"Jestem dorosła i chcę czasem zajarać". Posłanka Lewicy zwolenniczką legalizacji marihuany

Wiceszefowa klubu Lewicy Beata Maciejewska złożyła w czwartek wniosek do marszałek Sejmu o powołanie Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany. Jak powiedziała Maciejewska, jednym z celów zespołu będzie przygotowanie projektu ustawy, który ureguluje posiadanie marihuany na własny użytek.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

polsatnews.pl
prz/ml/ PAP
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

188

Wiceszefowa klubu Lewicy Beata Maciejewska złożyła w czwartek wniosek do marszałek Sejmu o powołanie Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany. Jak powiedziała Maciejewska, jednym z celów zespołu będzie przygotowanie projektu ustawy, który ureguluje posiadanie marihuany na własny użytek.

- Zespół ma kilka celów. Po pierwsze celem jest to, żebyśmy w ogóle zaczęli rozmawiać o tym w szerokim gronie ludzi, którzy są zainteresowani tą kwestią, ekspertami i organizacjami pozarządowymi - powiedziała Maciejewska. - Druga rzecz to jest to, żebyśmy mieli zdiagnozowane, jakie skutki ma dzisiaj obowiązujące prawo odnośnie marihuany i jakie będzie miało skutki zdrowotne, gospodarcze i społeczne w określonych wariantach - dodała.

Podkreśliła, że kiedy to zostanie przedyskutowane w ramach debaty publicznej, "to wtedy położymy na stole projekt ustawy w tej kwestii".

"Otwieranie stref, które były tabu"

- Zależy mi przede wszystkim na tym, jako reprezentantce Lewicy, żeby otwierać strefy, który były dotychczas strefami tabu, bo mamy tak bardzo prawicowy Sejm, tak bardzo prawicowy rząd, że pewne rzeczy zostały wypchnięte z debaty publicznej i one się nie dzieją, są zakazane, albo mówi się, że są to tematy, o których nie powinno się rozmawiać i zawsze czyni się je skandalicznymi - powiedziała.

Maciejewska oceniła, że obecne prawo dotyczące posiadania marihuany jest słabe. - Będąc osobą dorosłą chce sobie zajarać legalnie i wiem, że są miliony takich osób jak ja, które oprócz wypicia wina do kolacji, chcą sobie czasem przypalić jointa i nie widzę w tym niczego o czym nie można byłoby rozmawiać - stwierdziła posłanka.

Przekonywała, że w pracach zespołu chodzi bardziej o depenalizację posiadania małych ilości marihuany na własny użytek. - Ale też warto się nad różnymi rzeczami zastanowić, bo gospodarka, jak się wprowadza jakieś prawo, to ma to skutki nie tylko na daną grupę, ale na okoliczne grupy - powiedziała posłanka.

"Paliłam nie raz i nie czuję się kryminalistką"

- Dla mnie najważniejsze jest to, żebyśmy w ogóle o tym rozmawiali, bo mam takie wrażenie, że na dźwięk słowa "marihuana" albo "joint" wszyscy nie wiedzą, co ze sobą zrobić - powiedziała Maciejewska. - Jesteśmy dorosłymi ludźmi, ja jestem bardzo dorosłą kobietą, paliłam w swoim życiu nie raz i nie czuję się kryminalistką z tego powodu i czuję, że miliony ludzi, którzy także to robili, też nie czują się osobami, które powinny być za to karane przez Kodeks karny - stwierdziła.

Obecnie pod deklaracją przystąpienia do zespołu podpisało się 10 osób, tylko posłowie klubu Lewicy. Są to oprócz Maciejewskiej: Monika Pawłowska, Andrzej Rozenek, Joanna Scheuring-Wielgus, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Małgorzata Prokop-Paczkowska, Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza, Paulina Matysiak i Krzysztof Śmiszek.

Maciejewska zapowiedziała, że zaproszenie do zespołu zostanie wysłane do pozostałych klubów parlamentarnych.

Oceń treść:

Average: 8 (5 votes)

Komentarze

Spaniały Polski... (niezweryfikowany)
Narobią szumu jak Palikot, Liroy i znów nic się nie stanie. Zresztą na nadziei wielu tych, którzy chcą depenalizacji posiadania ( bo o legalizacji nawet nie ma co marzyć) niejeden debil zbił kapitał polityczny. Więc tak naprawdę nikomu nie zależy, bo to gonienie króliczka.
fgh (niezweryfikowany)
To co, mają nic nie mówić i siedzieć cicho? Przecież obiecywali wyborcom że będą próbowali to załatwić, więc to robią, a czy dadzą radę to inna sprawa, przecież zacofana prawica ma w tej chwili większość. Ale lewica przynajmniej mówi że część ludzi w naszym kraju chciała by zmiany prawa na mniej restrykcyjne w tym względzie.
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"

Zły humor po kłótni w domu. Dom kolegi. Kompletny brak oczekiwań, po prostu chciałem sobie ulżyć.

Historia ta miała miejsce we wrześniu tego roku. Szedłem właśnie do kolegi z siatką browarów. Byłem właśnie po dosyć nieprzyjemnej kłótni w domu, chciałem odreagować. Ziomek powiedział mi, że ma palenie. "Zajebiście!" — pomyślałem. Zrozumiałem to, będąc zatwardziałym marihuanistą, jako zaproszenie do konsumpcji marihuany. Jednakże, gdy byłem już na miejscu, okazało się, że byłem w błędzie.
Wchodzę do pokoju, rozstawiam browary na stole. Zdziwiłem się trochę tym, że w ogóle nie czuć zielska  wewnątrz. Byłem jednak zbyt zdesperowany i ogólnie podkurwiony, by się tym przejmować.

  • Leonotis leonurus (wild dagga)

Substancje przyjęte:

Haszysz: ~0,5g

Paganum Harmala: 1,5g

Dagga: ~0,7g

Epena: ~1g


  • Bad trip
  • Marihuana
  • Powój hawajski

mieszkanie, paru znajomych

 Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info. 

 

To miał być zwykły wieczór w towarzystwie czysto męskim, bez przeżyć płciowo istotnych. Piwo i kwiatostany konopii w szerszym gronie. Ta zwykłość bolala Franiela najbardziej. Głód solidnego odurzenia odzywał się w nim coraz donośniej. W końcu skrystalizował się w zamiarze konsumpcji paru nasionek rośliny z odległych wysp. Spożyte przed przybyciem przyjaciół na długo pozostawiły gorzki smak w jego ustach i  jak się później okazało, nie tylko w ustach. 

  • Dekstrometorfan
  • LSD-25
  • Miks

10.07.2008

randomness