Syndrom Czerwonego Wina

Rozwiazanie zagadki ostatniej imprezy - czyli dlaczego tak cholernie bolała cię głowa, mimo, że przecież wypiłeś tylko 10 piw i pare łyczków czerwonego wina...

Tagi

Źródło

New York Times
Martian Burros

Tłumaczenie

agquarx / hyperreal.info

Odsłony

33430

Rozwiązanie zagadki ostatniej imprezy - czyli dlaczego tak cholernie bolała cię głowa, mimo, że przecież wypiłeś tylko 10 piw i pare łyczków czerwonego wina...

Dla niektórych ludzi wypicie szklanki czerwonego wina to proszenie się o potworny ból głowy. Po kilku takich zdarzeniach, którym zazwyczaj towarzyszą mdłości, ludzie ci mogliby wykreślić wino ze swojego jadłospisu do końca życia.

Objawy te są częścią syndromu znanego jako Red Wine Headache (Syndrom Czerwonego Wina - agquarx) lub R.W.H.

"Migrena wywołana przez czerwone wino jest faktycznie występującym, ale bardzo słabo wyjaśnionym fenomenem," głosi artykuł w czerwcowym numerze Harvard Health Letter. Jest to majstersztyk w dziedzinie dyplomatycznych wyrażeń.

Znamy wiele teorii na temat, co powoduje ten syndrom, ale niewiele faktów. Dr. Fred Freitag, dyrektor Diamond Headache Clinic w Chicago powiedział, że nikt tak naprawdę nie wie co wywołuje tego typu ból głowy u pacjentów.

Może być on wywolywany przez "cząstki, które znajdują się w skórce winogron i które występują w naturze lub są wytwarzane w wyniku fermentacji," ­ powiedział Dr. Freitag. Uważa, że wysnuwanie dalszych wniosków jest nieuprawnione. "To nie jest tak, że dostępne są setki tysięcy dolarów funduszy" na poszukiwania przyczyny ­ powiedział Dr. Freitag. Z tym tematem związana jest piętno.

"Zastanawiałem się raz głośno, czy by nie zacząć rozglądać się za grantami na badanie tego zagadnienia i powiedziano mi "Nie idź tą ścieżką, bo to przynosi złą sławę"" ­ powiedział Dr. Freitag. Zła sława z powodu badań nad napitkiem? Duch Carry Nation jest wiecznie żywy!

Dotąd o powodowanie R.W.H. oskarżano siarczki. Około 20 lat temu, FDA stwierdziła, że około 1% populacji jest uczulone na siarczki i zażądała, by wina zawierające pewien poziom tych związków były oznaczone "zawiera siarczki". Wielu ludzi błędnie założyło, że oznaczenie to jest przeznaczone dla ludzi cierpiących na R.W.H.

Naukowcy jednak wskazali, że przecież niektóre słodkie białe wina, w wyniku większej zawartości cukru zawierają więcej siarczków niż czarwone wina, a mimo to nie powodują bólu głowy u ludzi z R.W.H. Na dodatek, suszone owoce także zawierają siarczki, a nigdy nie słyszano o bólach głowy spowodowanych przez suszone owoce.

Siarczki mogą powodować reakcję uczuleniową ­ powiedział Dr. Freitag ­ ale powodują bóle głowy tylko u astmatyków. Najczęstszą reakcją na siarczki są problemy z oddychaniem.

Inni eksperci powiadają, że to taniny w czerwonym winie są główną przyczyną bólów głowy. Taniny to jedne z flawonoidów zawartych w winie, powodują one jego cierpki smak. Harward Health Letter wymienia kilka eksperymentów przeprowadzonych w dobrze kontrolowanych warunkach, które pokazały, że taniny, gdy trafią do krwioobiegu powodują wyrzut serotoniny, jednego z neurotransmiterów. Wysoki poziom serotoniny może powodować bóle głowy i to właśnie może się dziać w głowach ludzi cierpiących na migreny.

Ale to nie wyjaśnia, dlaczego ludzie, którym migreny się nie zdarzają, także są podatni na Syndrom.

Dr. Marion Nestle, przewodnicząca wydziału żywienia i badań nad żywnością w New York University dodaje, że nikt się nie skarży na herbaciane, sojowe czy czekoladowe bóle głowy, mimo, że wszystkie one zawierają taniny.

Trzecia szkoła wini histaminy. Występowianie histamin w czerwonym winie jest 20 do 200 procent bardziej prawdopodobne niż ich występowanie w winie białym i ludzie, którzy są na nie uzależnieni są pozbawieni pewnego enzymu. Niektórzy eksperci są zdania, że kombinacja alkoholu i tej wady może powodować bóle głowy. Ale badanie przeprowadzone na 16. osobach nietolerujących wina, które ogłoszono w Journal of Allergy and Clinical Immunology w lutym 2001 roku, nie wykazały żadnych różnic w ich reakcji na wina o wysokim i niskim stężeniu histamin.

