Skonfiskowano 21 ton opium i 180 kg heroiny w Afganistanie

21 ton opium i 180 kilogramów heroiny skonfiskowano i zniszczono w Afganistanie w ciągu ubiegłych pięciu dni, to wynik podporządkowania się zaleceniom Waszyngtonu.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2284

Oddziały antynarkotykowe w Afganistanie skonfiskowały i zniszczyły w ciągu ubiegłych pięciu dni 21 ton opium i 180 kilogramów heroiny w wyniku operacji w dwóch głównych regionach kraju, znanych z upraw maku opiumowego - podał rząd w oświadczeniu.

Policyjne operacje "znacząco zakłóciły handel narkotykami" we wschodniej prowincji Nangahar i położonej na zachodzie Afganistanu prowincji Helmand.

Dokonano nalotów na laboratoria, magazyny i miejsca handlu narkotykami. Skonfiskowano także chemikalia stosowane do przerobu opium na heroinę.

Rząd Afganistanu jest krytykowany za niedostatecznie twardą walkę z handlem narkotykami; w ubiegłym roku 90 procent opium pochodziło właśnie z tego kraju.

Podczas majowej wizyty w Waszyngtonie afgański prezydent Hamid Karzaj odrzucał te oskarżenia i mówił, że produkcja maku opiumowego ulegnie w tym roku zmniejszeniu o 20-30 procent i że Afganistan wyeliminuje ten narkotykowy surowiec w ciągu pięciu- sześciu lat.

USA, Wielka Brytania i inne kraje pompują miliony dolarów do Afganistanu na kampanię antynarkotykową. Z pieniędzy tych finansowane są szkolenia policjantów oraz projekty pomocy dla rolników, aby przechodzili z upraw maku na uprawy legalne.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

szalq (niezweryfikowany)
oj coś nie proporcjonalnie mało zniszczyli tej heroiny w porównaiu do opium.
opio (niezweryfikowany)
Chciałbym chociaż z pół kilo tego opium...
osama bin laden (niezweryfikowany)
propaganda panowie i nic wiecej
don\'t remeber (niezweryfikowany)
niedosc ze dobry sort coraz ciezej wyrwac to cos mi sie wydaje ze ceny podskocza jak tak dalej pojdzie. <br> <br>chlip chlip <br>
kwas (niezweryfikowany)
chujowo chujowo poszlo sie jebac sporo sprzetu a do tego nacisk stanow itd. za kilka lat moze sie to skonczyc nie ciekawie ale badzmy dobrej mysli a usa i wb niech sie martwia o siebie albo zajma konkretnymi sprawami a nie nam towar kasuja kurwa
halo (niezweryfikowany)
chujowo chujowo poszlo sie jebac sporo sprzetu a do tego nacisk stanow itd. za kilka lat moze sie to skonczyc nie ciekawie ale badzmy dobrej mysli a usa i wb niech sie martwia o siebie albo zajma konkretnymi sprawami a nie nam towar kasuja kurwa
talib (niezweryfikowany)
jeśli oni to spalili, to kilka wiosek w promieniu kilku kilometrow musiały być bardzo szczęśliwe, gdy przywędrował do nich tajemniy dym... kto wie, może jakaś legenda powstanie z tego ;p
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Yerba mate

Wiek: 19 lat

Waga: 74kg

Wzrost: 1,86

Płeć: Mężczyzna

Wyposażenie:

Kokolino miętowe 0,25g

Koko Cherry 0,25g

mad dog 0,25g

2 Wina "Porzeczkowy smak"

Doświadczenie:

MJ,energy snuffs,tabsy,kocimiętka,mieszanki ziołowe,alkohol,psychodelic pills, euforic pills, energy pills

  • 4-HO-MIPT
  • Pierwszy raz

set: stres, że działanie potrwa dłużej niż bym chciała, strach przed powrotem do domu "po", zaciekawienie, lekkie/średnie upojenie alkoholowe, jednoczesne zirytowanie i podekscytowanie settings: park w pobliżu domu, znajomy którego bardzo lubię, bardzo ciepła, letnia noc

Moja pierwsza tryptamina miała być zarzucana tydzień przed opisywaną podróżą, aczkolwiek wiele niefortunnych zdarzeń wpłynęło na to, iż trip przesunął się oraz zmienił zupełnie koncepcję - z większego grona i opuszczonego domku rano na park w czasie gorącej, sierpniowej nocy, w towarzystwie tylko jednego znajomego, którego bardzo lubię (na potrzeby raportu - C). Usłyszawszy, że tryptaminy są o wiele przyjemniejsze od "kwasu", ucieszyłam się, bo podróż po nbomach mogę uznać bardziej za zmaganie z własnym "ja" niż trip, z którego można wyciągnać jakieś wnioski.

  • Powoje

Substancja: LSA w formie ekstraktu z Morning Glory (Ipomoea violacea) – 6 kapsułek Druid’s Fantasy

Wiek, waga: 19lat, 60kg

Exp: LSA, Ilex guayusa, Benzydamina, DXM, THC (marihuana, haszysz), etanol, nikotyna, kofeina

S&S: Dom, las, miejscówka nad jeziorem, łąka, mistyczne drzewo życia, własny pokój

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Zimowe popołudnie. Razem ze znajomym, w towarzystwie Kurwika mam skonsumować swojego pierwszego kwasa. Lekki niepokój.

To już ponad 3 lata od tego pamiętnego dnia w którym poznałem świat psychodeli. Opisuję je jeszcze raz, z punktu widzenia osoby, która już się zadomowiła w psychodelicznych wymiarach, również dlatego, że stary TR gdzieś zaginął. W związku z tym, że miało to miejsce, chronologia może być nieco zaburzona, ale to raczej mało istotna sprawa, gdy czas jest równie plastyczny co cała reszta rzeczywistości. :)