Sobota. 6 Stycznia 2001.
W obliczu rosnącej liczby zachorowań na czerniaka, naukowcy nieustannie poszukują nowych, skuteczniejszych metod leczenia tego agresywnego raka skóry. Najnowsze badania opublikowane w czasopiśmie Cells wskazują, że ekstrakt z konopi PHEC-66 skutecznie hamuje rozprzestrzenianie się czerniaka i powoduje śmierć jego komórek.
W obliczu rosnącej liczby zachorowań na czerniaka, naukowcy nieustannie poszukują nowych, skuteczniejszych metod leczenia tego agresywnego raka skóry. Najnowsze badania opublikowane w czasopiśmie Cells wskazują, że ekstrakt z konopi PHEC-66 skutecznie hamuje rozprzestrzenianie się czerniaka i powoduje śmierć jego komórek.
Chociaż czerniak stanowi ~6% nowotworów skóry, jest przyczyną >80% zgonów z powodu nowotworów skóry. Rak ten jest bardzo podatny na przerzuty i może generować nowotwory w wyniku inwazji lokalnych i odległych, a także wykazano, że jest wysoce oporny na tradycyjne metody leczenia. Na rozwój czerniaka wpływają różne czynniki, w tym przewlekłe stany zapalne, takie jak łuszczyca i egzema, czynniki genetyczne i długotrwałe narażenie na zagrożenia środowiskowe, takie jak promieniowanie ultrafioletowe. Obecne możliwości leczenia farmakologicznego czerniaka z przerzutami są ograniczone, co skutkuje niską medianą czasu przeżycia wynoszącą ~8–9 miesięcy, przy czym <15% pacjentów przeżywa dłużej niż trzy lata.
Badanie opublikowane w renomowanym magazynie Cells przedstawia obiecujące wyniki dotyczące ekstraktu z Cannabis sativa, znanego jako PHEC-66, i jego zdolności do hamowania wzrostu komórek czerniaka oraz powodowania procesu ich śmierci, zwanego apoptozą. Naukowcy z Uniwersytetu Karola Darwina i RMIT w Australii wykazali, że PHEC-66 może efektywnie zatrzymać podział komórek nowotworowych, co jest kluczowym krokiem w ograniczaniu rozprzestrzeniania się raka.
Ekstrakt ten działa poprzez interakcję z receptorami kannabinoidowymi CB1 i CB2, co prowadzi do zahamowania postępu cyklu komórkowego i akumulacji reaktywnych form tlenu w komórkach. Te zmiany biochemiczne popychają komórki czerniaka w kierunku ścieżek prowadzących do ich samounicestwienia (apoptozy – przyp. red.), jednocześnie osłabiając szlaki, które mogłyby zapobiec śmierci komórki.
Odkrycia w zakresie potencjału terapeutycznego marihuany otwierają nowe perspektywy w leczeniu czerniaka. Wpływ ekstraktów z konopi, szczególnie w kontekście indukowania apoptozy w komórkach nowotworowych, podkreśla ich wartość jako środka przeciwnowotworowego.
Związki kannabinoidowe zawarte w marihuanie, takie jak THC i CBD, wykazują zdolność do hamowania wzrostu nowotworów, redukcji stanów zapalnych oraz łagodzenia bólu i nudności związanych z konwencjonalnymi terapiami nowotworowymi. To daje pacjentom nie tylko nadzieję na skuteczniejsze leczenie ale także poprawę jakości życia.
Historia Ricka Simpsona, który odkrył, że aplikacja oleju RSO na czerniaka skutkowała jego wyleczeniem, wywołała szeroką dyskusję na temat terapeutycznego wykorzystania konopi. Ten konkretny przypadek, mimo że opiera się na doświadczeniu jednostkowym, zwrócił uwagę na konieczność przeprowadzenia obszernych badań naukowych nad efektywnością ekstraktów konopnych w terapii nowotworowej.
Simpson stał się inspiracją zarówno dla osób poszukujących alternatywnych metod leczenia, jak i dla naukowców badających wpływ kannabinoidów na komórki nowotworowe, co sprzyja coraz częstszemu postrzeganiu marihuany jako potencjalnego środka przeciwnowotworowego.
W kontekście stosowania marihuany i jej ekstraktów w leczeniu czerniaka, stajemy przed szeregiem wyzwań, które wymagają głębszej refleksji i dyskusji. Legalność konopi, zmieniająca się dynamicznie na przestrzeni lat, jest jednym z głównych ograniczeń dla badaczy i lekarzy pragnących wykorzystać jej potencjał terapeutyczny. Różnice w regulacjach prawnych na świecie często utrudniają prowadzenie międzynarodowych badań oraz dostęp do standardowych preparatów konopnych dla pacjentów.
Jednocześnie, pomimo rosnącej liczby dowodów naukowych na korzyści płynące z zastosowania marihuany w medycynie, społeczna akceptacja tej metody leczenia wciąż budzi kontrowersje. Wymaga to od społeczności naukowej i medycznej nie tylko dalszych badań, ale również pracy edukacyjnej, mającej na celu zmianę percepcji marihuany jako substancji wyłącznie rekreacyjnej.
Podsumowując, mimo że badania nad wykorzystaniem ekstraktów z konopi w leczeniu czerniaka otwierają obiecujące perspektywy, potrzebne są dalsze działania na wielu frontach – prawnych, badawczych i edukacyjnych. Tylko wtedy będziemy mogli w pełni wykorzystać potencjał terapeutyczny marihuany, zmieniając oblicze współczesnej medycyny onkologicznej.
Ogólnie spoko. Pozytywne nastawienie choć ogólnie w życiu strasznie chujowo.
Zaczęło się od tego, że w dniu wczorajszym miałem wielką ochotę na mefedron. Okazało się, że nie dało rady nic załatwić więc uwaliłem się Thiocodinem i piwem. Nie było źle ale nie było też dobrze. W nocy naszło mnie bardzo duże pocenie się. Może to jakaś reakcja choć nie sądzę bo ostatnio wiele rzeczy mieszam z alko.
Dziś siedziałem sobie spokojnie przed kompem, popijałem piwo, romyślałem. Nagle wpadła myś - zadzwonię do kumpla, może coś ma. Miał. Podjechał, dał. Jest dobrze.
Nazwa substancji: Aviomarin
Poziom doświadczenia użytkownika: %, MJ, #, xanax,
Dawka, metoda zażycia: 3 opakowania doustnie
Set & setting: samopoczucie jak najbardziej ok., chęć przeżycia czegoś nowego, poznanie samego siebie itp.
Set: Jestem podjarany. Będzie to pierwsze zażycie substancji psychoaktywnej od około 2 miesięcy oraz pierwszy raz z antyspychotykiem (przynajmniej świadomy). Czuję też lekki niepokój. Jestem na czczo i niedawno wstałem. Setting: Po połknięciu tabletek wyjdę z domu na miasto.
Substancja: Ketrel - kwetiapiny fumaran, w dawce 125 mg = 2,083mg/kg.
Set: Jestem podjarany. Będzie to pierwsze zażycie substancji psychoaktywnej od około 2 miesięcy oraz pierwszy raz z antyspychotykiem (przynajmniej świadomy). Czuję też lekki niepokój. Jestem na czczo i niedawno wstałem.
Setting: Po połknięciu tabletek wyjdę z domu na miasto.