Farmaceuci boją się medycznej marihuany?

Kanadyjscy naukowcy przeprowadzili systematyczny przegląd 26 badań, które dotyczyły przekonań, wiedzy i obaw pracowników służby zdrowia związanych ze stosowaniem konopi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Farmacja.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

191

Z trzech badań, w których zbierano wyniki dotyczące przekonań, wiedzy i obaw farmaceutów związanych z medyczną marihuaną, naukowcy stwierdzili, że zgłaszana przez nich wiedza i zaufanie były niskie. Farmaceuci popierają stosowanie medycznej marihuany w praktyce, ale obawiają się potencjalnych szkód, jakie może ona wywołać u pacjentów – pokazują wyniki badań.

Kanadyjscy naukowcy przeprowadzili systematyczny przegląd 26 badań, które dotyczyły przekonań, wiedzy i obaw pracowników służby zdrowia związanych ze stosowaniem konopi. Badania przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Izraelu oraz Irlandii. Wśród ankietowanych znaleźli się lekarze, pielęgniarki i farmaceuci.

W trzech badaniach, w których pobierano dane, wykazano, że ponad połowa farmaceutów szpitalnych była zgodna, iż konopie medyczne były skuteczne. Natomiast we wszystkich trzech badaniach wiedza zgłaszana na temat konopi była niska. W jednym z amerykańskich przeglądów farmaceuci zgłosili, że brakuje im wiedzy na temat farmakologii, farmakokinetyki i farmakodynamiki marihuany medycznej.

W jednym z badań przeprowadzonych w Kanadzie farmaceuci wnioskowali, że brakuje dostępnej wiarygodnej literatury, co jest poważnym ograniczeniem w przypadku odpowiedzi na kliniczne niejasności. Aż 70% z nich przyznało, że na własną rękę korzystało ze szkoleń online, aby informować swoich pacjentów.

W ankietach farmaceuci najczęściej zgłaszali obawę stosowania marihuany przez pacjentów w tzw. celach rekreacyjnych oraz ryzyko interakcji z innymi lekami. Autorzy przeglądu stwierdzili, że chociaż pracownicy służby zdrowia byli stosunkowo przychylni medycznej marihuanie, to wyrażali obawy związane z ryzykiem stosowania.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Taki jak zwykle: pusto w domu, głęboka noc, zero oczekiwań i dobry nastrój.

Przyszedł czas by się pożegnać z ostatnimi kosmitami w pudełku. Ze dwa lata wcześniej wyhodowałem z kita kilkadziesiąt gramów suszu, w międzyczasie kilkanaście rozdałem i w ten oto sposób doszliśmy w naszej wspólnej podróży do chwili, gdy gramatura pozwalała na jeden konkretny trip, albo dwa na poziomie podstawowym (a muszę tutaj nadmienić, że odrobinę mocy już straciły). Zdecydowałem się na opcję "raz, a dobrze", ze względu na pełne zaufanie do Grzybów, a także chęć nieco donioślejszego uczczenia zdarzenia. Wszak przez ten czas przeszliśmy razem wiele.

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Pozytywny ale trochę zagubiony, oczekiwałem smoków. To było na początku sesji, niedługo przed trudnym egzaminem. Łączny czas doświadczenia to około 10 godzin.

Nie jestem ekspertem od dragów. Do tej pory moje jedyne narkotyczne przeżycia wynikały z marysi, alkoholu lub zbyt dużej ilości zielonej herbaty. Ostatnio jednak żarłocznie poszukuję nowych przeżyć, dlatego nie mogłem odmówić gdy mój dobry kolega, doświadczony kwasiarz, zaproponował coś mocniejszego. Kupiłem od razu dwa kartony i poprosiłem o tripmasterkę. Teraz wystarczyło poczekać do wtorku.

  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Mieszanki "ziołowe"

Na wstępie pragnę wytłumaczyć, że DXM w tych miksach służył jedynie wzmocnieniu 4-AcO-DMT, palenie w większości wypadków też.

Przedstawiam kilka krótkich opisów tripów z 4-AcO-DMT:

05.02.2010

Pierwszy miks: 17,(3)mg 4-AcO-DMT + 150mg DXM + ~1g Mean Green & TaiFun (2:1) + 0,5mg lorazepam

  • Benzydamina
  • Katastrofa

Nastawienie raczej pozytywne

Pewnego dnia ja oraz 3 moich znajomych podjęliśmy spontaniczną decyzję żebyśmy wszyscy tego dnia powtórzyli podróż z Tantum Rosa. Chcieliśmy ją powtórzyć, bo za pierwszym razem były zaledwie 4 saszetki i nie zadowolily nas efekty. Więc poszliśmy do apteki i zakupiliśmy 4 opakowania tantum rosa. Mina sprzedawczyni kiedy mój grubszy ziomek poprosił ją o 4 paczki Tantum Rosa była bezcenna. Początkowo myślała, że chodzi o 4 saszetki lecz znajomy szybko to naprostował i powiedział, że 4 opakowania po 10 saszetek w każdym .A więc byliśmy już przygotowani.

randomness