Meksyk: kwestia pejotlu nie powinna mieć wpływu na rejestrację Kościoła

Sąd Najwyższy Meksyku orzeka na korzyść peyotystycznego Kościoła, któremu odmówiono oficjalnej rejestracji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Mexico News Daily

Odsłony

260

Sąd Najwyższy Meksyku uznał, że sam fakt, że jego członkowie używają pejotlu, nie oznacza, że Meksykański Kościół Tubylczoamerykański (Native American Church of Mexico) powinien być pozbawiony możliwości oficjalnej rejestracji.

Sąd Najwyższy orzekł, że w dyskusji dotyczącej konstytucyjności wiary religijnej skupionej wokół konsumpcji substancji kontrolowanej, jaką jest peyotl, Sekretariat Spraw Wewnętrznych (Secretaría de Gobernación, SEGOB ) powinien ściśle trzymać się swojej roli rejestratora.

Kościół wniósł sprawę (amparo) przeciwko Generalnej Dyrekcji Związki Wyznaniowych, agencji działającej pod auspicjami Segob.

Agencja odmówiła uznania wniosku o oficjalne uznania Kościoła w roku 2013 roku na podstawie niespełnienia kilku wymogów.

Sąd Najwyższy zauważył, że rozpatrując wniosek o rejestrację, Segob konsultował się z wieloma agencjami, w tym Federalną Komisją ds. Ochrona Przed Zagrożeniami Zdrowotnymi (Federal Commission for Protection Against Health Risks, COFEPRIS) i Sekretariatem Kultury, w odniesieniu do użycia i konsumpcji pejotlu przez społeczności tubylcze różnych regionów kraju.

W swojej uzasadnieniu decyzji o uznaniu amparo sąd stwierdził, że rola Segob polega w zasadzie jedynie na prowadzeniu ewidencji i że powinien ograniczyć swoją ocenę do sprawdzenia, czy zbiór przekonań religijnych (analogiczny do Biblii czy Koranu) faktycznie istnieje.

Innymi słowy, w ramach procedury rejestracyjnej związku wyznaniowego Segob nie może kwestionować ważności lub treść ideologicznej przekonań religijnych, ponieważ w ten sposób dokonywałby "inwazji w sferę wykraczająca poza pierwotny zakres swojej władzy."

Zamiast tego, rząd powinien zapewnić wnioskodawcom pomoc w spełnieniu wymagań.

Meksykański Kościół Tubylczoamerykańsk charakteryzuje się łączeniem wierzeń tradycyjnych i protestanckich oraz sakramentalnym użyciem pejotlu - małego, pozbawionego kolców kaktusa, zawierającego psychoaktywne alkaloidy, przede wszystkim meskalinę.

Na arenie międzynarodowej peyotyzm, bo i pod tą nazwą religia jest również znana, ma około 250 tysięcy wyznawców.

Obowiązująca w Meksyku ustawa o zdrowiu publicznym traktuje pejotl jako zakazany halucynogenny kaktus zawierający również nielegalną meskalinę, uznaną za pozbawioną jakichkolwiek właściwości terapeutycznych i zamiast tego postrzeganą jako posiadająca duży potencjał nadużywania i jako taka stanowiącą poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego.

W swoim amparo Kościół zakwestionował konstytucyjność tej części ustawy, czego Sąd Najwyższy w swoim orzeczeniu nie wykluczył.

Oceń treść:

Average: 6.6 (5 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Set: nastawienie jak zwykle pozytywne mimo trzech bad tripów jakie miałem w swojej 3 letniej karierze, Setting: wieczór i noc z 28.09 na 29.09 tego roku. Dodatkowo: komp (net a później gierki w tym FarCry, który zakupiłem w Empiku z pomarańczowej kolekcji klasyki :) opłacało się kupić, a nie ściągać jak zawsze, bo przynajmniej to pewne jest, a i tak to pierwsza i NIE ostatnia gra jaką kupiłem w tym roku ;]) oraz film

Witam wszystkich. Chciałbym opisać wszystko z jak największą liczbą szczegołów, które zapamiętałem z wczorajszego tripu oraz trochę czasu przed rozpoczęciem tripowania, żeby przybliżyć Wam moje nastawienie i przygotowanie wszystkiego (czyli Set and Setting). Znaczenie słów "Acodin zażył mnie" w tytule wyjaśnię przy opisywaniu tripu na 900mg.

 

  • 2C-E
  • Amfetamina
  • Hydroksyzyna
  • Inne
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Retrospekcja
  • Tytoń

Chęć przejażdżki po Polsce na stopa przy okazji infekując swój mózg różnorakimi ustrojstwami (m.in. "dopalaczy"), poznając przy okazji różnych ludzi. Podróż miała być przygodą i przerwą od uczelni (w trakcie trwania semestru).

Komentarz: Tekst został spisany jakoś miesiąc po wydarzeniach mających miejsce w nim opisanych. Był to specyficzny okres w moim życiu, po dość kiepskich przejściach, którego zwieńczeniem miała być podróż na stopa po Polsce. Niedługo po powrocie z "rajdu po Polsce" postanowiłem porzucić Beta-Ketony, z racji tego iż mają na mnie zbyt duży potencjał uzależniający - a w owym okresie byłem w ciągu od kilku miesięcy. Wiem, że tekst zawiera ok. 6,7-6,8K słów, nie mniej jednak wydaje mi się że to dobre miejsce do jego opublikwania. Tekst, jak i sama przygoda ma już ponad półtora roku.

  • Dekstrometorfan

Środek: Acodin w tabletkach - 450mg DXM HBr





Okoliczności: dom, noc, sam





Psychika: negatywnie nastawiony do DXM, wcześniejsze próby z DXM poniżej 300mg.





22:15 - 23:00


Zjadłem 10 tabsów i po 5 co kilka minut. (w sumie 30)

  • Marihuana

Doświadczenie: marihuana, haszysz, extasy, amfetamina, grzybki halucynogenne, benzydamina, kodeina.




Dawka: 5 pigul (smerfy) doustnie.




Set&Setting: dobrej jakości impreza techno w średniej wielkości klubie.

randomness