Negatywny wpływ kofeiny na sen

Naukowcy kanadyjscy odkryli, że nocna praca wspomagana kawą bardzo poważnie zakłóca rytm funkcjonowania w następnym dniu.

a.

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

3512
Naukowcy kanadyjscy odkryli, że nocna praca wspomagana kawą bardzo poważnie zakłóca rytm funkcjonowania w następnym dniu. Zespół badaczy z uniwersytetu w Montrealu przeprowadził badania nad wpływem kofeiny na sen, z których wynika, że wieczorna kawa nie tylko wydłuża czas potrzebny na zaśnięcie, zwiększa częstotliwość przebudzeń w trakcie snu i skraca czas snu głębokiego, ale także wpływa na sen i odpoczynek w dniu następnym zakłócając naturalne działanie zegara biologicznego.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Też mi odkrycie :)
Anonim (niezweryfikowany)

Hehe, no. W montrealu widocznie mają za duzo badaczy lub za mało tematów do badań skoro zajmują się odkrywaniem czegoś o czym cała reszta świata doskonale wie od kąd wynaleziono kawę ;) Swoją drogą to fajna fucha. Dostali pewnie w chuj kasy na badania, porozmawiali przy kawce i strzelili coś takiego, żeby nie było że nic nie robią... Niedługo ci 'naukowcy' odkrywczo odkryją, że kawa potęguje stres poprzez pobudzenie i wypłukiwanie magnezu.
Cleaner (niezweryfikowany)

eee, piepszenie, z resztą żadne odkrycie. ja tam lubie sobie wypić coś z kofeiną przed snem, bo przyjemniej mi się śpi, sny są fajne, a rano wypoczęty i rześki. ale, wiem, ja inny jestem
a.

kofeina z kawy laduje sie dobra godzine, wiec jesli uda ci sie zasnac przed wejsciem jest ok. spi sie fajnie a wstaje jeszcze lepiej :-) -- a.
Zajawki z NeuroGroove
  • 25B-NBOMe
  • Bufedron
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pierwszy raz

Mieszkanie. Godzina około południa.

Zażycie 25B-nbome, było moim drugim spotkaniem z psychodelikami. Pierwszym był 2C-D, które bardzo mi się podobało, ponieważ dawało piękne efekty wizualne (trip raport do przeczytania w moich raportach), dlatego też zdecydowałem się na następne przygody z tymi pięknymi substancjami.

Rzecz działa się trochę ponad miesiąc temu, na spokojnie można było chodzić po dworze w krótkiej koszulce. W tym dniu świeciło słońce, było bezwietrznie oraz bardzo ciepło. Idealny dzień, do tego sobota; wolne.

  • Inne

Psychodeliki


- mówi mama


rację ma ma


rac nie pali,


a czytając


faję tli







< niebezpiecznie.. >





Wiem już niestety


na czym polega prawdziwa paranoja,


jestem w szoku!


Po trochu


przyswaja mi się świat realny


na nowo


kolorowo być miało


się zeschizowało

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Set: lekki niepokój z przewagą ciekawości, dobre nastawienie. Setting: ładna lipcowa pogoda, park z lasem za miastem.

Działo się to w lipcu 2015 roku.

 Wracając z pracy do domu otworzyłem skrzynkę na listy jak codziennie. Oprócz typowego syfu i spamu znajdowała się tam biała koperta opatrzona logiem kancelarii prezydenta RP...

  • 3-MMC
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks

Zaczęło się od kilku niewinnych pasów i bata, na które mnie znajomy namówił po ponad miesięcznym detoksie. Następnie zjadłem pigułę. Chwile po subtelnym wjeździe, odrobine wykręcającym ryja, znajomy wyszedł ode mnie i zostałem sam. Bania jeszcze nie była dobra, śmiało zarzuciłem kolejną pigułę. Chwilę później wpadło dwóch znajomych zobaczyć stuff. Nie wiem co siedziało mi w głowie wtedy, ale zarzuciłem kolejne 2 piguły, a do tego walnąłem kilka szotów. Po około pół godziny zaczynałem czuć naprawdę grubą fazę. Wtedy zostałem poczęstowany dopałem, którego nazwa to podobno jaskra.