Hiszpania - Uprawa marihuany ratunkiem dla gminnego budżetu

Marihuana ma być uprawiana tylko na potrzeby własne 5 tysięcy członków Stowarzyszenia Konsumentów Marihuany. Władze hiszpańskiej Rasquery podkreśliły, że taka decyzja, podjęta w czasie głębokiego kryzysu, przyniesie budżetowi zadłużonej gminy ponad 1,3 mln euro w ciągu 2 lat i przyczyni się do utworzenia ok. 40 miejsc pracy.

frodo

Kategorie

Źródło

money.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Kolejny przykład kraju, który racjonalnie podchodzi do mj. Szkoda, że działanie takie wymuszone jest kryzysem.

Odsłony

3503

Marihuana ma być uprawiana tylko na potrzeby własne 5 tysięcy członków Stowarzyszenia Konsumentów Marihuany. Władze hiszpańskiej Rasquery podkreśliły, że taka decyzja, podjęta w czasie głębokiego kryzysu, przyniesie budżetowi zadłużonej gminy ponad 1,3 mln euro w ciągu 2 lat i przyczyni się do utworzenia ok. 40 miejsc pracy.

Władze liczącej ok. 900 mieszkańców gminy Rasquera koło Tarragony (Katalonia) zatwierdziły przekazanie terenów pod uprawę konopi indyjskich Barcelońskiemu Stowarzyszeniu Konsumentów Marihuany.

- Gmina nie będzie siała konopi, ale ureguluje istniejący stan rzeczy i skończy z czarnym rynkiem marihuany - powiedział burmistrz Bernat Pellisa. Zapowiedział zorganizowanie w przyszłym tygodniu spotkania z udziałem naukowców, prawników i lekarzy, którzy wytłumaczą projekt miejscowej ludności i odpowiedzą na jej pytania.

Według burmistrza ekspertyzy prawne i techniczne dopuszczają przekazanie terenów pod uprawę marihuany. Opozycja ostrzega, że sprawa ociera się o granice legalności.

Zgodnie z prawem hiszpańskim, posiadanie niewielkich ilości marihuany na użytek prywatny jest dozwolone, natomiast uprawianie konopi indyjskich w celach handlowych, ich sprzedaż i reklamowanie jest nielegalne.

Przedstawiciel rządu Katalonii, Felip Puig, zapowiedział, że policja wniesie sprawę do rozpatrzenia przez sąd. Nie umiał powiedzieć, czy projekt władz gminy jest legalny czy nie, ze względu na różne interpretowanie prawa.

Ponad 50 osób chorych na raka i fibromialgię skontaktowało się z władzami Rasquery w ciągu jednego dnia, aby wyrazić poparcie dla inicjatywy. Projektem interesuje się także inna organizacja palaczy marihuany, licząca ponad 7 tys. członków Airam.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

I. Koniec zimy, pierwszy raz w miejscu publicznym. Liczyłam na mocny peak w dobrym towarzystwie. II. Wieczór, wszyscy w domu, trzy dni pod rząd z ciastami, chciałam mocniejszy peak niż wcześniej.

Ten TR będzie zlepkiem dwóch mocnych przeżyć z MJ. Chciałam przedstawić jak marihuana (która często uważana jest za cipeks wśród psychodelików) w postaci oleju potrafi wejść na głowę. Niby niepozorna roślina, a jej oblicza wielu są jeszcze nieznane.

  • 2C-E
  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa

Sam w domu. Nastawienie na silne doświadczenie psychodeliczne.

 

Około 3 w nocy spożyłem 450mg DXM. Pół godziny wcześniej zjadłem także 3 ząbki czosnku i 7,2 gram lecytyny. Faza była lekka, brak OEV i lekkie CEVy. Prawdziwa faza zaczęła się dopiero później.

O 7 rano tego samego dnia wziąłem kolejne 300mg DXM, poprzedziłem to zjedzeniem 3 ząbków czosnku i 3,6 gram lecytyny. Odczekałem dwie godziny i spożyłem 40mg 2C-E. Była godzina 9 rano i to uznaje za początek tripa.

  • Gałka muszkatołowa

Przytulny dom kumpla, wrześniowa, lekko deszczowa noc (taka jaką lubię). Nastrój pozytywny i wielka chęć spróbowania czegoś nowego.

Pewnego razu wpadłem do mojego dobrego znajomego J. Okazało się, że ma wolną chatę więc zaproponowałem jakiś eksperyment. Chciałem namówić go na drugi raz z acodinem, ale się nie zgodził i zaproponował gałkę, którą kiedyś już brał. Ja, że zawsze byłem ciekaw jej mocy bez namysłu się zgodziłem i za 20 minut wylądowaliśmy w sklepie kupując 3 paczki świeżych gałek.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

dobre nastawienie przychiczne, chęć przeżycia przygody na kwasie i sprzyjająca ku temu okazja z powodu wolnej chaty przyjaciela

Jakoś kilka tygodni temu zakupiłem cztery blotery LSD: po jednej dla mnie, dwóch przyjaciół i jednej przyjaciółki. Jeden z kumpli akurat wtedy miał na całą noc wolną chawirkę, więc szybko nadarzyła się okazja, żeby ten kwas przetestować. Początkowo kupujemy czteropak i idziemy do domu, gdzie połykamy blotery, które koło 20 wszystkim już się dobrze rozpuściły. Oglądamy Brickleberry i trochę się denerwujemy, bo upływa sporo czasu, a efektów nadal nie widać. Mija 40 minut i odczuwam potworny bodyload.