Najsilniejsza odmiana marihuany na świecie 2022

Tagi

Źródło

Hemplo.pl | Michał Woźniak

Komentarz [H]yperreala

Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy serdecznie autora!

Odsłony

18869

Marihuana z roku na rok jest coraz silniejsza. Zjawisko to bada m.in. Amerykański Krajowy Instytut ds. Nadużywania Narkotyków (National Institute on Drug Abuse – NIDA), analizując próbki konfiskowanej marihuany. Na ich podstawie co roku publikuje dane statystyczne – w tym o trendzie zawartości THC. Obserwowany wzrost mocy jest tak duży, że wręcz ciężko w niego uwierzyć. Według statystyk w 1978 roku przeciętna próbka marihuany zawierała mniej niż 1% THC! Obecnie nietrudno dostać taką, która zawiera blisko 30%.

Pamiętaj o tym, że konopie indyjskie w Polsce są nielegalne, a za ich posiadanie lub uprawę grozi od 3 do 8 lat pozbawienia wolności. Artykuł powstał jedynie w celach edukacyjnych. Może być pomocny osobom, które przebywają w krajach, gdzie uprawa i posiadanie marihuany (w tym marihuany medycznej) na własny użytek jest dozwolone. Więcej informacji w zakładce prawo.

Najsilniejsza odmiana marihuany

Jaka odmiana gwarantuje w takim razie najpotężniejsze doznania w 2022 roku? Nie jest to pytanie, na które odpowiedzieć łatwo. Za moc plonów nie odpowiada bowiem jedynie rodzaj szczepu, ale także warunki uprawy i umiejętność hodowcy. Z tego powodu najlepszą odpowiedzią na pytanie „jaka jest najsilniejsza odmiana” będzie wskazanie kilku, które regularnie notują najwyższe wyniki.

Najmocniejsze odmiany w 2022

Przedstawiamy w takim razie kilka najmocniejszych odmian marihuan dostępnych dla użytkowników w 2022 roku. Kolejność nie jest tu kluczowa, gdyż jak wspomnieliśmy we wstępie, genetyka szczepu nie jest jedynym czynnikiem determinującym moc gotowej marihuany. Ze wszystkich wymienionych można uzyskać ponadprzeciętnie intensywne doznania.

Godfather OG

Na liście najmocniejszych odmian nie mogło zabraknąć Godfather OG – szczepu, który w 2018 został uznany przez magazyn High Times za najmocniejszy na świecie. Czy potrzeba dodatkowej rekomendacji?

Plony „ojca chrzestnego” regularnie przekraczają 30% THC. Moc to nie wszystko – jakość również nie została tu zaniedbana. Dowodem może być zwycięstwo w kategorii Best Indica na Cannabis Cup 2013 w Los Angeles. Wprowadza w euforię, która następnie zamienia się w uczucie odprężenia ciała.

Chemdawg

Chemdawg również przez pewien czas nazywany był najmocniejszą odmianą marihuany. Wygrał Cannabis Cup wynikiem 32,13% THC. Jego pochodzenie owiane jest tajemnicą, choć powszechnie uważa się, że pochodzi ze skrzyżowania odmian tajskich i pochodzących z Nepalu. Sam stał się podstawą wielu współczesnych szczepów. Oba wymienione szczepy trzymają miejsce w gronie najmocniejszych już od długich lat.

Gelato Cookies

Szczep ten został w 2022 roku wybrany przez Royal Queen Seeds jako najmocniejszy w ich portfolio. Jest idealną krzyżówką indica:sativa 50:50. Przeciętnie oferuje 28% THC w kwiatach. Wizualnie cechuje go ogromna ilość żywicy w licznych trichomach pokrywających pąki. W smaku natomiast wyczuwana jest słodycz. Haj dotyka po równo umysł i ciało.

Bruce Banner

Bruce Banner to prawdziwe imię i nazwisko Hulka – a to już mówi samo za siebie. Silny jak komiksowy pierwowzór dostarcza naprawdę potężnych doznań. Średnio notuje 27-29% THC w kwiatach. Gdy używany jest z rozsądkiem ma efekty euforyczne i energetyzujące. W aromatach króluje słodycz i owoce.

Kush Mints

Odświeżające miętówki powstałe ze skrzyżowania Bubba Kush i Animal Mints regularnie osiągają poziomy THC w okolicach 27%. W opinii części użytkowników wyzwalają w człowieku pokłady kreatywności, przez co są częstym wyborem artystów. Cieszą się obecnie wysoką popularnością – być może jest w tym jakiś powód…?

