temu, jeszcze w pamietnych czasach gimbazy. Pomyslalam jednak, ze warto powspominac.

Wybralam sie z przyjacielem (nazwijmy go K.) i przyjaciolka (S.). Wtedy jeszcze wszyscy troje mieszkalismy z rodzicami (teraz juz sie wlasciwie nie widujemy). Mielismy troche kombinowania, zeby wygospodarowac sobie cala noc na trip. Jednak wszystko dopielismy na ostatni guzik i wyruszylismy nad Jezioro Nyskie - miejsce docelowej cpalni.

  • LSD-25
  • Tripraport

Impreza psytrance w pewnej dużej hali. Byłem raczej spokojny i nastawiałem się na głębokie zanurzenie w oceanach dźwięku.

To był ten moment którego się nie spodziewałem, T0+2,5h, po tym jak powoli zatapiałem się w dźwiękach widząc zmieniające się wraz z muzyką ruchy i zachowania ludzi jakby były architektonicznie tworzone przez muzykę i analizowałem to co widzę, nagle mnie uderzyło z całą mocą. Stałem się częścią tego wszystkiego, już nie jako obserwator ale jako aktywny uczestnik poddany wpływowi, wydawało mi się że to co słyszę i widzę tworze sam ale nie mam kontroli nad tym, zatem pochodzi to z części mnie nad którą nie panuję.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

wewnętrzna silna potrzeba odbycia tego tripa, coś mi mówiło, że właśnie teraz jest ten czas grzyby zjedzone w domu

 

 

Przygotowałam lemon tek z 4 gramów grzybów.

Zapaliłam lampki ledowe przy łóżku, włączyłam muzykę, przygotowałam wszystko czego mogę potrzebować w trakcie tripa. Wiedziałam, że to jest dobry moment. Czułam wewnętrznie, że potrzebuję tego tripa, że przyniesie mi on coś dobrego, że czegoś mnie nauczy, że pokaże coś o czym nawet nie śniłam. Nie pomyliłam się….

 

Równo o 22:00 wypiłam wywar z magicznych grzybów, założyłam słuchawki na uszy i czekam.

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Miks

chłodny listopadowy dzień, ulice i środki komunikacji miejskiej Trójmiasta, zimny i niewygodny garaż na jakimś zadupiu, wspaniały humor w związku ze spotkaniem z moimi ulubionymi ćpunkami ;)

To spotkanie planowaliśmy już od dłuższego czasu, w planach przybierało różne formy (mieliśmy różne pomysły na to co ćpać), jednak ostatecznie z braku środków i możliwości stanęło na tym że znowu będziemy truć się dxm. Przed wejściem do pociągu zaopatrzyłem się w przydworcowej aptece w dwie paczki Acodinu, mając też w kieszeni troszkę mj zakupionej dnia poprzedniego.

randomness