Rodzice dzieci leczonych marihuaną kontra CZD. Zawiadomienie do prokuratury

Rodzice dzieci leczonych medyczną marihuaną, którym przerwano prowadzoną przez doktora Marka Bachańskiego terapię, biorą sprawy w swoje ręce. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Centrum Zdrowia Dziecka, rozważany jest pozew zbiorowy.

Rodzice dzieci leczonych medyczną marihuaną, którym przerwano prowadzoną przez doktora Marka Bachańskiego terapię, biorą sprawy w swoje ręce. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Centrum Zdrowia Dziecka, rozważany jest pozew zbiorowy.

Zawiadomienie złożyła Dorota Gudaniec, mama Maksa, u którego leczenie padaczki medyczną marihuaną przyniosło efekty. Zwróciła w nim m.in. uwagę na pogorszenie stanu zdrowia jej dziecka w związku z przerwaną terapią. Uważa, że było to niepotrzebne, bo dziś tę terapię można kontynuować. Jej zdaniem wskazuje to na zasadność prowadzonego przez doktora Marka Bachańskiego leczenia.

Pozew zbiorowy jest na razie tylko pomysłem. - Jesteśmy rodzicami chorych dzieci, a nie pieniaczami sądowymi. Nie zależy nam na tym, by chodzić po sądach, tylko rozwiązywać problemy - podkreśla Gudaniec. Mówi, że jeżeli dyrekcja CZD wycofa zarzuty i przeprosi doktora Marka Bachańskiego, sprawa nie trafi na drogę prawną.

Skierowania sprawy na drogę prawną nie wyklucza też Paulina Janowicz, mama trzyletniej Oli. Kobieta czeka na kontynuację leczenia córki. Kilka dni temu dyrekcja instytutu ustami swojej rzeczniczki zapewniała, że jest taka możliwość. Według niej pacjenci doktora Marka Bachańskiego zostali zaproszeni do instytutu. Mama Oli mówi, że na razie skończyło się na dwóch nieefektywnych rozmowach. Mówi, że nie ma czasu na czekanie i za wszelką cenę będzie się starała ratować Olę próbując zdobyć konopie indyjskie. - Nie wykluczam wstąpienia na drogę prawną. My rodzice tak ciężko chorych dzieci nie mamy czasu na szarpanie się instytucjami, które powinny nam pomagać - mówi.

Według Joanny Komolki, rzeczniczki CZD, ocena prowadzonej przez doktora Marka Bachańskiego terapii, należy w tej chwili do prokuratury. Dyrekcja instytutu złożyła bowiem w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia dwóch przestępstw przez medyka. Według instytutu, doniesienie ma związek z brakami w prowadzonej przez niego dokumentacji medycznej i brakiem zgody komisji bioetycznej na prowadzenie takiej terapii. Doktor odpiera zarzuty. Mówi, że jego przełożeni wiedzieli o wszystkim. Twierdzi, że informował o tym także resort zdrowia. Przez dziesięć miesięcy leczenia nikt nie miał zastrzeżeń do tego co robił.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

soma (niezweryfikowany)

nie kumam. przecież marihuana z cbd jest już legalna, do kurwy nędzy! można kupić w internecie, są nawet lokalne sklepy w niektórych miastach. szukają zioła z thc czy jak?
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD-25

dojebana chata we wsi Wygoda, uczucie bezpieczeństwa pod względem odległości od miasta, zawsze się martwię o przypał ze strony sąsiadów, współlokatorów etc., natomiast towarzyszami mi byli mój przyjaciel i były partner + jego dziewczyna moje nastawienie było dobre a ów kumpel jest osobą, której najbardziej ufam, natomiast z jego dziewczyną niby się lubimy, ale jest w tym jakaś zazdrość i niezręczność wieczór i trap z głośników

Ponieważ kwas poleciał po pixach, wspomnę najpierw o nich. Były to różowe Donkey Kong o kształcie i wizerunku małpiej głowy. Googlaliśmy te pixy i było parę komentarzy, że ktoś po niej umarł, więc postanowiliśmy wziąć pół (19:45). Później okazało się, że o heinekenach (poprzednie doświadczenie) też tak pisali, a więc chyba o wszystkich są takie informacje. Niemniej dobrze wyszło, bo miło nas porobiło, a starczyło na dłużej. Wiedzcie, że z T. rozstaliśmy się rok temu po czterech latach związku, w tym 6 miesiącach mieszkania razem.

  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Sam w pokoju, byłem podekscytowany spróbowaniem nowej substancji.

07.06.2024

Jest to pierwszy trip report który publikuję w internecie, poprzednio pisałem je jedynie dla siebie, do późniejszego wglądu we własną głowę.

  • Inne
  • Tripraport

Tego dnia czułem się spełniony jak nigdy. Nawet nie wiedziałem że taki trip nagle się nasunie. Była idealna pogoda, słonecznie, cieplutko. Nie miałem żadnych intencji ani oczekiwań.

To było jakieś 2 lata temu. Szedłem akurat do garażu po jakieś nieistotne narzędzie i rzuciła mi się w oczy ona - 3 kilogramowa pomarańczowa świeżo napełniana butl gazu. "Trippowałem" wcześniej po izopropanie, ale izo przy tym to chuj. Sprawdziłem dokładnie czy nie ma nikogo, kto może mnie nakryć albo zdemaskować i przystąpiłem do obrzędu. Siadłem po turecku na betonowej posadzce i zacząłem ceremonię. Wziąłem jednego strzała. Nie wiedziałem że po tym ma się tak zajebisty głos.

randomness