Spór o medyczną marihuanę w CZD

Neurolog Marek Bachański z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie dostał zakaz leczenia medyczną marihuaną – podaje „Gazeta Wyborcza”. Dyrekcja Instytutu informowała już miesiąc temu o wstrzymaniu prowadzonej przez neurologa terapii preparatami zawierającymi kanabidiol.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Medycyna Praktyczna

Odsłony

328

Neurolog Marek Bachański z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie dostał zakaz leczenia medyczną marihuaną – podaje „Gazeta Wyborcza”. Dyrekcja Instytutu informowała już miesiąc temu o wstrzymaniu prowadzonej przez neurologa terapii preparatami zawierającymi kanabidiol.

Szefowa IPCZD dr hab. Małgorzata Syczewska powiadomiła wówczas, że za zgodą Komisji Bioetycznej rozpoczął się eksperyment medyczny w zakresie leczenia lekoopornej padaczki lekiem zawierającym tzw. medyczną marihuanę.

Jak oświadczyła dyrektor CZD, dr Bachański „mimo wielokrotnych próśb i poleceń nie przedstawił dokładnego podsumowania swoich badań”. – Bez takiego podsumowania nie możemy jednoznacznie stwierdzić, czy terapia taka jest skuteczna, czy też nie. Nie możemy również stwierdzić, czy leki te nie wpływają w sposób niekorzystny na pacjentów. Bez takiej, bardzo skrupulatnej wiedzy, nie możemy zgodzić się na dalszą kontynuację leczenia prowadzonego przez lekarza – stwierdziła.

„Samo przedstawianie opinii publicznej rzekomych wyników, które udało mu się osiągnąć, bez prezentacji precyzyjnych danych i dokumentacji medycznej, nie może stanowić o skuteczności terapii. Z tego względu Dyrekcja IPCZD podjęła decyzję o zakazie wypowiadania się i informowania opinii publicznej przez wspomnianego lekarza o przeprowadzonej terapii” – czytamy w oświadczeniu.

Bachański powiedział TVN24, że złożył część wyników badań i dopiero niedawno dostał polecenie, by je uzupełnić. Nie zdążył, bo był na urlopie. – Chciałem zrobić badania na 75 osobach, ale dyrekcja zaproponowała o wiele mniejszą grupę. To miałoby marginalne znaczenie naukowe – wyjaśnia Bachański. – Nie wiem, co robić. Nie mogę się zgodzić, żeby moi chorzy zostali bez leku.

Tymczasem w CZD rozpoczął się eksperyment medyczny w zakresie leczenia lekoopornej padaczki lekiem zawierającym tzw. medyczną marihuanę. Eksperyment trwać będzie 3 miesiące, obejmie 15 pacjentów zakwalifikowanych do badania.

– Po tym czasie i po uzyskaniu precyzyjnych informacji dotyczących efektów terapii u wszystkich pacjentów, badanie zostanie podsumowane. W zależności od jego efektów, a więc skuteczności prowadzonej terapii, podjęta zostanie decyzja o ewentualnym wprowadzeniu, bądź nie, tego rodzaju leczenia do terapii lekoopornej padaczki – zaznacza dr Syczewska.

Jednocześnie informuje, że podobne badanie kliniczne prowadzone jest w Klinice Neurologii Rozwojowej w Szpitalu Uniwersyteckim w Gdańsku.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Jezus_czarnuch (niezweryfikowany)

<p>Jeśli w mediach zaczynają sie pojawiać informacje o legalizacji/medycznym uzyciu marihuany to wiedz.że wybory blisko.</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

ja i m. wieczór, nasze mieszkanie. za oknem zima. czas tripu 21:00. ciekawość

Siedzimy z M.  (moją ukochaną) w piątkowy wieczór w naszym domu. Z radia ospale sączy się muzyka. My na łóżku rozmawiamy o życiu, o przeszłości o ideałach i upadku moralności. W pewnym momencie proponuję, żebyśmy wzięli LSD które od dłuższego czasu zalega w lodówce. Rozpuszczamy po 2 krople w drinku. Zapalamy świece i w oczekiwaniu na efekt włączamy film. Nastrój mamy dobry a holiwoodzkiego obrazu filmu tylko poprawia ten stan. Po 40 minutach M. pyta czy dobrze się czuję. Odpowiadam lekko zawiedziony, że tak i że chyba nic z tego. M.

  • Marihuana

Jestem ... czy mnie nie ma... czekam.... obserwuje.... napalam sie....te ciala... te podrygjqce piersi.. czekam na goscia... leb mi peka od tematow wybuchajqcych mi w glowie... a moze od porannego tematu..juz 13a co sie ze mnq dzieje cholera.... nie wiem....

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Cel: "Refleksja nad egzystencją w wielkim mieście" - odchamienie się odrobinę. Otoczenie: zmienne

Geniusze jednogłośnie zaznaczają, że przełomowe teorie i pomysły spadają na człowieka w jednym momencie niczym uderzenie błyskawicy. Moje przeżycie, które tutaj opisze, również było dla mnie przełomowe. Ok. godz. 16 przyszedł do mnie pomysł, aby wsiąść w pociąg i pojechać do "wielkiego miasta" w celu zakupienia skromnych 450 mg specyfiku jakim jest DXM. Była niedziela, więc nie było sposobności zakupienia go w rodzimej miejscowości. Nie spodziewałem się jakoś cudów po tym tripie.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Spokój, cisza, własny pokój

Zaczeło się ogólnie źle. Byłem w złym nastroju, zdołowany piętrzącymi sie problemami życiowymi. Ot, jestem w czarnej dupie.

Nie paliłem przez dłuższy czas z powodu braku kasy. Ponad miesiac.

Zdobywszy trochę kasy kupiłem za 200 zł trochę MJ. Paliłem mało, 1 skręta dziennie. To mi wystarczalo.

Któregoś dnia pojawiła się radość - od dawna oczekiwana kasa do mnie spłynęła. Kupiłem więc około 12g MJ. Aby dać sobie luzu, długo oczekiwanego luzu...

Czas nie ma znaczenia. Trwało to wszystko około 3 dni.

randomness