Gangi narkotykowe budują kościoły

Gangi narkotykowe w Meksyku, które zabijają każdego roku tysiące ludzi, finansują budowę kościołów w biednych wioskach, próbując w ten sposób zjednać sobie ludzi - powiedział biskup Carlos Aguiar.

Alicja

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

910
Gangi narkotykowe w Meksyku, które zabijają każdego roku tysiące ludzi, finansują budowę kościołów w biednych wioskach, próbując w ten sposób zjednać sobie ludzi - powiedział biskup Carlos Aguiar. Gangsterzy są bardzo hojni. Budują obiekty, które wiele znaczą dla biednych społeczności m.in. kościoły czy kaplice -przytacza słowa biskupa Aguiara meksykański dziennik "Reforma". Biskup Aguiar, który przewodniczy Konferencji Biskupów Meksyku, powiedział, że handlarze narkotyków inwestują pieniądze w ubogie miejscowości, gdzie władze nie mają środków na budowę dróg czy sieci elektrycznej. Biskup Aguiar podkreślił, że Kościół nie godzi się na handel narkotykami i próbuje wpłynąć na tych, którzy się nim zajmują. Nie usprawiedliwiam tego. Mówię tylko, jak to wygląda - powiedział duchowny. Biskup nie wyjawił, czy gangi narkotykowe dają środki bezpośrednio Kościołowi na budowę świątyń czy w inny sposób wspierają finansowanie prac. Ponad 2500 ludzi straciło życie w ubiegłym roku w Meksyku w wojnie między kartelami rywalizującymi o kanały przemytu narkotyków do USA.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

chlopaki probuja wejsc w protekcje
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina

Wyluzowany, dobry humor, ciekawy zażytej substancji. Sam w swoim mieszkaniu, ciepłym i przytulnym.

Mój pierwszy „trip raport” i pierwszy raz z kodeina.

Dotyczy moich przeżyć po zażyciu 300mg kodeiny w formie 20 tabletek Thiocodinu. Jest to mój pierwszy tego rodzaju opis wiec potraktujcie go w miarę luźno. No i oczywiście pierwszy raz z koda.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie psychiczne, ekscytacja zbliżającym się tripem i niecierpliwość, lekceważenie opisywanej przez ludzi charakterystyki tripa. Dawka grzybów zażyta na pusty żołądek. Sesja solo - w małym mieszkaniu kawalerce z pokojem i łazienka, uprzednio posprzątanym i przygotowanym. Kontakt z ludźmi przez telefon komórkowy po zażyciu, ale przed właściwym tripem. Noc, sierpień.

Moja pierwsza próba grzybami psylocybinowymi zaczęła się od konsumpcji tychże o 20:30. Zjadłem trzy gramy suszonych grzybów. W smaku wydały mi się podobne do pieczarek, ale bardziej gorzkie. Przeżuwałem je i gryzłem może 5 minut, aż rozdrobniłem cały materiał na rozmiękczoną od śliny papkę, którą następnie połknąłem. Położyłem się na łóżku i zasłoniłem okno (na zewnątrz właśnie zachodziło słońce), włączyłem muzykę, jakiś delikatny popowy chłam, oszczedzając lepsze kawałki na trip. Przez pierwsze kilkanaście minut wymieniałem SMS'y z ludźmi i nie działo się nic ciekawego.

  • Etanol (alkohol)
  • Kannabinoidy
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

PROLOG:

T-10h

- [E] Szkoda, że Cię tutaj nie ma Milordzie... Co się tu dzieje. Przejebałem wszystkie bitcoiny na maszynach znowu. Całe 10 tysięcy poszło się jebać... A no i mam prawdziwy kwas i MDMA. Dałem Kebabowi przetestować to LSD i mówi, że to jakiś nbome, bo nie ma wizuali... Może przetestujesz?
- [A] No kusisz kusisz, zobaczymy, może wpadnę. Dawno mnie nie było...
[...]

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Słowem wstępu: przygodę z kodeiną zaczęłam parę miesięcy temu, początkowo dwie - trzy tabletki Antidolu lub Thiocodinu na łatwiejsze zaśnięcie i żeby zlikwidować wieczorny głód. Z czasem tabletek było więcej, aż wreszcie zaczęłam robić ekstrakcję. Najpierw z 1,5 opakowania, potem z 2. Ale w sumie nie było to nic ciekawego - po prostu wychillowanie na wieczór. A wczoraj uznałam, że muszę wreszcie coś naprawdę mieć z picia tego obrzydlistwa, więc wzięłam trzy opakowania...