Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?

Podróż z medyczną marihuaną samolotem może skończyć się źle… albo wcale się nie zacząć. Sprawdź, co musisz wiedzieć przed wejściem na pokład!

Tagi

Źródło

Weedweek.pl

Komentarz [H]yperreala

Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz zawartych tez.

Odsłony

495

Podróż z medyczną marihuaną samolotem może skończyć się źle… albo wcale się nie zacząć. Sprawdź, co musisz wiedzieć przed wejściem na pokład!

Podróżowanie z medyczną marihuaną to coraz częstszy temat wśród pacjentów, którzy chcą kontynuować leczenie także poza granicami kraju. Choć sama terapia marihuaną staje się coraz bardziej powszechna, przewożenie tej substancji samolotem wciąż budzi wiele pytań i niepewności. W tym artykule wyjaśniamy, co trzeba wiedzieć, zanim zdecydujesz się zabrać ze sobą medyczną marihuanę na pokład samolotu.

Legalność i ograniczenia – co warto wiedzieć?

Przede wszystkim należy pamiętać, że prawo dotyczące marihuany medycznej różni się w zależności od kraju. To, co w Polsce jest legalne, w innym państwie może być traktowane jako nielegalne posiadanie narkotyków. Niektóre kraje – jak Holandia, Niemcy, Hiszpania czy Kanada – dopuszczają stosowanie medycznej marihuany i nie sprawiają większych problemów przy kontroli. Jednak są państwa, gdzie nawet posiadanie leku na receptę może skutkować zatrzymaniem lub karą więzienia. Przykładem są niektóre kraje arabskie, Węgry, Rosja czy Słowacja. W takich przypadkach nawet najlepiej przygotowana dokumentacja nie ochroni przed konsekwencjami.

Jeśli wybierasz się do kraju Unii Europejskiej będącego jednocześnie w strefie Schengen, potrzebujesz odpowiedniego zaświadczenia, które można uzyskać w Wojewódzkim Inspektoracie Farmaceutycznym. Jeżeli podróżujesz poza UE – pozwolenie wydaje Główny Inspektorat Farmaceutyczny. Cała procedura trwa od kilku do kilkunastu dni i w przypadku podróży do krajów UE i Schengen wymaga też współpracy z lekarzem prowadzącym, który wypełnia część formularza.

*Co ważne, ilość marihuany medycznej, którą możesz zabrać ze sobą w podróż, jest ściśle określona i wynosi maksymalnie zapotrzebowanie na 30 dni leczenia. Oznacza to, że możesz przewieźć maksymalnie trzydziestokrotność swojej dziennej dawki, zgodnie z receptą i dokumentacją medyczną.

Przykład: Jeśli Twoje dawkowanie wynosi 1 gram dziennie, to możesz zabrać ze sobą do 30 gramów suszu na czas podróży.

Dokumenty, które trzeba mieć ze sobą

Planując lot z medyczną marihuaną, musisz zaopatrzyć się w kilka kluczowych dokumentów. Najważniejsze to: aktualna recepta na lek, najlepiej wydrukowana; faktura potwierdzająca zakup produktu; oryginalne opakowanie z apteki; oraz zaświadczenie o leczeniu, które szczegółowo opisuje dawkowanie i czas terapii. W przypadku wyjazdu za granicę – również stosowne pozwolenie na wywóz leku.

Posiadanie tych dokumentów to nie tylko zabezpieczenie na wypadek kontroli, ale także element, który świadczy o odpowiedzialnym i świadomym podejściu do leczenia. W razie pytań lub podejrzeń ze strony służb, kompletna dokumentacja może uratować cię przed konfiskatą leku, a nawet zatrzymaniem.

Przechowywanie i transport podczas podróży

Susz konopny, jak każdy lek, powinien być przechowywany w odpowiednich warunkach. W trakcie lotu najlepiej mieć go w bagażu podręcznym – unikniesz w ten sposób ryzyka narażenia na zbyt niskie temperatury w luku bagażowym. Ważne, by lek był w oryginalnym opakowaniu. Podczas kontroli na lotnisku warto z wyprzedzeniem poinformować obsługę o przewożeniu substancji leczniczych – nie tylko przyspieszy to proces odprawy, ale również zminimalizuje ryzyko nieporozumień.

W przypadku podróży samochodem, jachtem czy promem, zasady są podobne: lek powinien być dobrze zabezpieczony przed działaniem wilgoci, światła i wysokiej temperatury, umieszczony w miejscu niedostępnym dla dzieci. W miarę możliwości trzymaj go w torbie podróżnej razem z dokumentami.