Na każde badanie dowodzące hipotezy przypada jedno, które jej zaprzecza. Proponujemy poturlać kostką.

(jedno z nowszych badań sugeruje, że prostaglandyny, substancje oddziaływujące na ból i pocenie się mogą powodować R.W.H.)

Mimo to, dla większości ludzi cierpiących na R.W.H., hipotezy nie mają najmniejszego znaczenia. Chcą wiedzieć, jak mogą poradzić sobie z tym problemem. Niektóre strony WWW sugerują prewencję: na wrażliwość na histaminy zarzuć nieusypiający środek antyhistaminowy, taki jak Claritine (lub weź aspiryne by wstrzymać wytwarzanie prostaglandyn).

Dr. Freitag wzrusza ramionami na wieść o tych radach. Jako probę rozwiązania problemu proponuje coś, co może się stać długim, bolesnym i drogim doświadczeniem.

Dr. Freitag, sam cierpiący na bóle głowy, powiedział, że doszedł do wniosku, że może pić niektóre czerwone wina, a niektórych nie. Prawie wszystkie wina kalifornijskie sa w porządku, ale tylko niektóre wina francuskie i żadne z burgundzkich, włącznie ze wszystkimi winami cabernet z Włoch i Hiszpanii. Niektórzy z jego pacjentów jednak mogą pić wina francuskie.

"Jeśli naprawde lubisz czerwone wino," ­ mówi Dr. Freitag ­ "powinieneś próbować różnych marek, różnych zbiorów, różnych krajów pochodzenia. To jedyny sposób by się przekonać.

Oto jak należy przeprowadzić próbę, jeśli naprawde musisz: Wypij połowę szklanki czerwonego wina; jeśli ma cię zacząć boleć głowa, to zacznie w ciągu 15. minut. Jeśli brak jest spodziewanej reakcji, pij tego wieczoru właśnie to wino, starając się ograniczyć konsumpcję do co najwyżej dwóch szklanek. Prowadź dziennik.

I nie pomyl czasem R.W.H. z bólem głowy, który nadejdzie sześć godzin po wieczorze spędzonym na piciu. Ten ból nazywa się "kac".


*Carry Nation (Carry Amelia Moore) ­ W 1899 Carry Nation wstąpiła w szeregi Związku Kobiet za Chrześcijańską Wstrzemięźliwością, aby pomóc w walce przeciw alkoholowi. Do 1900 zdobyła sławę poprzez agresywne poparcie dla prohibicji, znana była z użycia kamieni, młotków i siekier w celu niszczenia saloonów i ich płynnej zawartości. Będąc osobą wzbudzającą kontrowersje nawet wewnatrz organizacji proprohibicyjnej, Nation była aresztowana 30 razy pomiedzy 1900 a 1910, ale jej rozróby przyciągneły narodową uwage w Stanach Zjednoczonych ku problemowi prohibicji alkoholowej.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Vico (niezweryfikowany)

Ja wiem czemu czerwone wino wywoluje ból glowy, ale niech was o to glowa nie boli. A z reszta - nie moja w tym glowa. :)

Ekade (niezweryfikowany)
Prawie za kazdym razem, gdy wypije czerwone wiono - niewazne w jakiej ilosci, wystarczy nawet jedna lampka - glowa nastepnego dnia potwornie mnie boli. Nie wiem, czy to jest kac - po 1-2 lampkach? Czemu nie boli mnie glowa, gdy piję wodkę? Cos moj organizm bardzo zle reaguje na czerwowe wino. Wielka szkoda, bo teraz sie wybieram do Chorwacji i mialam zamiar probowac tamtejszych win domowych Czy ktos ma podobne objawy jak ja i jak sobie z nimi radzi -poza nie piciem czerwonego wina oczywiscie :) ?
Anonim (niezweryfikowany)
Ja też tak mam - 2 lampki i w ciągu nastepnych 3-4 godzin potworny ból głowy i odbijanie się drożdżami, padam z nóg i od razu idę spać. Przy większej ilości następnego dnia chodzę jak struta.
Anonim (niezweryfikowany)

Pije wino zawodowo,jestem sommalierem i wiem ze glowa po winie boli,oj boli :) Ale jest pewien myk ktory mi pomaga,przed snem wypijam od 0,5l wody do 1L.w zaleznosci od tego ile wypilem.Jesli jest to 1 czy poltora butelki 0,5l wody wystarcza.Rano kac jest taki sam,tyle ze glowa nie boli.Polecam,moze zadziala ;)

Anonim (niezweryfikowany)

Niestety porady jak uniknąć kaca nie tyczą się tego wątku w tej przypadłości 1 łyk czerwonego wina wywołuje silny ból głowy.U mnie np. min. ilośc (nawet użytego jako składnik sosu) czerwonego wina kalifornijskiego wywołuje efekt "strzały tkwiącej w mózgu".

