Slate.com: Mój romans z Adderallem

Cierpiący na depresję mają Prozac, histerycy - Valium, lubiący spędzać czas na siłowni nie unikają sterydów, a chcący poprawić swoją wydajność i wyniki w pracy ostatnio korzystają z Adderallu - środka wspierającego leczenie nadpobudliwości psychoruchowej i zaburzeń uwagi (ADHD).

Tagi

Źródło

o2.pl
Josh Foer

Odsłony

46936

Cierpiący na depresję mają Prozac, histerycy - Valium, lubiący spędzać czas na siłowni nie unikają sterydów, a chcący poprawić swoją wydajność i wyniki w pracy ostatnio korzystają z Adderallu - środka wspierającego leczenie nadpobudliwości psychoruchowej i zaburzeń uwagi (ADHD).

Adderall zawiera amfetaminę, która powoduję poprawę koncentracji, pobudzenie psychoruchowe i zmniejsza znużenie. Często jest nazywany "uniwersalnym stymulantem" ponieważ poprawia wyniki niezależnie od tego, czym się zajmujesz. Gdy naukowcy testujący amfetaminę podali ją pływakom - sportowcy poprawili swoje czasy średnio o 4%. Zgodnie z jedną z ostatnich publikacji blisko 2/3 amerykańskich studentów przyznało się do stosowania Adderallu, bądź pokrewnego leku - Ritalinu, aby poprawić swoje wyniki w nauce.

Narkotyku nie unikali wybitni literaci. W. H. Auden przez 20 lat zaczynał każdy dzień od porannej dawki benzedryny, amfetaminy sprzedawanej bez recepty jako lekarstwo na przeziębienie. Zanim FDA (Amerykańska Komisja ds. Leków i Żywności) w 1959 roku wpisała farmaceutyk na listę leków sprzedawanych tylko na receptę, Jack Kerouac wspierając się benzedryną w ciągu 3-tygodniowej sesji napisał swoją najsłynniejszą powieść "W drodze", uznaną za manifest pokolenia amerykańskich beatników. James Agee, Graham Greene i Philip K. Dick również wspomagali się narkotykiem. Dzięki amfetaminie moje myśli są przejrzyste, a słowa trzykrotnie szybciej wypływają spod pióra - twierdził francuski filozof i prozaik Jean Paul Sartre.

Skoro stymulant pomagał wielkim pisarzom, czemu nie miałby pomóc mi? Kto nie chciałby myśleć i pisać szybciej oraz być bardziej skoncentrowanym? Zapytałem kilku psychiatrów, czy będzie bezpiecznie jeśli zacznę wspierać się Adderallem w pracy dziennikarskiej. Większość z nich odpowiadała w ten sam sposób: - Teoretycznie, jeśli dawka będzie mała, a osoba zażywająca farmaceutyk nie ma kłopotów z nadciśnieniem, schizofrenią i nie używa w tym samym czasie innych lekarstw, sporadyczne używanie Adderallu nie powinno zagrozić zdrowiu. Lekarze przepisywali ten lek wystarczająco wielu pacjentom, by wiedzieć, że rozsądne stosowanie medykamentu nie wywołuje długoterminowych konsekwencji. Amfetamina zawarta w sprzedawanym w aptekach Adderallu nie jest wciągana do nosa, wstrzykiwana, ani przyjmowana w dużych dawkach - w związku z czym nie działa silnie uzależniająco.

W ramach eksperymentu postanowiłem przez tydzień zażywać Adderall. Rezultaty przerosły moje oczekiwania. W ostatni wtorek pokonałem mojego brata w meczu ping-ponga, co dotychczas zdarzyło się tylko raz w trakcie naszej wieloletniej rywalizacji. W trakcie eksperymentu ustanowiłem także swój rekord w grze w Scrabble. Innego dnia podczas jednego wieczoru przeczytałem 300-stronnicową książkę Stephena Jay Goulda "Niewczesny pogrzeb Darwina".

W ciągu pierwszej godziny po zażyciu farmaceutyku popadałem w łagodny stan euforyczny. Odczucie to jednak szybko ustępowało miejsca uspokojeniu, które trwało przez kilka następnych godzin. Kiedy zaczynałem pisać teksty, czułem się jak "maszyna do pisania" - wszystko działo się prawie automatycznie. Zazwyczaj nie byłem w stanie wysiedzieć przed monitorem komputera dłużej niż godzinę nie robiąc sobie przerwy. Po Adderallu nawet wielogodzinne sesje przy klawiaturze nie były męczące. Nie czułem się jednak mądrzejszy. Miałem za to wrażenie, że potrafię działać w większym skupieniu, a moje myśli są bardziej klarowne.

W tym samym czasie czułem się jednak mniej "sobą". Mimo że potrafiłem po Adderallu w ciągu godziny wystukać większą ilość zdań na klawiaturze nie mogłem pozbyć się wrażenia, że w jakiś sposób jestem ograniczony. Tego samo zwierzenie usłyszałem od innych osób stosujących farmaceutyk. Jeden z moich znajomych powiedział, że używa Adderallu bardzo okazjonalnie, ma bowiem wrażenie, że medykament czyni go mniej kreatywnym. -Słyszę to od wielu pacjentów - informuje Eric Heiligenstein dziekan wydziału psychiatrii na Uniwersytecie Wisconsin. Dzięki temu farmaceutykowi stajesz się bardziej skoncentrowany i "zautomatyzowany". To przeciwieństwo impulsywności i kreatywności. Z drugiej jednak strony wielu utalentowanych ludzi, takich jak Auden czy Kerouac brało amfetaminą twierdząc, że jest dla nich inspirująca.

