Jak pić kawę (by podziałała)

Krótki kurs picia kawy tak, by najskuteczniej nas postawiła na nogi

lotos

Kategorie

Źródło

„Przekrój” 12/2009
Piotr Stanisławsk

Odsłony

5397
Krótki kurs picia kawy tak, by najskuteczniej nas postawiła na nogi Klasyczny sposób picia kawy to filiżanka rano na rozbudzenie i jedna czy dwie duże kawy w ciągu dnia. Naukowcy stwierdzili jednak, że nie jest to wcale najskuteczniejszy sposób wykorzystania pobudzającego potencjału kofeiny. Znacznie lepiej działają często pite małe ilości kawy. Zamiast dwóch wielkich kubków lepiej na nogi postawi nas cztery czy pięć małych filiżanek. To ważne zwłaszcza dla kierowców, którzy jadąc dłużej, i tak co jakiś czas mijają stacje benzynowe. Jeśli co godzinę czy dwie zatrzymają się na małą kawę, jazda będzie po prostu bezpieczniejsza. Oczywiście trzeba pamiętać o kilku drobiazgach. Przede wszystkim kawa ma łagodne działanie moczopędne, więc jakiś czas po jej wypiciu trzeba zrobić przerwę w jeździe. To naturalnie dobra okazja do zatrzymania się na stacji... i wypicia kolejnej kawy. Nie można jednak przesadzić – naukowcy zalecają, by dziennie nie spożywać więcej niż 500 mg kofeiny. Filiżanka kawy to prawie 150 mg, espresso – 60 mg. Kierowcom przyda się jeszcze jedna sztuczka – power nap, zwana czasami turbodrzemką. Gdy jesteśmy naprawdę senni, wypijmy kawę i natychmiast połóżmy się spać, nastawiając budzik na 20 minut. W tym czasie akurat zacznie działać kofeina, a dzięki drzemce mózg pozbędzie się najgorszego zmęczenia. Kofeina to alkaloid purynowy pochodzenia roślinnego. W czystej postaci tworzy długie, giętkie kryształy. Chemicznie rzecz biorąc, to 1,3,7-trime‑­tylo-1H-pury­no-2,6(3H,7H)­‑dion

Oceń treść:

Average: 8.3 (3 votes)

Komentarze

pill (niezweryfikowany)

jak ćpać dopalacze hahaha
Zajawki z NeuroGroove

A o to mój ulubiony TR dotyczący Lejdi S:

Autor: Dr.Benway, 09.10.2007

Nie wierzyłem, że coś, co wygląda jak pomielone i zeschnięte wielbłądzie gówno jest w stanie w jakimś większym stopniu zaburzyć świadomość. Szawia jednak wyrwała mnie z butów i przez własną ignorancję zafundowałem sobie jednego z najintensywniejszych badtripów w życiu.

Doświadczenie: marihuana / hasz (8 lat intensywnej praktyki), alkohol, amfetamina (incydentalnie), eter, podtlenek azotu, grzyby (łysiczki), miksy powyższych

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Wiek: 21

Waga: 65

Set and Setting: własny pokój

Doświadczenie: MJ, Bieluń, Salvia Divinorum (liście), DXM, Kodeina, Methoxetamine, LSD, Psylocybine, 4-Aco-DMT, Foxy Methoxy, 2C-C, 2C-E, 2C-P, 25D-NBOMe, Ampetamine, Extasy, 3,4 DMMC, Flufedron, Mefedron, Bufedron, Brefedron, MeOPP, JWH-210, JWH-018, Clonozepanum, Estazolam, Fenazepam, Zolpidem
Dawkowanie: DXM – 900 mg (300 mg + 600 mg) + sok grejfrutowy + hasz Afghan

Ts (22:06) – Po 2 tabletki co 1 min.

T0 (22:15) – Poszło 20 tabletek, popite sokiem z grejpfruta.

  • 25C-NBOMe
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Powrót z Helą z Teneryfy po 8miu dniach bez kwacha musiał zakończyć się pozytywnie nim Hela pojedzie 650km do swojego domu. Wynajeliśmy na noc pokoj w hotelu i po małych zakupach oraz zakitraniu z zapasow paru kartonów 25i i 25c liczyliśmy
na odrobinę beki. Zdecydowaliśmy się ostatecznie na 25c, gdyz jest bardziej wizualny i troche mniej psychodeliczny.

0:00 zarzucamy po kartonie
Zjarani Teneryfowym słońcem jeszcze z kręćkiem w głowie po lądowaniach samolotem oczekujemy na efekty.

  • Marihuana

nazwa substancji: DXM + marihuana



poziom doświadczenia użytkownika: szósty raz DXM; inne doświadczone: marihuana, LSD, feta, ecstasy, grzyby; mniej ważne mieszaniny prochów "uppers, downers, screamers, laughers" etc.



dawka, metoda zażycia: 25-30 tabl (aha, moja waga: 65kg), doustnie rzecz jasna, 5tabl co 5-10min (co gwarantuje brak zwrotów) + KONIECZNIE trzeba dopalić - o czym niżej.



set & setting:: mieszkanie, knajpa, potem plener; intencje? nieskrępowana zabawa jak po niczym.