47 klefedronu, 2 litry amfetaminy i 1,70 kg jej siarczanu - oto zdobycz policjantów z KSP (zdjęcia)

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową Komendy Stołecznej Policji zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. 20-latek w wynajmowanym mieszkaniu posiadał blisko 47 kg klefedronu, ponad 2 litry płynnej amfetaminy oraz ok. 1,70 kg siarczanu amfetaminy.

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową Komendy Stołecznej Policji zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. 20-latek w wynajmowanym mieszkaniu posiadał blisko 47 kg klefedronu, ponad 2 litry płynnej amfetaminy oraz ok. 1,70 kg siarczanu amfetaminy. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych oraz przygotowania do wprowadzenia ich do obrotu. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Za to przestępstwo może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością narkotykową Komendy Stołecznej Policji uzyskali informację, że na terenie powiatu Grodziskiego mężczyzna może zajmować się wytwarzaniem oraz posiadać znaczną ilość narkotyków. Zorganizowali działania i skontrolowali lokal. Podczas przeszukań pomieszczeń mieszkalnych, piwnic, policjanci znaleźli między innymi płynną amfetaminę, klefedron, substancję sypką, którą przesłano do dalszych badań oraz pieniądze w kwocie 6 tys złotych. Funkcjonariusze przejęli także wagi, odczynniki chemiczne oraz rożnego rodzaju sprzęt mogący służyć do wytwarzania bądź przetwarzania substancji psychotropowych.

20-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Po badaniu i zważaniu narkotyków okazało się, że w mieszkaniu policjanci zabezpieczyli blisko 47 kg klefedronu, ponad 2 litry płynnej amfetaminy oraz ok. 1,70 kg siarczanu amfetaminy.

Z zabezpieczonych narkotyków można było uzyskać ponad 50 tys. porcji narkotyków o łącznej wartości 3,4 mln złotych.

Zebrany materiał dowodowy w sprawie pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów przygotowania do wprowadzenia znacznej ilości środków odurzających. Decyzją sądu 20-latek został aresztowany na okres 3 miesięcy. Za przestępstw posiadania znacznej ilości środków odurzających może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 6.3 (3 votes)

Komentarze

Politoksymann

Prześlijcie to do mnie gwarantuję że wszystko znisczę
Maras (niezweryfikowany)

Ehhh na zdjęciu już widać że fetka przednia :D
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

raz mialem badtripa po dxm - dawka 900mg (30 tussidexow)


na poczatku wkrecilem sie ze jestem postacia z gry komputerowej i bylo fajnie


"W..... stawiaj portal do M."


po nieudanych probach oswojenia tramwaju (dzikiego ostarda)


wbilem do metra (to chyba mnie zabilo)


jechalem metrem do kolegi (do M.)


kiedy wyystrezlilo mnie na powierzchnie ziemi byly juz tylko pytania typu


"W.... czy to jest rzeczywistosc? W.... czy ja zyje?"

  • MDMA (Ecstasy)


Wogole zastanawiam się czy pisac czy nie pisac tego trip-reporta bo

jest zbyt charakterystyczny i rozpoznawaly, ale po chwili namyslu wale

to i pisze.





Zeby nie zanudzac postanowilem nie rozpisywac sie za bardzo co i jak i

ogolnie skoncentruje sie na samym tripie :)

  • Szałwia Wieszcza

Autor: electrofreak

Set & settings: własny pokój, sam w domu, paliłem przez okno

Dokładne dawkowanie: SD ekstrakt x10, ile nie wiem dokładnie - więcej w TR

Wiek: 21

Doświadczenie: salvia po raz pierwszy, tzn. paliłem susz brak efektów, wcześniej MJ, pixy, benzydamina, GBL, LSD, najróżniejsze stymulanty, różne mixy, sporo w szpitalu na różnych opiatach, coś tam jeszcze było, generalnie różnorodne, ale bez szału

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

Domowe zacisze, czwartkowy wieczór ok. 22. Nastawienie bardziej niż pozytywne, w tle muzyka z playlisty stworzonej na podobne okoliczności, na stole piwko a w lodówce przygotowane na gastro spaghetti. Jak się wydawało, przy takim zestawie można liczyć na miły wieczór :)

Dzień przed opisywanym poniżej tripem, zakupiliśmy sztukę u znajomego. Z powodu braku wolnego czasu, pomyślałam że palenie najlepiej odłożyć na luźny, spokojny wieczór, więc sztuka powędrowała do szuflady. Następnego dnia mieliśmy wolny wieczór,  zaproponowałam, żeby przyjarać po chamsku z wiadra;) Mój facet nie lubi palić w ten sposób, ale w końcu go namówiłam i poszłam do kuchni przygotować co trzeba.

W między czasie upichciłam szybko spaghetti (ostatnimi czasy często miałam potworne gastro po paleniu) i włożyłam piwka do lodówki.