Lekarz od medycznej marihuany z CZD już nie pracuje w poradni

Rodzice dzieci leczonych medyczną marihuaną w Centrum Zdrowia Dziecka chcą, by nadal leczył je doktor Marek Bachański. Medyk pracuje obecnie na oddziale, a nie jak do tej pory w poradni.

Rodzice dzieci leczonych medyczną marihuaną w Centrum Zdrowia Dziecka chcą, by nadal leczył je doktor Marek Bachański. Medyk pracuje obecnie na oddziale, a nie jak do tej pory w poradni.

Lekarz przez kilka miesięcy prowadził eksperyment z użyciem medycznej marihuany w Centrum Zdrowia Dziecka. W lipcu został od niego odsunięty. Jego przełożeni zarzucali mu braki w dokumentacji medycznej i nielegalne prowadzenie badań. Doktor nie godził się z zarzutami. Udał się na miesięczny urlop, a po powrocie do pracy został skierowany na oddział. Teraz mówi, że czeka na wytyczne. Deklaruje chęć powrotu do tego co robił dotychczas. "Na temat leczenia tego typu pacjentów wiem dużo i nadal jestem w stanie im pomóc" - mówi.

Joanna Walaszczyk, mama Kacperka, u którego leczenie medyczną marihuaną przynosi efekty, nie rozumie dlaczego doktor został odsunięty od leczenia jej syna. Podkreśla, że doktor przez wiele lat pomagał jej i jej synowi. Jak mówi każdy lekarz musi poznać swojego pacjenta, co jest długotrwałym procesem. "Każdy nowy lekarz, to budowanie kolejnych relacji" - mówi.

Po odsunięciu doktora Marka Bachanskiego od leczenia pacjentów medyczną marihuana, dyrekcja Centrum Zdrowia Dziecka informowała, że wszyscy są bezpieczni. Innego zdania są rodzice. Twierdzą, że pomoc nie do wszystkich dotarła. Sprawą postanowili zainteresować wymiar sprawiedliwości. Do prokuratury trafiło już doniesienie o możliwości popełnienia kilku przestępstw przez dyrekcję instytutu, m.in. zniesławienia doktora Marka Bachańskiego. Nie wykluczają złożenia pozwu zbiorowego.

Instytut na razie milczy w tej sprawie. Przypomina o prowadzonym przez prokuraturę innym postępowaniu - w sprawie doniesień, jakie złożył przeciwko doktorowi. Dotyczą one m.in. braków w dokumentacji prowadzonej przez Marka Bachańskiego.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

Noc, wystylizowany do podróży pokój, odpowiedni strój, podniecenie i duży niepokój związany z dawką.

No i w końcu do tego doszło, lata czytania neurogroove oraz serwisów pokrewnych wreszcie doprowadziły mnie do mojego własnego trip raportu.

 

Miał to być mój 4 raz z tryptaminami, a drugi raz z 4-ho-met i stwierdziłem, że dalsze bawienie się w próbowanie dawek traci już sens, jeśli rzeczywiście chcę zacząć DOŚWIADCZAĆ, a nie ślizgać się po powierzchni doświadczenia. Można powiedzieć, że byłem gotów na wszystko, od totalnej euforii, do najgłębszego badtripa (którego oczywiście prorok mi nie poskąpił, hehe).

 

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, delikatny stres, ciekawość, zmęczenie po całym dniu, oczekiwania: chill

Mało tu ostatnio tych tajemniczych "pierwszych razów", które wszyscy ciągle wspominamy. Może zatem pora na mój?

Chciałbym w życiu spróbować wszystkiego, jestem ciekawym świata małym kujonkiem szykującym się na olimpiadę z chemii zatem i substancje psychoaktywne przykuły moją uwagę. Niesamowitym dla mnie jest, że można tak łatwo zmienić postrzeganie, percepcję, odkrywać nowe, zwiedzać nieznane... wrócmy może do meritum.

  • Dekstrometorfan
  • Miks
  • Szałwia Wieszcza

Własne mieszkanie, głównie pokój i kuchnia. O nastawieniu wszystko dokładnie napiszę poniżej.

24.04.2007

DXM Travel

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Z kumplem, wieczorkiem koło 22, nad rzeką w małym lesie Ucieszony ze spotkania, rozbawiony, pełen energii

Zacznę od tego, że to mój pierwszy raz jak opisuję trip, więc wybaczcie za jednorazowe błędy. 

 

Przed tripem.

Poszedłem z kumplem nad rzekę, bo uznaliśmy, że będzie tam cicho, ciemno i mało ludzi. Wzięliśmy se po lufce i zjaraliśmy. Kumpel jest tutaj mało istotny, więc nie dałem jego dawkowania. 

 

Trip. 

Jeszcze nie weszło do końca. Szliśmy sobie obok rzeki wśród drzew, a że to był pierwszy raz kolegi, to wciąż mnie pytał o zagadki do sprawdzenia stanu trzeźwości umysłu, po czym stwierdziłem ze sobie zapalę papierosa. 

randomness