Tusk: narkotyki są złem!

Donald Tusk na briefingu przed wylotem do Ameryki Południowej na spotkaniu z dziennikarzami przyznał, że palenie marihuany to był młodzieńczy wybryk, a narkotyki są złem i dorośli powinni chronić przed nimi dzieci.

a.

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

872

Donald Tusk na briefingu przed wylotem do Ameryki Południowej na spotkaniu z dziennikarzami przyznał, że palenie marihuany to był młodzieńczy wybryk, a narkotyki są złem i dorośli powinni chronić przed nimi dzieci.

- Nigdy nie ukrywałem, że moje dzieciństwo i młodość nie były łatwe. Była bieda i ciężka praca - mówił Tusk w oświadczeniu. - Wiele lat spędziłem z kolegami na tułaczce po hotelach robotniczych pracując w różnych miejscach. Takie życie i praca rodziły różne pokusy, jednak wszyscy moi koledzy wyszli na ludzi. Nie zażywałem narkotyków, poza młodzieńczym wybrykiem i paleniem marihuany, to nieszczęście mnie ominęło. Ten młodzieńczy wybryk nie miał wpływu na moje życie. Ale nie jestem z niego dumny. Chcę powiedzieć z całą mocą: wszystkie narkotyki to zło. Chcę powiedzieć, to co mówiłem moim dzieciom: Jeśli proponują ci jakikolwiek narkotyk - mów nie; bo jakikolwiek narkotyk to zło - mówił Tusk.

Na pytanie, dlaczego właśnie teraz zdecydował się na ujawnienie informacji powiedział: - Nie wywołałem tej sprawy dzisiaj. W latach 90. byłem o to pytany i powiedziałem o tym. Akcja promocyjna książki i jednego z tygodników sprawiły, że sprawa nabrała rozmachu. Spotkałem się z wyrozumiałością. Ludzie potrzebują wyrozumiałości, narkotyki - nie. Ci, którzy teraz składają się na legion świętych, niech zastanowią się nad własnym życiem.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Astacus (niezweryfikowany)

Wyszło szydło z worka. Wy, którzy zaufaliście, że PO ma z liberałami cokolwiek wspólnego, chyba teraz widzą, jak dali się zmanipulować. Acha, i pamiętajcie - narkotyki to zło, więc ci, którzy je biorą też są źli. Bo wątpię, żeby chciał chronić dzieci wprowadzając zakaz sprzedaży dla nieletnich po legalizacji zioła dla dorosłych. Kolejny polityk - manipulator...
swollen goat (niezweryfikowany)

Mialem nadzieje, ze po tej historii z mlodzienczym paleniem Tuska pojawi sie chociaz atmosfera do powaznej dyskusji nad sensem obecnego prawa. W USA, Obama po przyznaniu sie do palenia zapowiedzial zlagodzenie prawa (choc pewnie i tak gowno im z tego wyjdzie, biorac pod uwage lobby wiezienicze).
Amanita (niezweryfikowany)

Atmosfera do poważnej dyskusji? W tym kraju nic się nie zmieni. Najbardziej boli że banda ignoratów w rządzie, i w mundurach na ulicach zabrania mi robienia co mi się spodoba z moim własnym życiem.
Anonim (niezweryfikowany)

nie liczcie na sprawiedliwosc w tym zaklamanym kraju. media ni nie wspominaja o wielotysiecznym marszy wyzwolenia konopi, potrafia tylko bruzdzic na pis. a tylko z pisem i ministrem religa, szlo sensownie porozmawia na temat niekaralnosci chociaz za posiadanie. zal.pl
Anonim (niezweryfikowany)

Wczoraj na tvn wspomnieli o marszu.
Anonim (niezweryfikowany)

Dokładnie. Dorośli. Nie państwo do cholery.
nabitalufa (niezweryfikowany)

Sam jesteś tym złem! Narkotyki nie są złe - tylko ludzie tacy mogą być! Wszystko jest dla ludzi, ale jak się nie zna umiaru to można się wpakować w zuo nałogu. Nawet zdrowe żarcie jest zuem jak się zje za dużo to boli brzuch i dostaje się sraki!
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Doświadczenie: wówczas znikome: kofeina,nikotyna, alkohol, marihuana (kilka razy)

Wiek: wtedy 17lat

S&S: zapowiadająca się nudna niedziela/ ja, dwóch kumpli/ dom/działka/popołudnie/wieczór

Dawkowanie: 1,5 marihuany na 3 osoby

  • Amfetamina

DES MOINES w stanie Iowa (10 Czerwiec 2002 roku, godzina 10:38)



Dla obcych, Debra Breuklander wygladała na niezmordowaną samotną matkę trojga dzieci. Miała nienaganny dom na przedmiesciach zamieszkanych przez klasę średnią, doskonałą wiarygodność kredytową, była też przewodniczącą komitetu rodzicielskiego w szkole, do której uczęszczały jej dzieci.



Była także uzależniona od metaamfetaminy i sprzedawała ją by związać koniec z końcem.



  • Dimenhydrynat




No tak... Przyszedł czas żebym i ja spróbował trochę pojeździć na Aviomarinie. Tak naprawdę to odczuwam jakiś wewnętrzny hamulec przed zażywaniem dużych ilości leków, ale... `co nie zabije to wzmocni`... podobno ;)


  • Marihuana
  • Retrospekcja

Tego dnia chyba wstałem lewą nogą. Dom, autobus, uczenia, przystanek, autobus, dom.

Dzień jak co dzień. Sesja zaliczona, dużo wolnego czasu. Ranek, wstaje jedną nogą z myślą - " kurwa kto zaczyna kosić trawę tak za wczas ". Poprawiam jajca i wychodzę na balkon, "ja pierniczę ale dzisiaj będzie grzało". Wchodzę do środka, a na zegarku 10.30. Zastanawiam się jak to jest możliwe, ze przespałem blisko 11 godzin i się nie wyspałem. No nic, trochę późno - czas zapalić trawkę. Nabijam lufkę, pale ją na trzy buchy. Idę do kuchni - oczywiście lipa. Zrobiłem coś na szybko i myślałem czy mam coś do załatwienia. KUR!! Miałem odebrać z dziekanatu dokumenty dla pracodawcy.

randomness