Czy można lecieć „po marihuanie”?

Ważna uwaga dotyczy samego stanu pacjenta. Przepisy lotnicze zabraniają wsiadania do samolotu osobom będącym pod wpływem substancji odurzających, w tym marihuany. Nawet jeśli stosujesz lek zgodnie z zaleceniami, lepiej unikać spożycia bezpośrednio przed lotem, jeśli wywołuje u ciebie senność, osłabienie koncentracji lub mieć uwzględnione w dokumentacji potencjalne skutki uboczne, dzięki czemu będzie można uniknąć nieporozumień.

O czym jeszcze pamiętać?

Zanim wybierzesz się w podróż z medyczną marihuaną, upewnij się, że znasz przepisy kraju docelowego oraz krajów tranzytowych. W razie wątpliwości sprawdź strony rządowe, gdzie zamieszczane są informacje na ten temat. Odpowiedź można też uzyskać konsultując się z ambasadą. Należy mieć na uwadze, że każde państwo ma prawo wprowadzać własne ograniczenia, a nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

Warto także wykupić odpowiednie ubezpieczenie turystyczne, które będzie uwzględniać twoją terapię. Czasem konieczne jest wykupienie rozszerzonej polisy medycznej, która obejmuje transport leków lub leczenie chorób przewlekłych za granicą.

Podsumowanie

Podróżowanie z medyczną marihuaną nie musi być stresujące, jeśli podejdziesz do niego z rozwagą i odpowiednim przygotowaniem. Pamiętaj, że każdy kraj rządzi się swoimi przepisami, a twoje bezpieczeństwo i komfort zależą od tego, jak dobrze się przygotujesz. Miej przy sobie dokumenty, dbaj o właściwe przechowywanie leku i zawsze sprawdzaj aktualne regulacje w kraju docelowym. W ten sposób terapia może towarzyszyć ci wszędzie tam, gdzie tego potrzebujesz – bez zbędnych komplikacji.

Źródła:

https://cannabisnow.com/bring-cannabis-on-a-plane/
https://www.medonet.pl/zdrowie,zasady-przewozenia-medycznej-marihuany,artykul,69099989.html
https://greendoctor.pl/blog/podrozowanie-z-medyczna-marihuana-co-trzeba-wiedziec/

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne, brak żadnego napięcia ani też podniecenia, nie robię tego po raz pierwszy i raczej wiem, czego się spodziewać. Generalnie wszystko zaplanowane z nudów i chęci przeżycia czegoś niezwykłego. Noc, pusto w domu, żadnych obowiązków ani problemów.

Postanowiłem opisać niedawne przeżycie żeby podzielić się z użytkownikami neurogroove i hyperreala kolejnym polskim opisem plateau sigma. Wielu ma o tym stanie fałszywe wyobrażenie i wielu kojarzy je z nieprzyjemnymi odczuciami, co według mnie nie jest do końca prawdą. Sigma plateau nie zawsze oznacza Nagniota na Jasnej Górze. Tak czy owak, dekstrometorfan jest bardzo silną substancją...

  • Oksykodon
  • oxycodone
  • Pierwszy raz

Własny dom, ciekawość, lekka doza niepewności, podekscytowanie

 

Dotychczasowe moje doświadczenie związane z opioidami jest dość małe, brałem jedynie tramadol aczkolwiek dość często w różnych dawkach zaczynając od 50 mg kończąc na 300mg. Jakiś czas temu naszła mnie ochota na spróbowanie nowych doświadczeń. Jako, iż udało mi się zdobyć oxydolor 80mg postanowiłem oddać się na parę godzin w jego ramiona. 

 

Zeskrobuję otoczkę tabletki slow release, kruszę oraz doustnie biorę całe 80mg na raz (mam już trochę tolerki z uwagi na tramadol więc mniejsza dawka mogłaby mnie nie kopnąc należycie) 

 

  • Kodeina
  • Tripraport

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks
  • N2O (gaz rozweselający)

Przeżycie miało miejsce na domówce u kolegi, chcieliśmy doświadczyć czegoś niezwykłego, bo był to nasz pierwszy raz n2o z mdma, muzyka grająca z głośnika i odgłosy rozmawiających osób

Sytuacja, o której piszę wydarzyła się wczoraj na domówce u znajomego. Około godziny 18.40 połknąłem całą tabletke maybach 170mg mdma. Miałem już doświadczenie z tą substancją tak samo jak z n2o, ale takich efektów nigdy bym się nie spodziewał. Następnie spaliłem nabicie z waporyzatora, było około godziny 19.45 i mdma zaczęło już dawać o sobie znaki.