Potężny pokaz siły armii w narkotykowej wojnie

Amerykańskie samoloty zbombardowały 300 ton nasion maku w prowincji Helmand na południu Afganistanu. Zdecydowany pokaz siły ma na celu zniszczenie wszystkich związków pomiędzy bojownikami Talibanu a handlarzami narkotyków – informuje serwis CNN.

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

986

Amerykańskie samoloty zbombardowały 300 ton nasion maku w prowincji Helmand na południu Afganistanu. Zdecydowany pokaz siły ma na celu zniszczenie wszystkich związków pomiędzy bojownikami Talibanu a handlarzami narkotyków – informuje serwis CNN.

Samoloty zrzuciły najpierw serię bomb, po czym do akcji weszły helikoptery. Tony Wayne z Departamentu Stanu oświadczył, że dzisiejsza akcja to część nowej strategii, która ma uniemożliwić talibom czerpanie zysków z handlu heroiną, co pozwala kontynuować im walkę z siłami NATO w Afganistanie.

- Ogniwa pomiędzy talibami a producentami narkotyków musza zostać zniszczone – podkreślił Wayne. – Kampanie ma także na celu pozyskanie sympatii lokalnej ludności, która uprawia narkotyki, ponieważ zmuszają ich do tego talibowie – dodał.

Kolejnym elementem nowej strategii są działania podejmowane przez Amerykańską Agencję na rzecz Międzynarodowego Rozwoju, która promuje uprawy innych roślin, oferując afgańskim rolnikom nasiona i technologie nawadniającą. Z raportu ONZ wynika, że handel opium w Afganistanie uległ ograniczeniu. W 2007 r. tylko 13 afgańskich prowincji uchodziło za "wolne od narkotyków". W 2008 r. liczba prowincji wyniosła już 18. Uprawy roślin narkotykowych z malały zaś o 20 procent w porównaniu z poprzednim rokiem – informuje serwis CNN.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
bardzo dobrze zrobili
IllBill (niezweryfikowany)
Może najpierw zapewniliby tym ludziom prace a nie rozjebywali w kosmos ich jedyne źródło dochodu?
gurD (niezweryfikowany)
Hmm... Polecam film 'Zeitgeist'. Swietna wzmianka o tym jak amerykanie reaguja i przejmura militarnie kontrole nad najwiekszymi regionami produkcyjnymi jezeli sie ich ludnosc zbuntuje. Wtedy prasa U.S.A. nazywa ich 'terrorystami' :) W zasadzie ameryka czerpie kolosalne korzysci z upraw 'maku' w tamtym rejonie. Najprawdopodobniej zbombardowali 'sprzeciwiajacych sie wlascicieli pol' ;]
DMT (niezweryfikowany)
Zeitgeist to BZDURY!!! ludzie, nie wierzcie w teorie spiskowe bo będziecie żałować.
Anonim (niezweryfikowany)
Zeitgeist to bzdury tylko w 1/2, jeżeli chodzi o system papierowego pieniądza, uprawę maku i 11/09 to nie są to teorie spiskowe lecz sprawy oczywiste ! A reszta to i owszem bzdura, szczególnie promocja jakiejść komuny "Projekt Venus", a jak komuna to zwalczją też i religję. Konkurencja ? :P Pozdrawiam http://www.youtube.com/user/SinOfKane
Anonim (niezweryfikowany)
Zeitgeist to bzdury tylko w 1/2, jeżeli chodzi o system papierowego pieniądza, uprawę maku i 11/09 to nie są to teorie spiskowe lecz sprawy oczywiste ! A reszta to i owszem bzdura, szczególnie promocja jakiejść komuny "Projekt Venus", a jak komuna to zwalczją też i religję. Konkurencja ? :P Pozdrawiam http://www.youtube.com/user/SinOfKane
Anonim (niezweryfikowany)
A to czasem nie było tak że talibowie zakazali upraw maku i pieniążki przestały płynąć do pewnych kieszeń? :P
Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, miałem głód psychodelicznych doświadczeń, bo minęło już kilka miesięcy od ostatniego "konkretnego" tripu. Nastrój bardzo lekki, ogólna wesołość i świadomość bycia w dobrym towarzystwie, brak poważniejszych obaw, może trochę lekkomyślne podejście. Przyjęcie głównej substancji krótko po północy w noc sylwestrową, podczas imprezy połączonej z mini-koncertem w domu znajomych. Wszystko odbywało się w jednym z dużych polskich miast. NBOMe brałem sam, wcześniej spaliłem kilka jointów z innymi ludźmi i wypiłem dwa piwa w ciągu ok. 3 godzin. Podczas tripa spaliłem kolejne kilka jointów.

Postanowiłem, że ta noc będzie wspaniała. Po prostu nie mogło być inaczej. Ostateczny plan spędzenia sylwestra ukształtował się w mojej głowie dość późno. Wiedziałem, że na pewno zafunduję sobie jakąś psychodeliczną podróż, problemem był tylko dobór środków i okoliczności. W weekend poprzedzający koniec roku zostałem zaproszony na imprezę w domu kolegi. Muzyka na żywo, dobrzy znajomi - uznałem, że to jest to!

  • Atropa belladonna (pokrzyk wilcza jagoda)
  • Katastrofa

Luźne podejście do życia, traktowanie wilczej jagody jako jednorazowej przygody "aby móc co opowiadać wnukom". Zero obowiązków na głowie.

Trip miał miejsce latem w roku 2016.  Szukałem w sieci informacji o psychoaktywnych roślinach rosnących w Polsce i dowiedziałem się o wilczej jagodzie, która wcześniej kojarzyła mi się wyłącznie z silną trucizną i nigdy nie pomyślałbym, że można to brać rekreacyjnie.  Głównymi psychoaktywnymi alkaloidami w wilczej jagodzie są: atropina, skopolamina i hyscyjamina, tak samo jak w przypadku bielunia dziędzieżawy - słabszego kuzyna belladonny.

  • Szałwia Wieszcza


-Salvia Divinorum + D-RIBOSE

-Doświatczenie - szerokie spektrum srodków zmieniających stany swiadomośći





Moje pierwsze spotkanie z świętą rośliną :



Po zapoznaniu się z wszystkimi informacjami na temat SD postanowiłem przetestować na własnej skrze działanie tego „halucynogenu”

Mój najlepszy kumpel wreszcie przyjeżdża z Wiednia i ma dla mnie trochę suchych liści

Mój towarzysz miał już doświadczenia z SD ale mówił że nić się nie działo , taka bardzo słaba trawka