[H]yperreal - najważniejsze informacje

Skutki długotrwałego stosowania amfetaminy

Garść informacji, o których zapewne każdy rozsądny użytkownik tej substancji wie.

Historia amfetaminy

Zwięźle na temat skąd, dlaczego i po co.

Cierpienia "białych kołnierzyków"

Od nałogów nie jest wolny żaden zawód. Czy to znaczy, że uzależnionych trzeba pozbawiać pracy?

Legalizacja?

Po co i dlaczego legalizować konopie? Jak było przed czasami prohibicji i jak może być w przyszłości?

Przemysłowe zastosowania konopi

Jedna roślina, tysiące produktów.

Maki śmierci w Hindukuszu

Afgańscy rolnicy cieszyli się, gdy upadał reżim talibów. "Natychmiast postanowiłem zasiać opiumowy mak. Kto mi teraz zabroni?" - mówi wieśniak Mohammed Azin spod Dżalalabadu.

Genetyczne podłoże alkoholowego zespołu abstynencyjnego

To, jak będziesz cierpieć po odstawieniu, zależy też od twoich genów.

Jaranie na śniadanie

...czyli jak w Holandii łata się dziurę budżetową jednoczesnie likwidując zorganizowaną przestępczość i popierając drobną przedsiębiorczość (Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Mamy sposób! To się na pewno uda! Ratujcie Ojczyznę przed losem Argentyny!

Przypalanie głupa

Jest piękny piątkowy poranek. Siadasz wygodnie na swoim ergonomicznym łóżku i przecierasz oczęta. We łbie wciąż jeszczę kłębią się obrazy chomików. Po meczącej nocy spędzonej na akcji bezpośredniej znowu, motyla noga, trzeba do roboty...

Pejotyzm

W pejotystycznym kodeksie moralnym najistotniejszymi zasadami są wszechogarniająca braterska miłość, opiekowanie się rodziną, liczenie tylko na siebie oraz nieużywanie alkoholu.

Herbata na sposób polski

Pochodzący ze starożytnych Chin napój, zaparzany z suszonych liści krzewu Camelia sinensis, stał się znany w Europie na początku XVII wieku

Boska czekolada

Prawdziwa historia czekolady rozpoczęła się ponad dwa i pół tysiąca lat temu w Ameryce Środkowej. Pierwszymi amatorami tego przysmaku byli Majowie.

Efekty 2C-B

Podstawowe informacje o efektach zażywania 2C-B.

2C-B występuje w postaci pigułek przyjmowanych doustnie.

Mamo błagam niech już tak nie boli!

Haniebnym faktem w historii medycyny jest to, iż lekarze przyłączyli się do histerii związanej z narkomanią i ograniczyli chorym dostęp do morfiny. To, że morfina często wykorzystywana jest jako narkotyk, nie może wyłączać u lekarzy logicznego myślenia.

Wulkan w głowie

Małe, białe tabletki zmieniają nadpobudliwe dzieci. Czy faszerowanie ich środkami psychotropowymi to moda czy konieczność?
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Wczoraj poleciałem do pobliskiej aptekii zakupiłem 4 listki ulubionego Tussipectu. Około godziny 22 wziąłem 35 sztuk i odczekałem około 45 minut potem jeszcze 10 . Godzina 23 z minutami i ogarnia mnie miły stan , jestem podniecony i puszczam sobie ulubionego pornosa. Przez jakąś godzine próbowałem sam zaspokoić sie ale nic z tego nie wyszło mi . Mimo że miałem kłopoty ze wzwodem i troche innych które zapewne konsumenci Tussipectu dobrze znają , przyjemność sprawiało mi samo onanizowanie sie , finisz nie byłnajważniejszy.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Na biegu, spora depresja, próba zniwelowania złych myśli i negatywnych odczuć.

Z kodeiną (konkretnie Thio) miałam wcześniej dwa spotkania. Oba bez większych efektów. Pierwsze - "próba uczuleniowa", dawka 90 mg, drugie - 210 mg, bez żadnych efektów. Brak wyrobionych receptorów - miałam odpuścić, ale... 

 

  • Dekstrometorfan
  • Retrospekcja

Nastawienie zawsze było pozytywne, mój pokój, z dala od ludzi, miejskiej dziczy, pośród cudownej muzyki, drgań wszelkiej maści dźwięków.

Error 404

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Świeżo po przeprowadzce na drugi koniec kraju. W trakcie nieco trudnej aklimatyzacji do nowego miejsca, w obcym mieście, z dala od praktycznie wszystkich bliskich mi osób. Po trzech tygodniach nieskutecznych prób zapoznania się z ludźmi z nowych studiów, nareszcie koleżanka z roku zorganizowała dużą domówkę, w trakcie której miał miejsce cały trip. To, że znalazłem się na imprezie będąc na grzybowej fazie, było spontaniczne i niezaplanowane. Tego samego dnia z Bieszczad wracał kumpel - D, z którym wcześniej miałem okazję jeść grzyby. Chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (spotkać się z D a jednocześnie nie ominąć imprezy) zgarnąłem go na domówkę do niejakiej M. Z D był również jego kolega, którego znałem z widzenia - W. Pod wpływem namowy D, zjedliśmy grzyby, które w założeniu miały nas puścić zanim pójdziemy do M. Stało się jednak inaczej.

Wprowadzenie: Niniejszy raport jest retrospekcją sięgającą ok. 3 lat wstecz. Po złotym okresie z psychodelikami trwającym dobrze ponad pół roku, podczas którego zaliczałem praktycznie same bardzo udane i zapadające w pamięć tripy, przyszedł czas na serię nieco gorszych podróży. TR opisuje pierwszy z serii już-nie-złotych psychodelicznych wypraw. Żadna z nich nie skończyła się bad tripem. Nie wspominam ich jako złych. Zwyczajnie nie były one najlepsze (w nie-eufemistycznym znaczeniu tego słowa).