Dwaj studenci przyjęli dawkę kofeiny równą wypiciu 300 mocnych kaw – co się z nimi po tym stało?

Co by było, gdybyśmy przyjęli dawkę kofeiny równą wypiciu 300 mocnych kaw? O tym przekonało się dwóch studentów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wiedzoholik
Bartek Faryna

Odsłony

4135

Chyba wszyscy uwielbiają kawę. Napój ten jest nie tylko dobry dla naszej wątroby, lecz także może uchronić nas od przedwczesnej śmierci. Co jednak w chwili, kiedy zdarzy nam się ów cudowny napój przedawkować? Jeśli kiedykolwiek w życiu wypiliście za dużo „energetyków”, które dodatkowo podlaliście kilkoma mocnymi espresso, to doskonale wiecie o czym mowa. Co by jednak było, gdybyśmy przyjęli dawkę kofeiny równą wypiciu 300 mocnych kaw? O tym przekonało się dwóch studentów.

Zdarzenie miało miejsce na Northumbria University. Dwójka studentów nauk sportowych miała wziąć udział w eksperymencie, którego celem było sprawdzenie, jak kofeina wpływa na wysiłek fizyczny. Pech jednak chciał, że w wyniku serii niefortunnych zdarzeń studenci zamiast 0,3 g kofeiny przyjęli jej ponad 30 g. Powód? Dawki obliczane były za pomocą kalkulatorów i doszło do pomyłki. Naukowcy w złym miejscu postawili punkt dziesiętny.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że mocna kawa parzona zawiera w sobie zaledwie 0,1 g kofeiny – co możecie sprawdzić dzięki przystępnemu wykresowi. Dawkę śmiertelną substancji oblicza się według wzoru 150 mg kofeiny na 1 kg masy ciała. Wychodzi więc na to, że jeśli ważymy 75 kilogramów, to już dawka wynosząca zaledwie 11,25 g kofeiny może nas zabić. Bohaterowie naszego wpisu przyjęli jej prawie 3 razy tyle.

Oczywiście niedługo po przyjęciu tej ogromnej dawki u studentów pojawiły się pierwsze objawy, wśród których warto wymienić zawroty głowy, problemy ze wzrokiem, podwyższony puls oraz drgawki które wystąpiły na całym ciele. Kiedy tylko zorientowano się w całej sytuacji, studentów natychmiast podpięto do aparatury dializacyjnej, aby oczyścić ich krew z nadmiaru kofeiny. Na szczęście cała sprawa nie skończyła się zgonem. Jednakże bohaterowie wpisu po całym zajściu borykali się z problemami z pamięcią oraz stracili sporo na wadze.

Sprawa trafiła oczywiście do sądu. Władze uniwersytetu wyraziły swoją skruchę i zmuszone były do wypłacenia odszkodowań w wysokości 504 000 dolarów. Pracownicy dodatkowo bronili się tym, że niedługo wcześniej przerzucili się ze stosowania tabletek z kofeiną na kofeinę w proszku – stąd trudności w odmierzaniu odpowiednich dawek. Tłumaczenia jednak nie zdały się na wiele.

Oceń treść:

Average: 8.5 (8 votes)

Komentarze

doktor_koziełło

Ludzie,którzy nie umieją odmierzyć dawki badanej substancji mienią się naukowcami. Ja pierdolę. Edukacja w UK poniosła klęskę. 15 lat temu największy głąb z polskiej przyzakladowki by takiego błędu by nie popełnił.
szelek (niezweryfikowany)

Tu akurat o USA mowa ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Własny dom, późny wieczór, piwko, blancik, kumple, odpoczynek po męczącym dniu przy malowaniu drzwi i framug w domu. Chill

Na wstępie napiszę tylko, że pierwotnie nie chciałem pisać z tego TRu. Jednak z perspektywy czasu uznałem, że jest to dość wartościowe przeżycie i powinienem podzielić się nim z innymi, jednak po dwóch miesiącach, nie pamiętam już wszystkiego tak dobrze jak zaraz po przeżyciu, stąd TR nie będzie tak barwny i dokładny jak te pisane zaraz po czy też w trakcie.
Jak już napisałem, S&S przyjazny, towarzystwo doborowe, człowiek zmęczony, nie myśli już o niczym innym niż tylko o zimnym browarze i typowym MJ-owym posmaku w ryjku.

  • Alprazolam
  • Inne
  • Katastrofa
  • Kodeina
  • Tramadol

Kolejny dzień smutnej i żałosnej egzystencji, ciepły i słoneczny dzień w kawalerce znajomego, następnie mój dom

 Zaczeło się niewinnie tak jak każdy poprzedni opioidowy trip który miałem przyjemność przeżyć, lecz w tym momencie jeszcze nie wiedziałem co czeka mnie tego wieczoru. Kilka opakowań kodeinowego syropku oraz opakowanie Tramalu było już przygotowane do spożycia. Wiedząc, że owy tramal jest w wersji retard czyli takiej z wydłużonym działaniem a co za tym idzie z dłuższym czasem do pojawienia się pierwszych efektów ochoczo zabieram się za gorzkawe tableteczki.

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

stary rezerwat dębowy

A więc zaczęło się, piękna kwietniowa pogoda, wypożyczony pokój w akademiku służącym do kwaterunku studentów odbywających zajęcia terenowe. Nas kilku, zebranych by móc celebrować przejście przeze mnie 23 roku życia. Od dawna marzyłem o kwasie. Był on dla mnie mistyczną niewiadomą, substancją, która jako jedyna ciągnęła mnie do Siebie z mocą tysiąca uzależnień, niczym zakazany owoc Ewę. Jednakże nie chciałem przechodzić przez to sam. Zaprosiłem przyjaciół, trójka z nas zamierzała się oddać tej przyjemności.

  • Szałwia Wieszcza

nazwa substancji -Salvia Divinorum



Skala doznań POZIOM 5

randomness