Kołobrzeska plaża pełna... haszyszu

Prawie 5,5 kg haszyszu znaleźli na kołobrzeskiej plaży tamtejsi policjanci. Narkotyki warte ponad 160 tys. złotych znajdowały się w paczkach zawiniętych w reklamówki i worki foliowe.

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

828
Prawie 5,5 kg haszyszu znaleźli na kołobrzeskiej plaży tamtejsi policjanci. Narkotyki warte ponad 160 tys. złotych znajdowały się w paczkach zawiniętych w reklamówki i worki foliowe. Ze wstępnych ustaleń zachodniopomorskiej policji, która poinformowała o zdarzeniu, wynika, że haszysz prawdopodobnie wyrzuciły fale morskie. O dziwnej paczce policję zawiadomił telefonicznie mężczyzna, który spacerował po plaży. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze z Kołobrzegu. Wstępne przypuszczenia policjantów potwierdzono specjalistycznymi testerami. W miejscu znalezienia narkotyku przeprowadzono oględziny, wykorzystano również psa do wyszukiwania zapachu narkotyków.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

najciekawsze są te komenty na onecie ;] ludzie naprawdę mają jeszcze nastawienie jak w epoce kamienia łupanego (odnoścnie konfidenctwa i dragów)
Anonim (niezweryfikowany)

Szkoda że mnie tam nie było, zabrałbym ten hasz :D A tak pójdzie na zmarnowanie, albo psy spalą ze smakiem :/
JA CIE PIERDOLE (niezweryfikowany)

Właśnie pizgajac nie popelni sie tak kurewsko pokurwionego błędu zadzwonil bo nie wiedzial co to jest kurwa mac pewnie jak by znalazl funty i nie widizal by ich wczesniej tezby zadzwonil na policje popierdol jebany.
Anonim (niezweryfikowany)

hehe, niezły patałach. ale bym sie śmiał z tego cepa,gdyby w środku było 100tys waluty [EUR, PLN, GBP, USD...jak dla mnie obojętne]. to by sie fajfus dopiero wkurwił na swoją głupotę. p.s. chciałbym poznać historię tej paczuszki. dlaczego sie tam znalazła, w jakich okolicznościach itp. ciekawe ciekawe
VanKwak (niezweryfikowany)

"O dziwnej paczce policję zawiadomił telefonicznie mężczyzna, który spacerował po plaży." No pojeb...
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Dom, śpiący rodzice w pokoju obok. Świetny humor spowodowany tym, że dzień wcześniej miałem swojego tripa życia.

03.11.2008

Waga: 63 kg

Prelude

  • 2C-P
  • Pierwszy raz

S&S: nastawienie pozytywne, aczkolwiek strach przed nieznanym, „z tyłu głowy” myśl, że mnie wystrzeli i nie ogarnę fazy. Miejscówa, ciepła, bezprzypałowa klatka schodowa, później miasto i moje mieszkanie.

 

Spodziewaj się niespodziewanego. Tak chyba najlepiej mogę określić słowami to co mnie spotkało, w konfrontacji z tym, czego oczekiwałam. Raport spisuję żeby ten, jak teraz mi się wydaje, sen nie umknął mi jak wszystkie inne.

  • Bad trip
  • Kannabinoidy
  • Marihuana

Niekorzystne

Siemano. Mam dla was kolejną porcję pamiętniko-podobnych wynurzeń amatora psychonauty ^^

Będą tu opisane dwie przygody- jedna była jedwabnym spacerkiem ku przyjemności, druga bezwzględną, jakże prostą konfrontacją z cieniem i złem. Piękny przykład dwulicowego działania psychiki =)

TRIP PIERWSZY (Jasny i milutki)

Zioło miałem ładne i pachnące, myślałem iż to czyścioch. A, jak dowiemy się potem, okazuje się, że to raczej natural maczany w laboratoryjnym THC.

 

randomness