Strawberry Banana

Prawdopodobnie najsłabszy z najmocniejszych szczepów wymienionych w niniejszym artykule, wciąż położy wszystkich początkujących użytkowników na łopatki – średnio zawiera 25% THC. Kwestię smaku wyjaśnia poniekąd jego nazwa, natomiast w działaniu wykazuje efekty przeciwbólowe, redukuje stres i pomaga w walce z obniżonym nastrojem.

Legendarne szczepy, czyli czy 60% THC w kwiatach jest w ogóle możliwe?

Little Devil

Szczep Little Devil przywołujemy z dwóch powodów. Po pierwsze jako szczep o potencjalnie wysokim poziomie THC, zgodnie z konwencją artykułu. Po drugie jednak, Little Devil jest obiektem pewnej ciekawostki. Mianowicie niektórzy twierdzą, że szczep ten osiągnął 60% THC w jednym z testów. O ile nie ma na to żadnych twardych dowodów i może to być zwyczajna miejska legenda, o tyle wciąż jest to ciekawa propozycja dla osób szukających mocnych wrażeń.

Działanie może się różnić w zależności od tego, czy mamy do czynienia z umiarkowanym fenotypem Little Devil, czy takim, którego poziom THC wykracza poza normalnie przyjętą skalę. Oczekiwać można podnoszenia na duchu, podniesienia motywacji, a także pomocy w walce z przewlekłym bólem i problemami ze snem.

Jack’s Girl

Kolejnym szczepem-legendą jest Jack’s Girl. Szczep pochodzący z Danii rzekomo wydał kwiaty, które według analizy laboratoryjnej zawierały 54% THC. Doniesienia na jego temat nie są spójne – choć często przedstawia się go jako szczep o średniej mocy, część użytkowników regularnie donosi, że jest to najmocniejsza odmiana, jakiej próbowali. Coś może w tym więc być – zainteresowani mogą spróbować na własną rękę. Oczywiście tam, gdzie to legalne.

Zapach szczepu jest ziołowy, piwny, chmielowy, z akcentami mięty. Dym podczas palenia zawiera nuty cytryny i ziemi. Może pomagać radzić sobie z zaburzeniami uwagi, problemami z koncentracją, a także łagodnymi stanami lękowymi i depresyjnymi.

W obu przypadkach fenotypy z największą zawartością THC mogą świetnie sprawdzić się w leczeniu wspomagającym niektórych nowotworów – ale to już najlepiej skonsultować z lekarzem.

Wciąż za słabe? Istnieją także koncentraty

Klasyczne spojrzenie na spożywanie marihuany poprzez palenie dziś jest już nieco zdezaktualizowane. Oczywiście wciąż wiele osób pali, ale coraz częściej jest ona waporyzowana lub zażywana w postaci ekstraktów i koncentratów. Powstają one przez wyizolowanie żywicy konopi z trichomów. To właśnie tam zgromadzone jest najwięcej THC. Niesamowicie mocne koncentraty można uzyskać nawet z przeciętnie mocnej marihuany – jak sama nazwa mówi, w nich moc jest skoncentrowana.

Więcej nie zawsze znaczy lepiej

Szczepy i produkty o dużej zawartości THC nie są polecane osobom młodym i niedoświadczonym z marihuaną. Nadmierna ilość tej substancji może wywoływać efekty niepożądane, takie jak uczucie lęku czy paranoi – zwłaszcza u młodszych użytkowników. To jednak nie wszystko.

Według U.S. National Library of Medicine moc marihuany jest dodatnio skorelowana z jej potencjałem uzależnienia. Oznacza to, że czym więcej THC w roślinie, tym większa szansa, że jej użytkownik popadnie w uzależnienie.

W ciągu ostatnich kilku lat, w stanach takich jak Kolorado, odnotowano także przypadki „zespołu hiperemezy kannabinoidowej”. Jest on w anglojęzycznych krajach opisywany często potocznie jako „scromiting” – od słów screaming i vomiting – krzyk i wymioty. Dotykać może młodych ludzi używających produktów o wysokiej zawartości THC.

To jednak nie koniec zagrożeń. Używanie mocnej marihuany wśród nastolatków może prowadzić do nieprawidłowego rozwoju. Badania obrazowe pokazują, że długotrwałe używanie w tej grupie wiekowej zaburza rozwój mózgu, skutkując mniejszą liczbą połączeń odpowiadających za zdolności poznawcze. To z kolei zostało powiązane z wolniejszym uczeniem się, a także pogorszeniem pamięci.

Marihuana to używka, która może nieść ze sobą wiele dobrego – więcej niż np. alkohol. Podobnie do każdej innej substancji odurzającej, niesie ze sobą także pewne ryzyka, których warto być świadomym. Rozsądna konsumpcja pozwala bowiem zminimalizować zagrożenia.

