Państwo Islamskie szprycuje bojowników? Dżihadyści po Captagonie mogą walczyć dłużej

Bojownicy Państwa Islamskiego biorą Captagon – informują zachodnie media. Środek zawierający amfetaminę pomaga im utrzymywać się na nogach bez odpoczynku nawet kilka dni. Specyfik jest produkowany w Syrii i można go kupić niemal na całym Bliskim Wschodzie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
I.O., kaien

Odsłony

977

Bojownicy Państwa Islamskiego biorą Captagon – informują zachodnie media. Środek zawierający amfetaminę pomaga im utrzymywać się na nogach bez odpoczynku nawet kilka dni. Specyfik jest produkowany w Syrii i można go kupić niemal na całym Bliskim Wschodzie.

Narkotyk został po raz pierwszy wyprodukowany na Zachodzie w 1960 roku. Miał pomagać w leczeniu nadpobudliwości psychoruchowej, narkolepsji i depresji, ale w 1980 roku został zakazany w większości krajów ze względu na właściwości uzależniające – od tamtej pory nie ma zastosowania medycznego.

– Zażycie tych tabletek wprowadza w stan euforii. Ludzie są po nim rozmowni, nie potrzebują snu, jedzenia, są pełni energii – mówi libański psychiatra Ramzi Haddad. – Produkcja jest tania i prosta, wymaga jedynie podstawowej wiedzy z zakresu chemii – dodał.

Według zachodnich mediów Captagon jest bardzo popularny wśród islamskich bojowników, bo podnosi wydajność organizmu w czasie długich walk.

Miliony dolarów przychodu

Uważa się, że handel narkotykami przynosi miliony dolarów przychodu do Syrii, zapewnia finansowanie broni i amunicji.

W maju saudyjski książę znalazł się wśród pięciu osób zatrzymanych za próbę przemytu Captagonu. Była to największa tego typu przestępcza akcja, odkryta przez służby Libanu na lotnisku w stolicy kraju, Bejrucie.

15 milionów tabletek

W 2014 roku libańskie służby udaremniły na lotnisku w Bejrucie przemyt 15 milionów takich samych tabletek, ukrytych w kukurydzy.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25I-NBOMe
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Impreza z ostrą muzyką hardcorowo, breakcorowo, speedcorowo, terrorcorową :)

   Tak sobie pomyślałam, że warto by było uzupełnić neurogroove o moje doświadczenia :) Publikowałam tutaj trip raporty z początków mojej psychoaktywnej kariery, które były średnio udane. Nie jest łatwo teraz opisać te długie lata licznych doświadczeń. 

    Niedawno wpadłam na pomysł, żeby wkleić tutaj fragment mojej (nieskończonej jeszcze) książki, w której opisałam najpiękniejszego tripa w moim życiu. Wycięłam zbyt osobiste momenty a zostawiłam te, które dotyczą samego tripa. Miłej lektury :)

  • MDMA (Ecstasy)

około 40 tabletek exstasy w okresie 6 miesięcy





Zapewne każdy z nas zastanawiał się nad tym, kiedy weźmie ostatniego dropsa, wszyscy przecież mówią, że kiedyś na pewno im się to znudzi, że to nie będzie trwało wiecznie, że nie są od tego uzależnieni więc mogą w każdej chwili przerwać imprezki z cukierkami. Sęk tylko w tym, że nikt tego nie robi, nikt nie kończy, można raczej powiedzieć że exstasy "może być" dopiero początkiem!

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Festiwal muzyczny, bardzo dużo ludzi, głośna muzyka. Nastawienie pozytywne, chęć spróbowania MDMA, brak obaw przed czymkolwiek, wyluzowanie spowodowane MJ. 2 znajomych jest razem ze mną.

Przeglądając ten portal postanowiłem napisać swojego pierwszego TR właśnie z pierwszego doświadczenia z MDMA. Wszystko zaczęło się od tego, że razem z czwórką znajomych wybraliśmy się w wakacje na bardzo duży festiwal muzyczny. Nastawieni byliśmy na ciągłą zabawe przez cały czas trwania festiwalu, a było to nie mało - bo aż 7 dni. 

 

  • Bad trip
  • Kannabinoidy
  • Marihuana

pozytywne nastawienie; impreza koleżanki, znajome otoczenie i ludzie, których znam bardzo dobrze; mało kameralnie i niekorzystna muzyka

 

Obawy przed imprezą miałam - ale dotyczące raczej tego, że wszyscy szybko posną po ziele. Źródło było zaufane, choć, gdy poprzednim razem jarałam z koleżankami towar od tej osoby,  skończyłyśmy po jednym buszku z fifki, gdyż już nam dość mocno weszło.

randomness