Spór o medyczną marihuanę w CZD

Neurolog Marek Bachański z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie dostał zakaz leczenia medyczną marihuaną – podaje „Gazeta Wyborcza”. Dyrekcja Instytutu informowała już miesiąc temu o wstrzymaniu prowadzonej przez neurologa terapii preparatami zawierającymi kanabidiol.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Medycyna Praktyczna

Odsłony

327

Neurolog Marek Bachański z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie dostał zakaz leczenia medyczną marihuaną – podaje „Gazeta Wyborcza”. Dyrekcja Instytutu informowała już miesiąc temu o wstrzymaniu prowadzonej przez neurologa terapii preparatami zawierającymi kanabidiol.

Szefowa IPCZD dr hab. Małgorzata Syczewska powiadomiła wówczas, że za zgodą Komisji Bioetycznej rozpoczął się eksperyment medyczny w zakresie leczenia lekoopornej padaczki lekiem zawierającym tzw. medyczną marihuanę.

Jak oświadczyła dyrektor CZD, dr Bachański „mimo wielokrotnych próśb i poleceń nie przedstawił dokładnego podsumowania swoich badań”. – Bez takiego podsumowania nie możemy jednoznacznie stwierdzić, czy terapia taka jest skuteczna, czy też nie. Nie możemy również stwierdzić, czy leki te nie wpływają w sposób niekorzystny na pacjentów. Bez takiej, bardzo skrupulatnej wiedzy, nie możemy zgodzić się na dalszą kontynuację leczenia prowadzonego przez lekarza – stwierdziła.

„Samo przedstawianie opinii publicznej rzekomych wyników, które udało mu się osiągnąć, bez prezentacji precyzyjnych danych i dokumentacji medycznej, nie może stanowić o skuteczności terapii. Z tego względu Dyrekcja IPCZD podjęła decyzję o zakazie wypowiadania się i informowania opinii publicznej przez wspomnianego lekarza o przeprowadzonej terapii” – czytamy w oświadczeniu.

Bachański powiedział TVN24, że złożył część wyników badań i dopiero niedawno dostał polecenie, by je uzupełnić. Nie zdążył, bo był na urlopie. – Chciałem zrobić badania na 75 osobach, ale dyrekcja zaproponowała o wiele mniejszą grupę. To miałoby marginalne znaczenie naukowe – wyjaśnia Bachański. – Nie wiem, co robić. Nie mogę się zgodzić, żeby moi chorzy zostali bez leku.

Tymczasem w CZD rozpoczął się eksperyment medyczny w zakresie leczenia lekoopornej padaczki lekiem zawierającym tzw. medyczną marihuanę. Eksperyment trwać będzie 3 miesiące, obejmie 15 pacjentów zakwalifikowanych do badania.

– Po tym czasie i po uzyskaniu precyzyjnych informacji dotyczących efektów terapii u wszystkich pacjentów, badanie zostanie podsumowane. W zależności od jego efektów, a więc skuteczności prowadzonej terapii, podjęta zostanie decyzja o ewentualnym wprowadzeniu, bądź nie, tego rodzaju leczenia do terapii lekoopornej padaczki – zaznacza dr Syczewska.

Jednocześnie informuje, że podobne badanie kliniczne prowadzone jest w Klinice Neurologii Rozwojowej w Szpitalu Uniwersyteckim w Gdańsku.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Jezus_czarnuch (niezweryfikowany)
<p>Jeśli w mediach zaczynają sie pojawiać informacje o legalizacji/medycznym uzyciu marihuany to wiedz.że wybory blisko.</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Pierwszy raz

S&S: nastawienie pozytywne, aczkolwiek strach przed nieznanym, „z tyłu głowy” myśl, że mnie wystrzeli i nie ogarnę fazy. Miejscówa, ciepła, bezprzypałowa klatka schodowa, później miasto i moje mieszkanie.

 

Spodziewaj się niespodziewanego. Tak chyba najlepiej mogę określić słowami to co mnie spotkało, w konfrontacji z tym, czego oczekiwałam. Raport spisuję żeby ten, jak teraz mi się wydaje, sen nie umknął mi jak wszystkie inne.

  • Szałwia Wieszcza

Ten trip raport jest kontynuacja trip raportu "Tragedia mojego życia". Poprzednie przeżycie, które opisałem w tamtym tripie było zdecydowanie negatywne. Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić. Nie ma nic fajnego w dostaniu w mordę i nie oddaniu. Zadra drażniła mnie za paznokciem. Oczywiście bałem się, że scenariusz może sie powtórzyć, jednocześnie wierzyłem, że nie może być tak, że znów horror pojawi sie mojej psychice.

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Wspaniały humor - wielkie podniecenie, lekki strach. Bardzo sprzyjające warunki: ciepły, majowy dzień, zielony park oraz moje mieszkanie.

   Moja styczność z narkotykami była niewielka, dlatego też na spotkanie z kwasem cieszyłam się niebywale. Byłam w znakomitym nastroju, słońce zaglądało mi w oczy, a chmury układały się w pierzaste okrągi niczym w malowidłach słynnych impresjonistów. Czułam taką euforię, której nie da się opisać werbalnie.

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Rano w aptece kupuje paczke sudafedu 12 tabsów 60mg pseufoefedryny każda cena to 17 złotych. Zamieżam naćpany isć do szkoły. Już kiedyś byłem naćpany w szkole ale wtedy to była coda. Jest to mój pierwszy raz z pseudoefedryną