Kołobrzeska plaża pełna... haszyszu

Prawie 5,5 kg haszyszu znaleźli na kołobrzeskiej plaży tamtejsi policjanci. Narkotyki warte ponad 160 tys. złotych znajdowały się w paczkach zawiniętych w reklamówki i worki foliowe.

Koka

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

827
Prawie 5,5 kg haszyszu znaleźli na kołobrzeskiej plaży tamtejsi policjanci. Narkotyki warte ponad 160 tys. złotych znajdowały się w paczkach zawiniętych w reklamówki i worki foliowe. Ze wstępnych ustaleń zachodniopomorskiej policji, która poinformowała o zdarzeniu, wynika, że haszysz prawdopodobnie wyrzuciły fale morskie. O dziwnej paczce policję zawiadomił telefonicznie mężczyzna, który spacerował po plaży. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze z Kołobrzegu. Wstępne przypuszczenia policjantów potwierdzono specjalistycznymi testerami. W miejscu znalezienia narkotyku przeprowadzono oględziny, wykorzystano również psa do wyszukiwania zapachu narkotyków.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

najciekawsze są te komenty na onecie ;] ludzie naprawdę mają jeszcze nastawienie jak w epoce kamienia łupanego (odnoścnie konfidenctwa i dragów)
Anonim (niezweryfikowany)

Szkoda że mnie tam nie było, zabrałbym ten hasz :D A tak pójdzie na zmarnowanie, albo psy spalą ze smakiem :/
JA CIE PIERDOLE (niezweryfikowany)

Właśnie pizgajac nie popelni sie tak kurewsko pokurwionego błędu zadzwonil bo nie wiedzial co to jest kurwa mac pewnie jak by znalazl funty i nie widizal by ich wczesniej tezby zadzwonil na policje popierdol jebany.
Anonim (niezweryfikowany)

hehe, niezły patałach. ale bym sie śmiał z tego cepa,gdyby w środku było 100tys waluty [EUR, PLN, GBP, USD...jak dla mnie obojętne]. to by sie fajfus dopiero wkurwił na swoją głupotę. p.s. chciałbym poznać historię tej paczuszki. dlaczego sie tam znalazła, w jakich okolicznościach itp. ciekawe ciekawe
VanKwak (niezweryfikowany)

"O dziwnej paczce policję zawiadomił telefonicznie mężczyzna, który spacerował po plaży." No pojeb...
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Spokó i cisza. Ogólnie spoko.

Dziś ciąg dalszy raportu ze strony: https://neurogroove.info/trip/zrozumia-em-przes-anie-thc

Obudziłem sięprzed 11:00. Zapodałem 2 kapsułki Citroseptu. To jest grejfrut w tabletkach. Wersja forte :)

Około 11:30 - pierwszy skręt z maryśki zmieszanej z tytoniem. Standardowo, 1/3 paapierosa.

11:40 - poszedłem do dilera po 2 gramy. Ciepło jak diabli. Mokra koszula od tego gorąca. W ogóle nie czuję działania THC.

  • 4-CMC
  • clonazepam
  • Katastrofa
  • kwas walproinowy
  • Marihuana

Dwa dni przed sylwestrem, w sumie nic ciekawego. Nudzę się z kolegą i wpadliśmy na pomysł, żeby zajarać trochę zielonego. Czułem całkiem duży stres, bo wisiałem sporo kasy ludziom za ćpanie.

Ogólnie mało pamiętam z tego dnia, ale zaczynając od początku. Przyszedł do mnie kolega, było to dwa dni przed sylwestrem, który miał kończyć rok 2020 a zaczynać 2021. Wpadliśmy na pomysł, żeby zajarać trochę zioła. Poszliśmy do parku obok mnie, spaliliśmy dwie albo trzy lufki. Wróciliśmy do mnie do domu. Siedzimy, słuchamy muzyki. Wszystko leci nam powoli.

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Trochę na spontanie wzięte można powiedzieć, bo miało być brane parę dni później na imprezie, ale ostatecznie zmieniłem zdanie. Byłem pozytywnej myśli i chciałem po prostu przeżyć coś miłego samemu ze sobą.

Już dość długo nie brałem xtc, coś koło roku. Jakoś chciałem odpocząć od tej substancji, bo co chwila miałem z nią jakiś problem. A to wziąłem za dużo i miałem potem za mocną jazdę, a to piguły średniej jakości się trafiały.

 

randomness