- Substancja: yopo (Anadenathera peregrina)
- Doświadczenie: mj, hasz, gałka muszkatołowa
- S&S: w domu, z kumplem, wciągam tylko ja, całkiem pozytywny nastrój, ciekawość działania tryptamin, nastawienie na pozytywne przeżycia
Olga J. znana artystka została zatrzymana przez warszawską policję. W jej domu zostały znalezione 3 gramy marihuany. Postawiono jej zarzuty. Została już zwolniona.
Olga J. znana artystka została zatrzymana przez warszawską policję. W jej domu zostały znalezione 3 gramy marihuany. Postawiono jej zarzuty. Została już zwolniona.
- W domu Olgi J. znaleziono 3 gramy marihuany - mówi Mariusz Mrozek z biura prasowego stołecznej policji. Piosenkarce postawiono zarzuty posiadania narkotyków. - Została już zwolniona - informuje policjant.
Na nasze pytanie, jak to się stało, że policja weszła do domu, Mariusz Mrozek mówi, że policjanci weszli do domu na podstawie informacji służby celnej. Na adres domowy Kory została adresowana paczka z suszem roślinnym. - Policja weszła do domu razem z funkcjonariuszami służby celnej - mówi. Skontaktowaliśmy się z Katarzyną Litwin, menagerką piosenkarki. - To jakieś nieporozumienie - stwierdziła i dodała, że nie ma jeszcze informacji o sprawie. - Nie mogę teraz rozmawiać. Muszę jechać to wyjaśnić.
- Nie piję alkoholu i, gdybym miała takie możliwości, a ich nie mam, bardzo chętnie zapaliłabym sobie marihuanę. Tysiąc razy bardziej wolę to niż jakieś środki chemiczne, farmaceutyczne, które po prostu robią kongo w mózgu - mówiła piosenkarka w rozmowie opublikowanej w tym miesiącu w tygodniku "Wprost". - Powiedzmy sobie szczerze: jak państwo będzie miało możliwość, to będzie karało na wszelkie dostępne mu sposoby, bo łatwiej przecież złapać jakiegoś młodego człowieka z marihuaną niż prawdziwych przestępców - dodawała.
Pozytywny nastrój, oczekiwanie głębokiego doświadczenia psychicznego. Sam w lesie w piękny, słoneczny dzień.
13:00, Cudowny, słoneczny dzień. Umiejscowiłem się w pięknym, pagórkowatym, kolorowo-jesiennym lesie i przyrządzam wywar z 85 ususzonych grzybków. Kilkanaście metrów pode mną płynie mały wodospad, a ptaki dają znać o sobie w leśnym zaciszu. Zalewam grzyby gorącą wodą z termosu i po odczekaniu chwili do ostygnięcia powoli wypijam.
Solo trip w po nie najlepszym dniu w całkiem stresującym momencie mojego życia ale bardzo dobre nastawienie mieszane z ekscytacją. Bardzo chciałem doświadczyć mocniejszych halucynacji co mnie skłoniło do takiej dawki.
Tego dnia miałem mega doła, było strasznie szaro i mokro nic sie nie działo i po pełnym dniu nauki stwierdziłem że pójde zobaczyć do skrzynki zobaczyć czy nie przyszła może paczka.
Ku mojemu zdziwieniu faktycznie była, od razu się podekscytowałem bo wcześniej nie miałem żadnego doświadczenia z psychodelikami więc odrazu zawróciłem do domu spróbować.
Zastanawiałem się jakiś czas jaką dawke wziąć ale w końcu padło na test czy grzybki są takie jak opisywali czyli 1.25g. Szybko połknałem 5 tabletek i nie mogłem się doczekać efektów.
Nastawiony na silne wrażenia wizualne. Za każdym razem czułem stres w trakcie nanoszenia blottera na dziasło.
Mój pokój, 3m x 4m oklejony bladożółtą tapetą w randomowo wytłoczone wzory.
Dwa łóżka, jedno małe, jednoosobowe, po przeciwnej stronie większe łóżko na dwie osoby. Dalej już tylko szafki, a na przeciwko ich dwa okna za firanką które podczas tripów zakrywają rolety- W przeciwieństwie do ścian w kolorze żółtym. Przed firanką spory wzmacniacz gitarowy, gitara, biurko i komputer.
Komentarze