Anonim (niezweryfikowany)

uwielbiam wino czerwone wytrawne ,ale nie lubie prezentów do znajomych w postaci wina od którego boli głowa! myslalam,że jestem sama ,ale po przeczytaniu tego artykułu zrozumialam o co chodzi, głowa boli strasznie po 2 lampkach ,kiedy jeszcze nie zdążyło do głowy uderzyć!

agnieszka (niezweryfikowany)

Mnie boli głowa po każdym winie- słodkim, wytrawnym, półwytrawnym; zarówno po czerwonym jaki i białym. Wystarczy jedna lampka i już poł godziny potem czuje potrworny ból głowy. Co gorsze utrzymuje on się ok 24 godzin, czasem dłużej, no i nie pomagaja żadne środki przeciwbólowe. Pomocy !!!

b (niezweryfikowany)

nie pij wina? oO

Marta (niezweryfikowany)

Witam,
Zwracam się do osoby , która nie lubi prezentów od znajomych po których boli głowa . Mam pytanie , po jakich winach nie boli Cię głowa ? :)
Pozdrawiam

Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Pierwsze spotkanie mialo miejsce w pierwszy liikend po moich

urodzinach. Jako, ze zawsze podchodze do testow bardzo ostroznie

zaczalem od malej dawki. Byli jeszcze za mna Bolek i Lolek [imiaona

zostaly celowo zmienione :) ] Dawka mala 7+3tabl.(150mg)/55kg . Powiem

krotko: Ja cos poczulem oni nie. Bolek mowil ze nic nie czul, Lolek

czul się zle, a Mescalito był radosny i dlatego tylko on przeszedl

do nastepnej rundy:). Trip był dziwny, pozwolil mi obadac sytuacje.

  • Etanol (alkohol)
  • Mefedron
  • Tripraport
  • Tytoń

początkowo pozytywnie, potem zwał, kolory spacer, deprecha.

Kiedy teraz o tym myślę, w sumie nie wierzę trochę w to, co się wydarzyło. 

I w to że główną bohaterką całej sytuacji byłam ja. 

Pojechałam odebrać prezent. 

Brałam to wcześniej już dwa razy, raz samo z alko - nic takiego się nie stało, drugi raz z fetą. Po tej mieszance - najgorszy zwał w życiu, jeden z najgorszych dni w życiu. 

 

Ale ten dzień był zupełnie inny. Pierwsza kreska weszła dość szybko, popita piwkiem. 

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Mieszkanie znajomej kumpla, później trip do lasu nad staw i powrót do tego samego mieszkania, na końcu moje własne mieszkanie. Nastawienie jak najbardziej pozytywne, dobra ekipa, otwartość na ludzi, chęć przeżycia nowych doznań.

... czyli o tym jak poznałem gładki wszechświat muzyki latając na świetlnych wielorybach :D

Na początku trzeba dodać, iż tak na prawdę to przeżycie było moim pierwszym doświadczeniem z grzybkami. Za pierwszym razem mój mózg chyba nie był na to przygotowany, a dawka wynosiła około 20 suszonych łysiczek, przez co efektów nie było praktycznie wcale. Od tego czasu miałem styczność z paroma psychodelikami, które zadziałały, jednak żaden z nich nie dał tego co opisywany teraz trip...

Ale przejdźmy do rzeczy :)

  • Etanol (alkohol)
  • Kofeina
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Mieszkanko studenckie, popołudnie, dobry humor.

Godziny podawane są tylko przybliżone, ponieważ piszę tego tripa kilka dni po zajściu.

17:00

Zaczynamy, w lodówce leży sześć schłodzonych piw. Z kumplem otwieramy pierwsze piwa. Dźwięk syku spod kapsla wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Następnie zaczynam kolejne piwo. MJ mieliśmy sobie zostawić na weekend ( jestr czwartek), lecz postanowiliśmy zaszaleć. Kolega zabiera sie za kręcenie lolka, sam nie jest w tym doświadczony, a ja nie potrafię tego robic w ogóle. Lolej zwinięty dośc nieprecyzyjnie, "filter" można nazwać "przelotowym" przez spora dziurę na środku.

18:00