Oceń treść:

Average: 7.9 (34 votes)

Komentarze

krzychv

Nareszcie jakis fajny, ciekawy i rzetelny artykuł na ten temat.

rider of the sun (niezweryfikowany)

A ja dziwiłem się, że moja 20% z apteki od lekarza tak up*dalała, że trzeba było dziubać jak dla wróbelka, jak się chciało być w ogóle do ludzi.

Wonsy (niezweryfikowany)

Nie wierze w odmiany co zawieraja 50> % thc .
Wierze za to w wymioty dezorientacje i inne takie. Dla mnie w NL spalilem sam calego spliffa, to byla sativa, malolat mial problemy by sie podniesc z ziemi wymioty itd. Banankiem zostalem poczestowany i bardzo pomogl na leki i bole neuropatyczne.
Fakt kiedys palilismy za malolata ziarna z Turcji od golebiarza i moze byly slabe, ale najmilej wspominam. Makumba z kawa zalatwila kumpla ze przespal nocke w szafie :)
Duzo cbd i tak po 20 latach doswiadczenia do 5% thc, po cholere komu trepanatory?!?

bosy stopa (niezweryfikowany)

jest to nie prawda że w 1978 roku maryha zawierała mniej niż 1% badania z tamtego czasu były bardzo niedokładne (badane były całe krzaki: łodygi, liście i jakieś drobnoustroje)

jarewitch (niezweryfikowany)

Chejka, może to nie do końca w temacie, ale jak "rozrzedzić" m. medyczną bo ja nie mam zbyt wielkiego doświadczenia, paliłem za małolata a to było już tak gdzieś z 35lat temu i teraz dostałem medyczną m. i po jednym machu miałem duży problem, żeby wyjść z psem na spacer. Pytanie brzmi, mieszać to z tytoniem jak hasz czy z jakąś odmianą CBD?

Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

własny pokój, godzina wieczorna, spontaniczna decyzja „spalę dzisiaj resztę tego ekstraktu i niech się dzieje, co chce”.

11.11.2008

Do tej pory nie miałem do czynienia z Salvią Divinorum, chociaż sądziłem, że mam wystarczającą wiedzę teoretyczną, by sprawdzić na własnym ciele i umyśle jak działa ta roślina. Parę dni temu znalazłem korzystną dla siebie ofertę 20g suszu, który zamierzałem zamówić jak tylko mój portfel przestanie świecić pustkami, jednak życie jak zwykle potoczyło się swoim torem, jakże odmiennym od moich planów i w piątek moją własnością stał się ekstrakt x6.

  • Ayahuasca

W rolach głównych:


Kuba, Piotr, Ja (imiona zmienione). Wszyscy trzej mieliśmy doświadczenia z

grzybami (Kuba maks. 40, Piotr maks. 50, Ja maks. 80), a Ja dodatkowo z kwasem

(maks. ok 300 mikrogramów).


Ayahuasca (proporcje na 3 osoby):



  • 30g kory korzenia Mimosa hostilis

  • 15g nasion Peganum harmala


  • DXM
  • Tripraport

Set: Po raz pierwszy od dłuższego czasu dospałem się na maksa, dzięki czemu jestem bardzo przytomny i spokojny. Niedawno wyszedłem z około trzymiesięcznego okresu stanów o trwale obniżonym nastroju i nawrotu uzależnień. Teraz gdy już się ogarnąłem, nareszcie mogę znów tripować. W tym tripie chcę po raz pierwszy od dawna doświadczyć poziomu drugiego plateau oraz spróbować uchwycić wizuale na tym poziomie. Setting: Dawkę zjadam w domu i od razu wychodzę na pobliskie tereny nadrzeczne. Jest rano i jeden z cieplejszych dni w listopadzie.

"Plateau mi się zgubiło"

Substancja: DXM, z dwóch różnych ekstrakcji o różnej czystości ~415 mg = ~7.4mg/kg. Na pusty żołądek, bez tolerki, ostatni raz jednorazowe doświadczenie ponad 4 miesiące temu.

  • Lorazepam

Nazwa specyfiku: Lorafen 2mg [sa tez 1 mg], substancja: Lorazepanum





Poziom doswiadczenia: ten lek jadlem pierwszy raz. Mialem kontakt z:

alkoholem [wiele razy], nikotyna [wiele razy], marihuana [wiele razy],

amfetamina [4x], Klonozepanum [przez tydzien], SD [raz] oraz z galka

muszkatalowa [raz].





Dawka oraz metoda zaaplikowania: jedna tabletka [2mg], doustnie.