Pij Kawę, Będziesz Pamiętał Lepiej

Myszy bez demencji Naukowcy wykorzystali w swoich badaniach 55 myszy laboratoryjnych, u których w wyniku zaplanowanych modyfikacji wystąpiły symptomy Alzheimera. Gdy myszy osiągnęły wiek 18-19 miesięcy, czyli odpowiednik 70 lat u ludzi, przeprowadzono testy behawioralne, które miały za zadanie sprawdzić, czy u gryzoni wystąpiły zaburzenia pamięci.

agquarx

Kategorie

Odsłony

3216
Myszy bez demencji Naukowcy wykorzystali w swoich badaniach 55 myszy laboratoryjnych, u których w wyniku zaplanowanych modyfikacji wystąpiły symptomy Alzheimera. Gdy myszy osiągnęły wiek 18-19 miesięcy, czyli odpowiednik 70 lat u ludzi, przeprowadzono testy behawioralne, które miały za zadanie sprawdzić, czy u gryzoni wystąpiły zaburzenia pamięci. Następnie do wody, którą piły myszy zaczęto dodawać codziennie około 500 miligramów kofeiny, co można porównać do pięciu kubków kawy po 227 gramów. Pozostała połowa gryzoni piła czystą wodę. Po upływie dwóch miesięcy okazało się, że myszy, które otrzymywały kofeinę, o wiele lepiej niż pozostałe radziły sobie podczas testów mierzących ich pamięć i myślenie. Zachowywały się tak samo jak myszy w tym samym wieku bez demencji. Co więcej, poziom amyloidu beta w mózgu testowanych myszy zmniejszył się prawie o połowę. Według naukowców jest to związane z tym, że kofeina wpływa na produkcję enzymów niezbędnych do powstania amyloidu beta oraz hamuje procesy zapalne, które prowadzą do nadmiernego odkładania się tego białka w mózgu. Pamiętaj o kawie Jest to kontynuacja wcześniejszych badań przeprowadzonych przez ten sam zespół naukowców. Dowiodły one, że w przypadku młodszych myszy zmodyfikowanych tak, by wystąpiły u nich objawy Alzheimera, kofeina stanowiła swego rodzaju ochronę przed zaburzeniami pamięci. - Nasze badania wykazały, że kofeina w rzeczywistości nie tylko chroni przed chorobą, ale że może również pomóc pacjentom, u których Alzheimer już się rozwinął, co jest znacznie trudniejsze do osiągnięcia. Ma to szczególne znaczenie, bo jest to lek dla większości osób bezpieczny i łatwo przenikający do mózgu - mówi prowadzący badania dr Gary Arendash z Uniwersytetu Floryda. Dr Arendash zamierza w najbliższej przyszłości sprawdzić, czy podobne rezultaty można osiągnąć u ludzi. Nie wiadomo jeszcze, czy mniejsza ilość kofeiny będzie równie skuteczna, jednak 500 miligramów dziennie to, według naukowców, w większości przypadków dawka bezpieczna. Wyjątek stanowią osoby z wysokim ciśnieniem i kobiety w ciąży. Choć Amerykanie są nastawieni optymistycznie, brytyjscy eksperci są bardziej sceptyczni. - Zbyt wcześnie na to, by powiedzieć, że picie kawy lub przyjmowanie suplementów z kofeiną pomoże pacjentom cierpiącym na Alzheimera - twierdzi Rebecca Wood z instytutu Alzheimer's Research Trust.

Komentarze

Olalala (niezweryfikowany)
No tak, to jarac blanty ktore rzekomo moga wplynac na rozwoj alzheimera, i popijac kawka i wychodzimy na zero ;)
Anonim (niezweryfikowany)
Marihuana spowalnia rozwój alzheimera.
Olala (niezweryfikowany)
hehe, to mozna jarac blanty [ ktore rzekomo wplytwaja na wystepowanie Alzheimera] i popijac kawka i wychodzimy na zero ;)
Anonim (niezweryfikowany)
heheh to mozna jarac blanty, popijac kawka i wychodzimy na zero z Alzheimerem ;)
Anonim (niezweryfikowany)
Ja tak robie;] do kazdego blanta kawa albo napoj energetyczny. Jakos tak mi to w parze zawsze szlo od dawna.
Anonim (niezweryfikowany)
Kawa nie, Yerba Mate jak najbardziej!
Anonim (niezweryfikowany)
zgadzam sie!:)
Anonim (niezweryfikowany)
pewni koncerny kawowe sponsoruja takie artykuly . . . chuj w dupe koncernom kawowym i pogotowiu!
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Miejsce akcji - mój pokój Czas akcji - środowe popołudnie (6.08.14) Czas trwania - około 2 godzin Osoby towarzyszące - brak Sposób zażycia i wielkość dawki - 1 lufka (ok. 6-7 buchów)

To bedzie krótki opis tego jak MJ "przeprowadziła" mnie przez pewne trudne doświadczenie. Kilka obserwacji...

Po kilku godzinach siedzenia i płakania nad zakończeniem pewnej znajomości, stwierdziłam, że może dla relaksu zapalę. Wczesniej jednak napisałam do kolegi czy warto w takim stanie próbować. Powiedział, że bywa różnie i wariant "bardzo dobrze" i "bardzo źle" jest równie możliwy. Pomyslalam, że po tej stracie ja i tak się już niczego nie obawiam. Zapaliłam.

To było coś w typie haze'a, nie wiem dokładnie, ale dostawca sprawdzony.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Ciekawość spróbowania nowej substancji, bez przejmowania się problemami, dobry kontakt z kumplem

Lek zakupiłem internetowo ;D W mieszkaniu byłem z dobrym kolegą. Obiad zjadłem ok. 14:00 i zaraz po tym zabrałem się do ekstrakcji 3 saszetek(najpierw wsypać, potem zalać zimną wodą, delikatnie przemieszać, przelać przez chusteczkę). Następnie suszyłem na kaloryferze.

 

T+0  18:00- Zeskrobałem co zostało i wrzuciłem do resztki soku pomarańczowego, chusteczke też dodatkowo opłukałem. 3-4 łyki paskudztwa i nie ma. Czekałem na efekty słuchając muzyki. 

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Marihuana

Substancje oraz dawkowanie: (ja) około czterdziestu dorodnych czarnogórskich grzybów o działaniu wyginającym wzory na kafelkach, zapijane jakimiś piwami pszennymi, na rozładowanie emocji niechcąca dwójka klona, kielich wódki i kilka gibbonów w obiegu. I ta jebana nikotyna. B: około 30 grzybów, wódka, 2 browary, klon dwójka i jakaś baka, ale nie dużo bo się mu nieco przysnęło. J: na naszych oczach koło dwudziestu grzybów, potajemnie – co się zemściło – jeszcze z pięćdziesiąt. Reszta ludzi, co kto jak, w opisie.

  • AM-2201
  • Inne
  • Katastrofa

Wszystko zaczeło się niewinnie, kumpel zadzwonił "siema, mam bucha wpadaj". No czemu, byłem u niego za 5min spaliliśmy 3 lufki bo więcej nie miał. Normalna faza po mj słuchamy muzyki i gastro. Nagle zadzwonił inny kumpel i powiedział że ma haszysz, każdy wiedział o co chodzi (fake hash). Na początku byłem zaparty że tego już nie pale, a paliłem wcześniej, fajna faza, ale nie chciałem już dłużej tego palić bo wiedziałem że to jest dopalacz i po prostu szkoda zdrowia i kiedyś może to się źle skończyć.

randomness