Opiszę jedno z ciekawszych przeżyć, które doświadczyłem po kleju. Osiagałem je stopniowo (za każdym kiraniem coraz bogatsze w szczegóły, głębsze, ciekawsze tym bardziej, iż był to cev.)
Stwardnienie rozsiane to nieuleczalna choroba. Możemy jedynie spowalniać jej rozwój i łagodzić objawy. Jednym z najskuteczniejszych środków okazała się marihuana.
Stwardnienie rozsiane (MS - Multiple sclerosis) to choroba atakująca nerwy w mózgu i rdzeniu kręgowym. Jej ataki, trwające tygodniami, pojawiają się i kończą niespodziewanie i stopniowo pogarszają stan chorego, prowadząc w końcu do całkowitego kalectwa. Ponieważ centralny system nerwowy kontoluje cały organizm, objawy mogą pojawić się wszędzie. Typowe oznaki to mrowienie i zdrętwienie różnych części ciała, pogorszenie wzroku, trudności w mówieniu, bolesne spazmy, utrata koordynacji i równowagi, zmęczenie, osłabienie lub nawet paraliż, brak kontroli nad oddawaniem moczu, infekcje, zatwardzenia, owrzodzenie skóry i głęboka depresja.
Nie potrafimy leczyć tej choroby. Standardowe lekarstwa przeciwspazmowe są uzależniające i mają wiele poważnych skutków ubocznych. Na dodatek, u wielu pacjentów, po prostu nie działają.
Kanabis ma zaskakujące własciwości jeśli chodzi o leczenie MS. Likwiduje spazmy, zmniejsza dreszcze, przywaraca poczucie równowagi, kontrolę nad moczem, poprawia wzrok i mowę. Wielu pacjentów przykutych na codzień do wózka inwalidzkiego, po zaaplikowaniu kanabisu, mogło chodzić o własnych siłach! Część z nich stwierdziła, że marihuana w naturalnej postaci działa u nich lepiej niż syntetyczne kanabinoidy. Autorzy książki "Marijuana - The Forbidden Medicine" ("Marihuana - zakazane lekarstwo") stwierdzają, że kanabis może spowolnić rozwój choroby.
Opiszę jedno z ciekawszych przeżyć, które doświadczyłem po kleju. Osiagałem je stopniowo (za każdym kiraniem coraz bogatsze w szczegóły, głębsze, ciekawsze tym bardziej, iż był to cev.)
Salvia divinorum – suszone liście – Pierwszy raz
Doświadczenie ogółem – mj,LSD, amfa, psylo, etanol(zaawansowany)
Sprzęt : własnej roboty faja wodna bez rurki – pionowa , palnik na propan-butan z butlą (do lutowania rur)
# Set & Setting - polana, słoneczna pogoda, bardzo pozytywne nastawienie i humor
# Możliwie dokładne dawkowanie - 2 razy po 500mg metylonu oralnie. Waga: 75kg, wzrost: 174cm
# Wiek i doświadczenie - 18 lat. Metylon pierwszy raz. Poza tym: mefedron, MDPV, marihuana, kofeina
Chciałbym krótko opisać moją pierwszą przygodę z metylonem.
Piękny, słoneczny dzień, siadam na polance i zawijam pierwszą bombkę. Z grama metylonu odmierzam pół i zawijam w husteczkę.
9:20 - pierwsza bombka 500mg oralnie.
Komentarze
jake palicie gibony palić zioło jest wesoło ja sam spalm 3 sztuki jarania
jake palicie gibony palić zioło jest wesoło ja sam spalm 3 sztuki jarania
Ta stron napewno nie jest dla ludzi Zjaranych tej chwili...
:)
Napisze krutko
Huj na niej macie...
;)
Dobranoc...
spaliłem 5-kilowego gibona i nie wiem którędy odsaje. Szumi i syczy...