nazwa subst. grzyby (łysiczka lancetowata chyba)
poziom dosw. sredni (ziele, grzyby)
dawka : ... pomyslmy... 30 w kanapce z dzemem, nastepnie 15 a potem jeszcze 15 (doustnie)
set&setting: dyskoteka :) podekscytowanie (koncert dramowy;) )
Meksykański baron narkotykowy Joaquin Guzman, który szerzej znany jest pod pseudonimem "El Chapo", odbędzie w więzieniu w Stanach Zjednoczonych karę dożywocia. Jak przekazało biuro prokuratora federalnego na Brooklynie w Nowym Jorku, sąd apelacyjny zadecydował o podtrzymaniu wyroku z 2019 r.
Meksykański baron narkotykowy Joaquin Guzman, który szerzej znany jest pod pseudonimem "El Chapo", odbędzie w więzieniu w Stanach Zjednoczonych karę dożywocia. Jak przekazało biuro prokuratora federalnego na Brooklynie w Nowym Jorku, sąd apelacyjny zadecydował o podtrzymaniu wyroku z 2019 r.
Guzman został skazany na dożywocie w 2019 r. za działalność przestępczą, którą prowadził jako szef kartelu Sinaloa. Sąd w Nowym Jorku uznał go wtedy za winnego przemytu narkotyków z Meksyku na terytorium USA, nielegalne posiadanie broni oraz pranie pieniędzy. Jako dodatkową karę wymierzono mu symboliczne 30 lat pozbawienia wolności za używanie broni automatycznej.
Przestępca, jak twierdzi amerykański wymiar sprawiedliwości, miał w ciągu 25 lat przemycić do USA co najmniej 1,2 tys. ton kokainy. Podczas procesu prokuratura wskazywała, że "El Chapo" zlecił bądź sam się dopuścił zabójstwa co najmniej 26 osób. Wiele z nich torturowano przed śmiercią. Wśród ofiar byli m.in. policjanci, informatorzy, przemytnicy z rywalizujących z Sinaloa karteli, a nawet członkowie jego rodziny.
Adwokaci Guzmana odwołali się od wyroku argumentując, że kiedy trwał proces jeden z przysięgłych dowiedział się o szczegółach sprawy z prasy. Wskazywali też, że całkowita izolacja, jakiej Meksykanin był poddany od 2017 r. (kiedy został ekstradowany do USA), uniemożliwiła mu przygotowanie linii obrony.
"El Chapo" był jednym z najważniejszych przemytników narkotyków do Stanów Zjednoczonych. W 2009 r. znalazł się na 701. miejscu listy najbogatszych osób na świecie. Jego majątek oszacowano na 1 mld dolarów. W 2001 r. zbiegł przed ekstradycją do USA z meksykańskiego więzienia o zaostrzonym rygorze.
Gangstera wytropiła dopiero w 2014 r. meksykańska piechota morska. Rok później ponownie zbiegł z więzienia tunelem wykopanym pod łazienką, lecz został złapany sześć miesięcy później. W 2017 r. został poddany ekstradycji do USA.
Pod koniec listopada zeszłego roku sąd w Waszyngtonie skazał na trzy lata więzienia także żonę "El Chapo" Emmę Coronel Aispuro za m.in. świadome angażowanie się w relacje finansowe z kartelem Sinaloa oraz pranie pieniędzy.
nazwa subst. grzyby (łysiczka lancetowata chyba)
poziom dosw. sredni (ziele, grzyby)
dawka : ... pomyslmy... 30 w kanapce z dzemem, nastepnie 15 a potem jeszcze 15 (doustnie)
set&setting: dyskoteka :) podekscytowanie (koncert dramowy;) )
Świeżo po przeprowadzce na drugi koniec kraju. W trakcie nieco trudnej aklimatyzacji do nowego miejsca, w obcym mieście, z dala od praktycznie wszystkich bliskich mi osób. Po trzech tygodniach nieskutecznych prób zapoznania się z ludźmi z nowych studiów, nareszcie koleżanka z roku zorganizowała dużą domówkę, w trakcie której miał miejsce cały trip. To, że znalazłem się na imprezie będąc na grzybowej fazie, było spontaniczne i niezaplanowane. Tego samego dnia z Bieszczad wracał kumpel - D, z którym wcześniej miałem okazję jeść grzyby. Chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (spotkać się z D a jednocześnie nie ominąć imprezy) zgarnąłem go na domówkę do niejakiej M. Z D był również jego kolega, którego znałem z widzenia - W. Pod wpływem namowy D, zjedliśmy grzyby, które w założeniu miały nas puścić zanim pójdziemy do M. Stało się jednak inaczej.
Wprowadzenie: Niniejszy raport jest retrospekcją sięgającą ok. 3 lat wstecz. Po złotym okresie z psychodelikami trwającym dobrze ponad pół roku, podczas którego zaliczałem praktycznie same bardzo udane i zapadające w pamięć tripy, przyszedł czas na serię nieco gorszych podróży. TR opisuje pierwszy z serii już-nie-złotych psychodelicznych wypraw. Żadna z nich nie skończyła się bad tripem. Nie wspominam ich jako złych. Zwyczajnie nie były one najlepsze (w nie-eufemistycznym znaczeniu tego słowa).
Setting: dosyć nietypowy – pusty pokój "jedynka" w hotelu w Lyonie, dookoła tylko łóżko, TV, łazienka. Set: pozytywny, chęć nagrodzenia się po dwóch tygodniach intensywnej pracy, chociaż w momencie łuskania tabletek z blistra odruchy wymiotne i wahanie.
14.11.2008
Timing: było to w okolicach marca 2008.
Substancja - LSD + Extasy +marihuana.
Set& Setting - 8 rano, po imprezie, na żaglówce na Mazurach
Siedzę sobie na dziobie żaglówki i delektuję się porankiem. W ręce trzymam filigranowy papierek, na którym widnieje wizerunek Czarnego Kota z ?Alicji w Krainie Czarów?. Niczym dzielna Ala połykam ciasteczko i czekam, aż świat zacznie się zmieniać.