Adderral działa od czterech do sześciu godzin po zażyciu . Stwierdziłem, że pod koniec tygodnia w którym przeprowadzałem eksperyment efekt działania farmaceutyku utrzymywał się już tylko około trzech godzin. Po sześciu godzinach od przyjęciu leku zaczynałem czuć zmęczenie - wrażenie podobne do tego, gdy moja poranna kawa przestawała działać. Gdy jednak chciałem się zdrzemnąć, nie mogłem zasnąć. Mój umysł wciąż był aktywny. Użytkownicy Adderallu często skarżą się, że następnego dnia czują się ogłupiali i przybici. Organizm zostaje wyeksploatowany ponad normę, a następnego dnia odczuwasz tego efekty.

W moim przypadku efekt "zejścia" był dość łagodny. Koszt jaki płaciłem za wyjątkowo produktywny dzień był wart poniesienia. Są jednak dużo większe zagrożenia, które niesie za sobą stosowanie Adderallu. Długotrwałe zażywanie może doprowadzić do psychozy. Kilka lat temu w Północnej Dakocie mężczyzna oskarżony o zabójstwo został uniewinniony, bowiem sąd uznał go za niepoczytalnego na skutek długotrwałego zażywania Adderallu.

Istnieje również ryzyko, że Adderall będzie działał zbyt dobrze. Paul Erdos, sławny matematyk zaczął brać benzedrynę w latach 50. Twierdził, że dzięki niej jest bardziej produktywny. Doprowadził się w końcu do psychicznego uzależnienia od amfetaminy. W 1979 roku jeden z przyjaciół zaproponował mu zakład o dużą kwotę - Erdos zrezygnować z farmaceutyku tylko na miesiąc. Matematyk podjął wyzwanie, jednak jego produktywność spadła tak bardzo, że postanowił wrócić do zażywania narkotyku.

Po tym jak 1987 roku magazyn "Atlantic Monthly" zamieścił notatkę o Erdosie opisującą jego romans z amfetaminą, matematyk wysłał pełen żalu list do redakcji: Nie powinniście o tym wspominać. Nie chciałbym, żeby dzieciaki, które marzą o sukcesie w naukach ścisłych myślały, że muszą zażywać stymulanty aby osiągnąć cel.

Erdos miał dobry powód by przestrzegać przed zażywaniem stymulantów. Kerouac na skutek przedawkowania zmarł na wylew. Auden w latach 50 przeszedł kurację odwykową. Takich sytuacji chciałbym w życiu uniknąć. Pewnie mógłbym przekonać psychiatrę, że cierpię na ADHD (to wyjątkowo łatwe do symulowania schorzenie) i dzięki temu otrzymywać regularnie recepty na Adderall. Jednak tego nie uczynię. Ale jedną tabletkę zachowałem sobie na pisanie tego artykułu.

Josh Foer (tłum. kam/o2.pl)

Oceń treść:

10
Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

nastrój przed spożyciem raczej kiepski, obawiałam się bad tripu

Minął miesiąc
Wróciłam na kilka pięknych godzin do świata rodem z Alicji w Krainie Czarów.
Tradycyjnie o 13 spożyłam “grzyby szczęścia”, tym razem w nieco innej formie, mianowicie były one rozkruszone i pływały w soku cytrynowym, w ilości takiej samej jak ostatnim razem. Skład prawie identyczny, prawie bo dołączył R.
Po dłuższym czasie Wincenty zapytał;
- Czujesz już coś?
- Nic.
Znów byłam podekscytowna jak małe dziecko przed rozpakowaniem prezentu, ciekawa efektów eksperymentu z użyciem cytryn.

  • Kodeina
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Ogólnie spoko. Pozytywne nastawienie choć ogólnie w życiu strasznie chujowo.

Zaczęło się od tego, że w dniu wczorajszym miałem wielką ochotę na mefedron. Okazało się, że nie dało rady nic załatwić więc uwaliłem się Thiocodinem i piwem. Nie było źle ale nie było też dobrze. W nocy naszło mnie bardzo duże pocenie się. Może to jakaś reakcja choć nie sądzę bo ostatnio wiele rzeczy mieszam z alko.

Dziś siedziałem sobie spokojnie przed kompem, popijałem piwo, romyślałem. Nagle wpadła myś  - zadzwonię do kumpla, może coś ma. Miał. Podjechał, dał. Jest dobrze.

  • 2C-B
  • Tripraport
  • Tytoń

Set: Pozytywne emocje wracają do mojego życia. Część moich problemów psychicznych została rozwiązana, świat jest lepszy niż mój umysł potrafił go postrzegać, spłacam swój dług senny i chętnie postałbym dłużej lecz jestem w miarę wyspany. Mam za sobą parę problemów emocjonalnych, egzystencjonalnych i rodzinnych, lecz czuję że jestem po pozytywnej stronie energii teraz :), choć dalej czuję takie zamulenie, niechęć do działania i lekki chaos. Setting: Na mieszkaniu matki mojej przyjaciółki na której opiekuję się 2 kotami. Przybyłem wczoraj, jestem tu 2 dzień, mieszkanie całe dla mnie jest dzisiaj.

Substancje: 2C-B 15 mg(mała dawka) + tytoń(codzienne uzależnienie)

  • Melatonina
  • Rhus pauciflorus
  • Silene Capensis
  • Synaptolepis kirkii
  • Użycie medyczne

Oczekiwania spore, liczyłem na mocno psychodeliczne sny, lepszą ich zapamiętywalność i większą ich ilość.

Większość mojej wiedzy o substancji i tym jak może działać wziąłem z tego TR:

https://neurogroove.info/trip/ubulawu-0

Dzień 1