Mieli tyle marihuany w mercedesie, że czuć ją było na odległość

22-letni Maksym K., jadący swoim mercedesem z dwoma kolegami, początkowo nie przyznawał się do posiadania narkotyków, chociaż wywiadowcy kontrolujący pojazd, czuli wyraźny zapach nielegalnego suszu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

imokotow.pl

Odsłony

438

22-letni Maksym K., jadący swoim mercedesem z dwoma kolegami, początkowo nie przyznawał się do posiadania narkotyków, chociaż wywiadowcy kontrolujący pojazd, czuli wyraźny zapach nielegalnego suszu.

Kwadrans przed godziną 16:00 mokotowscy wywiadowcy patrolowali okolicę ulicy Orzyckiej. Tam zauważyli mercedesa, w którym siedziało trzech młodych mężczyzn. Ich nerwowe zachowania na widok mundurów wzbudził zainteresowanie policjantów. Szybko okazało się czym jest ono spowodowane. Kiedy zapukali do auta, prosząc o okazanie dokumentów, poczuli charakterystyczną woń marihuany wydobywająca się z wnętrza.

Zarówno kierowca jak i pasażerowie zarzekali się, że nie mają narkotyków. Policjanci jednak postanowili to sprawdzić. Na tylnej kanapie znaleźli pierwsze 16 zawiniątek z marihuaną. Do dalszego przeszukania sprowadzili policyjnego psa tropiącego, który kolejne paczki znalazł w bagażniku i pod kołem zapasowym. Łącznie około 400 gram brunatnego suszu zrolowanego w tzw. „szyszki”.

22-letni właściciel pojazdu nie przyznawał się do posiadania narkotyków. Jego koledzy również. W związku z powyższym policjanci zatrzymali całą trójkę. Następnego dnia Maksym K. powiedział, że całość narkotyków jest jego. Twierdził, że jego koledzy o niczym nie wiedzieli, a narkotyki dał mu kolega na przechowanie, w zamian za zapłatę. Nie używał ich sam, tylko je woził w aucie. Takie tam opowiadał trele-morele…

Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co może spędzić w więzieniu nawet 10 lat. Póki co, w związku z dozorem policyjnym, będzie musiał meldować się kilka razy w tygodniu na komendzie.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Zolpidem


zarzyta dawka 2 stilnoxy ogolenie jest dobrze tylko klawiatura mi tu

heca rboi i literk jak b sie gryzly ktora ma byc pierwsza

nacisnietatakjak gdyby zaraz opracuje system wiec jest tak ze albo

klawiatura jest normalna a ja nie i wcale polkownik ni rozmawia z

literka r jest to zwykla klawaitura martwe gowno, ale wser to

nieposluszne babska i trzzeba im najebac

pijaszz tak bede probowal przenikac przez zwaluy tyvh rak tyvch

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Ekscytacja, bardzo dobry nastrój, pozytywne nastawienie do życia. Puste mieszkanie przyjaciółki, brak ryzyka "przypału"

Witajcie!

Postanowiłam opisać jeden ze swoich najlepszych tripów pod wpływem LSD. Mam nadzieję, że wam się spodoba!

Całe zdarzenie miało miejsce około 3 lat temu. Byłam jeszcze początkująca, jeśli chodzi o "te tematy" ;) Wraz z koleżanką, którą będę w tym raporcie nazywać Lilia, nie mogłyśmy się doczekać, aż nadarzy się okazja do ponownego spróbowania kartoników, które leżały grzecznie w mojej szufladce, schowane w stary portfel. W końcu- stało się! Jej ojciec wyjechał na kilka dni, więc miała mieszkanie tylko dla siebie. I dla mnie, rzecz jasna ;) A więc zaczynamy!

randomness