Ukraińscy dilerzy wpadli podczas kontroli drogowej

W trakcie kontroli, przy kierowcy policjanci znaleźli woreczek z marihuaną, a u pasażera mefedron. Podczas przeszukania wynajmowanego przez nich mieszkania, kryminalni odkryli o wiele więcej niż się spodziewali.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP3

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

276

W trakcie kontroli, przy kierowcy policjanci znaleźli woreczek z marihuaną, a u pasażera mefedron. Podczas przeszukania wynajmowanego przez nich mieszkania, kryminalni odkryli o wiele więcej niż się spodziewali.

Policjanci z ursynowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali do kontroli drogowej auto, za kierownicą którego siedział 29-letni Ukrainiec, który podczas kontroli zachowywał się podejrzanie.

Policjanci sprawdzili powody nerwowego zachowania kierowcy i 22-letniego pasażera tej samej narodowości. Przy kierowcy znaleźli woreczek z marihuaną a w kieszeni pasażera biały zbrylony proszek o cechach mefedronu. Okazało się że to tylko preludium do tego, co znaleźli podczas przeszukania wynajmowanego przez nich mieszkania.

W dwupokojowej kwaterze, w różnych miejscach mieli ukryte hermetycznie zamknięte worki z suszem, kilka tabletek ekstazy, słoiki z białą substancją w postaci grzybni halucynogennej, około 60 gramów wyhodowanych grzybów oraz akcesoria służące do uprawy krzewów konopi w postaci lamp oraz namiotu. Funkcjonariusze zabezpieczyli również gotówkę w kwocie około 52.000 zł oraz 100 USD.

Obaj mężczyźni trafili do policyjnych cel. W roku dalszych czynności usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Na wniosek policjantów i prokuratora mokotowski sąd zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci 3-miesięcznych aresztów.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 5-MeO-MiPT
  • Grzyby halucynogenne
  • Problemy zdrowotne

Meo Mipt: Set nastrój dobry, podniecony, brak złych myśli. Setting: dość kolorowy pokój i chwila w mieście. Grzyby: Set nastrój dobry, trip trochę nieoczekiwany. Setting: cały czas las.

Nie jest to zwykły TR. Zamieszczam tu historię bad tripa, oraz flashbacka który nastąpił miesiąc później pod działaniem łysiczek lancetowaych, których działanie też opiszę. Użyte imiona są fałszywe. Wszelka zbieżność przypadkowa. Nie myślałem o pisaniu trip raporta więc nie zwracałem uwagi na czas.

  • MDMA (Ecstasy)

drug / dawka: 1x tableta E (piramidka)


miejsce: miasto - mieszkanie


czas: start ok 19 - koniec ok 24


doświadczenie: jeśli chodzi o E - średnio zaawansowany ;)

  • Grzybki
  • Grzyby Psylocybinowe
  • McKennai
  • Pozytywne przeżycie

Urlop w naturze, wokół pustka, głusza. Kilometry od najbliższych siedzib ludzkich. Zmęczenie życiem i ciągłym pędem, chęć odpoczynku złapania ponownej równowagi.

 Mniej więcej do 19. roku życia 1 września kojarzy się z początkiem szkoły. Tak i ja żyłem przez ten okres życia przepisując 1 września plan lekcji ze szkolnej tablicy. Później studia i praca, zdobywanie zawodu – to co nazywamy karierą. Kredyty, problemy, awanse, pieniądze i więcej kredytów. Zmęczenie, brak sensu.

W takim momencie życia na przełomie sierpnia i września pojechałem z B. w góry. Piękne i co najważniejsze puste góry. Dzika puszcza, piękne karpackie doliny. Cisza.

  • LSD-25

Z bad tripami jest tak samo na kwasie jak i w zyciu. Zycie tez moze

byc jednym wielkim badtripem, wogole to KAZDY ma swojego jakeigos

tripa, kazdy cpa.. cpa zycie. Wsdzystko zalezy od nastawienia (czyli

to co mamy w glowie) i otoczenia (czyli to jak ODBIERAMY bodzce

zewnetrzne, innych ludzi). Oczywiscie na bardtripy wplywaja inni

ludzie, ktorzy maja swojego tripa polegajacego na czynienjiu zla

innym. To zli ludzie. Badtrip po kwasie? Wyobraz sobie badtripa w

randomness